ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ Zabrze

Halina on coś widzi?? Moja Dora miała takie oczy.

Jutro zbada go Piotr, dziś byłam w pracy, potem na godzinkę w domu i akcja fundacyjna, wróciłam ok. 20.00, nie chcę kota ganiać i nękać, siedzi sobie w małym pokoju, ma jedzonko i kuwetkę. Drugi "problem" to koteczka do pilnej sterylki aborcyjnej... Trzymajcie kciuki za oba.
Rafael po kastracji (wnętr) ma kołtuny na brzuchu, ale boję się go szarpać albo operować mu tam nożyczkami, potrafi wbić mocno zęby... nie chcę ryzykować... będę potrzebować Alinki... Robi się z niego miziak, już dwa razy przyszedł do łóżeczka za mną, ale po jakimś czasie się zabiera... chyba nie lubi takiego tłoku

Puszek jest miziakiem! I lubi umywalki i wodę z kranu... Jego kumpel jest nadal nieufny, obsesyjnie siedzi w łazience...
Armani... polubili się z Pomponią! Nie wojuje już z Jurusiem, ale ten na wszelki wypadek paszczy na jego widok zbyt bliski... W sumie zsocjalizował się ze stadem... Kocha też Cholonka i Hermionę, czyli młodziaki... Wszystkie żebrzą albo sępią, kiedy jem... psy przy nich są doskonale wychowane. Jem i sama czuję się wtedy jak potencjalny posiłek... nawet bułki i frytki są atrakcją dla Cholonka... a za zółty ser wszyscy dadzą się pokroić...
Armani i Hermiona śpią ze mną, no i jeszcze Inka, Platon, szczeniaki i Pomponia... kanapa już do wyrzucenia... skóra zupełnie się nei sprawdziła... rogówka wyglądała lepiej po pięciu latach... heh...

halbina pisze:

Kocurek znaleziony na wycieraczce sąsiadki, sąsiedzi pewnie myślą, że zwiał na klatkę ode mnie...
przecież nie wyrzucę na mróz... nie wypchnę za próg...

Kilka sprostowań... po 1. to kotka :oops:

po 2. nie została waywalona ani podrzucona, ma dom

po 3. mieszka u mojej sąsiadki z 3 piętra (inna sprawa, że już dwa razy wypadała z okna... :evil:

)
po 4. warto wrzucać FB informacje, bo mimo że dzwoniłam domofonem do sąsiadki, to nie udało się zgadać, a na FB namierzyła na moim profilu kotkę córka sąsiadki, która jest teraz w Holandii...
po 5. Pani szukała kotki, godzinami marznąc... boi się, że załapie się na zapalenie płuc... cóce bała się przyznać, że kotka zniknęła... po 6. córka to moja była uczennica i tak napisała mi na FB:
ja w statusie na swojej tablicy: Komu się zgubiły diamenciki z kotem?... https://lh4.googleusercontent.com/-JwyM ... C_0498.JPG
Lena w komentarzu: "Pani Halinko ja te oczy wszędzie poznam to mój kotek Zaraz dam znać mamie."

po 7. kotka zostałą przygarnięta z kk, oczka są uszkodzone, ale widzi i lubi się szwendać... po 8. ma na imię Heksa :lol:

Mój obecny status na FB: Obrozka z diamencikami ma wlasciciela. Kotka wroci do swojego domku :-)

wszyscy klikaja: lubie to! Warto pomoc zwierzakowi w potrzebie i warto informowac na fb! :ok:

Nareszcie razem-szczęśliwa właścicielka i szczęsliwy kot

Córka pani wkleiła na moją tablicę...

A Rafael? Już w porządku, przychodzi wieczorkiem albo nocką do mnei do łóżka, chce być głaskany i chętnie by pospał w pierzynce, ale nie lubi takiego ścisku... i w końcu wybiera koszyk na szafie albo na wysokiej lodówce. Z kotami nieźle się dogaduje, nie daje sobie w kaszę dmuchać, ale nie awanturuje się zbyt, choć pierwszego dnia była afera... Niestety pod brzuchem ma kołtuny, czemu wet nie wygolił mu brzuszka bardziej?... ja się na razie boję go szarpać szczotką czy operować mu tam nożyczkami, bo albo skoczy z zębami, albo ja go dziabnę... ale umówię się na wizytę u Alinki - specjalistki od fryzur kocich i psich... myślę, że podwozie wygolimy... Lubi saszetki i puszeczki bardzo.

