Koty z oś. B, TYCHY 54 wysterylizowane!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 05, 2012 19:35 Re: Koty z ul. Batorego, 14 wysterylizowanych! TYCHY cz. 2

dzisiaj ktoś mnie wyprzedził bo na murku było sporo mokrej karmy. Dla mnie pozostało wysypanie suchego pod smietnikiem. Niestety z uwagi na godzinę (byłam koło 18.30) kotów nie zastałam.

W przyszłym tygodniu bede na urlopie więc potrzebuję jednorazowego zastępstwa. Czy ktoś będzie mógł wziąć mój dyżur?

neska25

 
Posty: 308
Od: Wto sty 18, 2011 9:11

Post » Czw wrz 06, 2012 6:29 Re: Koty z ul. Batorego, 14 wysterylizowanych! TYCHY cz. 2

Uwaga! Na ul. Batorego wyskoczył z okna czarny kastrowany kocur ok. 4 letni! Właścicielka szuka go cały czas, kocur jest niepełnosprawny, kiwa mu się główka przy chodzeniu. Gdyby ktoś go zauważył, prosimy dać znać na FB lub w pobliskim kiosku, wszyscy znają właścicielkę.
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pon wrz 10, 2012 7:41 Re: Koty z ul. Batorego, 14 wysterylizowanych! TYCHY cz. 2

w niedzielę jak byłam, to zastałam duży karton przy budce z jedzeniem, a w środku były dwie ludzkie kupy wraz z papierami, którymi ktoś wytarł sobie tyłek, oprócz tego jest tam pełno śmieci, odłożyłam to dalej od budki

Byłam z psem i nie miałam ręki wolnej żeby to wynieść na śmietnik, a w śmietniku z kolei było tak naszczane przez ludzi że ledwo weszłąm wyrzucić puszkę

nie wiem, co się z ludżmi dzieje, potem będzie na "karmicieli"

z dobrych wieści - to czarna nie sterylizowana pozwoliła mi się wczoraj pogłaskać, może uda mi sie ją za którymś razem złapać ręką, ale muszę mieć ze sobą transporterek :ok:

aha, jak byłyśmy z Haszczanką we wtorek karmić koty, to przy śmietniku wyszły do nas rudy i ta oswojona czarna, oba wyglądają piękne :) więc ona jest, a bałam się, że ją karmicielka złapała :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Wto wrz 11, 2012 7:17 Re: Koty z ul. Batorego, 14 wysterylizowanych! TYCHY cz. 2

rozliczenie za puszki:

Obrazek

Pozostało: 49,41 PLN

W tym tygodniu muszę zabrać kociaki do weta bo się coś drapią mimo odpchlenia, drugie odrobaczenie podaliśmy im Fenbenat, bo mamy, a nie chciałam iśc w koszty. Ale to chyba uszy i trzeba wyczyścić.

Niestety nadal zero telefonów, ani jednego :( Zrobiłam wszystko, a nawet więcej niż zwykle, zaniosę jeszcze w tym tygodniu papierowe ogłoszenia do zoologicznego i do weterynarzy.
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Śro wrz 12, 2012 6:42 Re: Koty z ul. Batorego, 14 wysterylizowanych! TYCHY cz. 2

Wczoraj byłam w zoologicznym i dałam kociakom jedną puszkę, niestety nie było tej nie sterylizowanej, a chciałam ją oswajać. Były inne kastrowane i Dziadek, który się wylegiwał w trawie po jedzeniu.

Ktoś sprzątnął karton z kupami... przy okazji jak będę to wyniosę to pudło które ktoś przyniósł nie wiem po co z zasłonką

Ogłoszenie kociaków zostawiłam w zoologicznym.
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Wto wrz 18, 2012 7:24 Re: Koty z ul. Batorego, 14 wysterylizowanych! TYCHY cz. 2

W niedzielę wyrzuciłam deskę do przewijania niemowląt spod budki dla kotów 8O

Czarna kotka była, ale nie dałą się pogłaskać. Jak nie uda się jej chwycić ręką to jej chyba w tym roku nie złapię, aż zapomni klatkę :(

Drugiej nie wysterylizowanej nie widuję wcale. Jest jeszcze ten młody do ciachnięcia na wiosnę i to wszystko. Niestety nie jest łatwo z ostatnimi sztukami.
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Wto wrz 18, 2012 9:49 Re: Koty z ul. Batorego, 14 wysterylizowanych! TYCHY cz. 2

Wklejam skan faktury za karmę dla kociaków - miesiąc temu dałam 100 zł za 1 worek:

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Wto wrz 18, 2012 10:28 Re: Koty z ul. Batorego, 14 wysterylizowanych! TYCHY cz. 2

Niestety nie widziłam żadnego kota, ale byłam o wyjątkowo cudacznej porze.
Rzeczywiście ktos upodobał sobie miejsce karmienia jako wysypisko śmieci, bo coraz ładniejsze kwiatki mozna tam trafic. :evil:

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Śro wrz 19, 2012 16:20 Re: Koty z ul. Batorego, 14 wysterylizowanych! TYCHY cz. 2

Witam po urlopie :)

Byłam dzisiaj u kociaków. W obu miejscach dosypałam chrupek bo już nie miały. Z krzaków wywaliłam jakiś stary kosz na bieliznę. Z uwagi na przecudowną pogodę widziałam tylko naszego rudasa.

Pod smietnikiem musimy głębiej wkładać karmę bo dokarmia się nią suczka z bloku naprzeciwko (taka ładna spanielka :)

Ps. W wolnej chwili postaram się wam wkleić zdjęcia budek dla kotów mieszkających na terenie hotelu w którym byłam. Koty tam mają naprawdę rewelacyjnie. Nie dość że lato cały rok to jeszcze mają daszki zeby sobie od słońca odpocząc. Widziałam też zbiórki dla kotów w praktycznie każdym sklepie. Aż miło było widzieć takie rzeczy - cieszę się że jest więcej takich ludzi dbających o kociaste :)

neska25

 
Posty: 308
Od: Wto sty 18, 2011 9:11

Post » Śro wrz 19, 2012 20:20 Re: Koty z ul. Batorego, 14 wysterylizowanych! TYCHY cz. 2

Zdjęcia budek dla kotów koniecznie ! :)

JOMA

Avatar użytkownika
 
Posty: 513
Od: Wto cze 08, 2010 14:12
Lokalizacja: Tychy/Katowice

Post » Czw wrz 20, 2012 7:57 Re: Koty z ul. Batorego, 14 wysterylizowanych! TYCHY cz. 2

super :) to czekamy na zdjecia - a gdzie to byłaś że tam tak fajnie?

mam nadzieję, że i u nas do tego zmierzamy, bo jest przecież coraz lepiej dla kotów :ok:
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Czw wrz 20, 2012 9:01 Re: Koty z ul. Batorego, 14 wysterylizowanych! TYCHY cz. 2

W zeszłym tygodniu pożyczyłam dziewczynie z rynku klatkę łapkę, bo dokarmiali małego kocurka koło Browaru, prawdopodobnie wyrzuconego, ale bardzo wystraszonego. Kocurek dzięki klatce został złapany, okazał się oswojony i został zaadoptowany przez mamę dziewczyny - Patrycji.

W podziękowaniu oddając klatkę mama dała dla naszych kotów 50 zł :1luvu:

Dzięki temu miałam na weta, bo akurat jechałam z maluchami sprawdzić uszy, bo podejrzanie się drapały. Okazało się, że uszory czyste :) więc pieniadze przeznaczyliśmy na zapas żwirku dla srajtków - 35 litrów za 65 zł.

Obecne saldo konta to: 34,41 PLN

Dzisiaj jeszcze zrobię bazarek, bo mam fajnie kolczyki ze srebra do sprzedania.
O maluchy był telefon, ale pani upierała się na kotkę - a ta nasza nie nadaje sie do bardzo małego dziecka bo jeszcze syczy. Kocurki są ok, ale nie trafiły w upodobania. Więc czekamy dalej :ok:
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Czw wrz 20, 2012 9:47 Re: Koty z ul. Batorego, 14 wysterylizowanych! TYCHY cz. 2

Zapraszam na bazarek! :mrgreen:

viewtopic.php?f=20&t=146280
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pt wrz 21, 2012 7:05 Re: Koty z ul. Batorego, 14 wysterylizowanych! TYCHY cz. 2

Byłam wczoraj łapać czarną kotkę na sterylkę z transporterkiem, ręce i transporterek wysmarowałam walerianą, ale nic to nie dało. Kotka owszem jak zwykle była, podeszła, ale pogłaskać się nie dała mimo kilku podchodów. Dziadek jej towarzyszył. W przyszłym tygodniu spróbuję jeszcze z klatką, ale chyba w tym roku jej nie złapię :(
Nie widziałam już jakiś czas tego białego malucha, on jeszcze jest?

A tak wygląda wypuszczona mamusia kociaków z Rynku, fajna jest:

Obrazek

Mam jeszcze zdjecia zrobionych przeze mnie budek na kopalni, jedna to karton obłożony grubym styropianem na zewnątrz:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

a wersja tylko karton i folia do wewnątrz hali przy kaloryferach:

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pt wrz 21, 2012 11:45 Re: Koty z ul. Batorego, 14 wysterylizowanych! TYCHY cz. 2

kaja555 pisze:Byłam wczoraj łapać czarną kotkę na sterylkę z transporterkiem, ręce i transporterek wysmarowałam walerianą, ale nic to nie dało.

Prawdopodobnie byłam po Tobie, bo tak skutecznie towarzystwo przepłoszyłaś, że nie było żadnego kota. :wink:

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 105 gości