Alinka jest niezawodna :1luvu:

Ciesze sie z dobrych wiesci u Ciebie :kotek:

halbina pisze:
Nareszcie razem-szczęśliwa właścicielka i szczęsliwy kot

Córka pani wkleiła na moją tablicę...

Jak wrzuci zdjęcie zabezpieczonego okna to wtedy się ucieszę...

Dokladnie-halbina na pewno ja edukuje w tym wzgledzie-ale ludzie oporni sa :roll:

nie edukuję... :oops:

myślę, że jak jej cztery litery przemarzły, to przynajmniej pomyśli o tym, jak zabezpieczyć kota uciekiniera... ale zimą okien nie otwiera... a latem... heh... może to głupio zabrzmi, ale łatwiej edukować zupełnie nieznanych, obcych ludzi... i jednak dzieci niż dorosłych... :roll:

Ja bym tak swoje powiedziała, zwłaszcza, że masz siatkę na oknie i mieszkasz na parterze to chyba Pani ją widziała, jak przechodziła wchodząc np do klatki....
Nie wszyscy ludzie niestety "mądrzeją" koleżanka z uczelni ma kotkę ( białą i głuchą) roczną bez ząbków, bo wyleciała i wybiła wszystkie zęby... A jak opowiadała historię o swojej kotce to raczej z dumą, bo mało kto ma kota całego białego, głuchego a bez zębów to już nikt..... :roll:

Ale trzymam kciuki za Panią, żeby parę spraw przemyślała :ok:

Bałam się otworzyć ten email... Można już płakać...

płakać ze szcżęścia!!! tak jak ja teraz płaczę...

"Dobry wieczór !

Kotek ZNIKOTEK jest prawie całkiem zasymilowany. Wczoraj wieczorem po raz pierwszy przyszedł sam do łózka i spał z nami cała noc. W ciągu dnia jeszcze trochę się boi ruchu ale do żony do łózka przychodzi. Je i załatwia się gdy już jest "cisza nocna" wtedy też zwiedza mieszkanie.

Jeszcze trochę i będzie jak inne nasze koty.

Załączam zdjęcie na dowód.

Pozdrawiam"

Obrazek

Moja odpowiedź:
"Jesteście Państwo jego wybawicielami i czarodziejami! Ten kot od kilku lat był zastraszony i stłamszony obecnością innych zwierząt... Bardzo Wam dziękuję za determinację i serce! Jestem wzruszona do łez... Serdecznie pozdrawiam! Halina"

Super

:):):)
Cieszę się Halinko. !!! No to chyba sobie teraz Znikotek wreszcie pożyje.... :ok:

Wreszcie mog eobejrzej Znikotka :mrgreen:

ciesze sie ,ze trafil na wlasciwych Duzych :lol:

halbina pisze:nie edukuję... myślę, że jak jej cztery litery przemarzły, to przynajmniej pomyśli o tym, jak zabezpieczyć kota uciekiniera... ale zimą okien nie otwiera... a latem... heh... może to głupio zabrzmi, ale łatwiej edukować zupełnie nieznanych, obcych ludzi... i jednak dzieci niż dorosłych...

to może przekonaj córkę by wyedukowała mamę w tym względzie, zagrożenie zapaleniem płuc może być ważnym argumentem ZA

Edukowac zawsze warto :kotek:

Witam
Który z kotków gotowy do adopcji?
Widziałam kilka pięknych.
Mieszkam w Katowicach i poszukuję kotka do adopcji, najlepiej z długą sierścią.
Mój wątek- adoptujemy persa-
Ale podoba nam się także norweski leśny.

Anna D.

ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ Zabrze

Kto przegląda forum