Fundacja JOKOT - PROSIMY O GŁOSY w ankiecie Krakvet!

[OKI]

Ja. Bez Jopop

[Apsa]

Czy możesz podać adres tej stronki psiulów z Palucha ? . Zrozum antyfana stronek na FB.

http://www.psyzpalucha.pl



Czaruś został tymczasowo przechrzczony na Jaszczura / Praszczura
Pies jest wg mnie półkrwi jamnikiem. Drugie pół również musiało być krótkołape, ale duuużo większe (podejrzany jest m.in. waran z komodą). Fajny jest O ile ktoś lubi jamniki. Skundlone, szczekające jamniki w rozmiarze XXXL i umaszczeniu jak ogar polski

[Prakseda]

ja właśnie wróciłam z łapanki, Piotr568 pewnie jeszcze wraca do siebie. Niestety nici - pod PKiN koty były nakarmione. Co ciekawe, w jednej z pełnych misek leżała kartka z prośbą o niekarmienie podobno KTOŚ tam jeszcze dokarmia. Jutro p. Mariola ma co godzinę zbierać żarcie

dalej też nic, tyle, że przynajmniej kotkę widmo zobaczyliśmy że istnieje.

chyba idę zjeść obiad.

Asiu, w której części przy PKiN są koty?
Nie, nie pytam z powodu zamiaru robienia konkurencji w łapaniu, raczej pod kątem zapewnienia im schronienia jesienią.

[piotr568]

Ja nie Asia , ale odpowiem: pod Kinoteką w tych skwerach. Tam mają miejsca karmienia i podejrzewam że schronienie też, choć poruszają się pewnie po większym obszarze.

[OKI]

One tam mają super miejscówki w wentylatorniach (czy co to tam jest) PKiNu i stacji Metra - ciepłe schrony mają cały rok Karmicielka zresztą budki też im stawia.

[Kaprys2004]

Wiem, że kiedyś sprawami kotów pałacowych zajmowała się pani Elżbieta Michalska z ichniej administracji (605 319 165). Trafiliście już do niej?

Podczytuję... jak narazie tylko to mogę, bo z racji tego, że Bąbel rośnie to przy nim dużo roboty. Poza tym to bardzo to lubię, bo robi się z niego fajny człowieczek i obserwowanie tego wszystkiego jest lepsze od najfajniejszych przyrodniczych filmów. Nieustająco trzymam kciuki i jestem jak zawsze z Wami. M.

Po dłuuuugiej nieobecności dzisiaj zajrzałam.. I podobnie jak Mariusz - serdecznie Was pozdrawiam.
Znowu z braku obecności w Warszawie nie jestem w stanie ani umówić się na czyszczenie Gersona, ani na łapanki, ani na jarmark.. Ale może kiedyś coś się uda dla Was uczynić..

tak samo przypominam o wysyłaniu mi/wstawianiu na wątek fot z nowych domów! to BARDZO promuje działalność fundacji!

Czy stare, "przedjokotowe" też się liczą? Bo jakieś mam, a nikt je oglądający pewnie nie będzie wnikał kiedy były zrobione. Koty na DT były też od Aśki, czyli cała prawda całą dobę..

[jopop]

Właśnie wróciłam z tury porannej. Info parafialno-organizacyjne

1. (głównie do OKI) - klatki i kilka transporterów są w lecznicy. UWAGA! w kociarni są 2 bure kotki które dziś wracają na Żabińskiego, gdybyś była zanim one pojadą - zostaw im 2 transportery! jest tam też jeden kocurek w wielkim transporterze, też go zostaw. zresztą jakoś nie sądzę byście potrzebowali stada transporterów obym była w błędzie, to odkupię przywożąc je komunikacją

2. JEŚLI jest to możliwe - wolałabym już dziś nie uczestniczyć w łapance. Mam zjazd energetyczny i wolałabym spędzić popołudnie i wieczór w łóżku niż w terenie (nie idę nawet na próbę). Ale jak trzeba będzie (np. ze względu na klucze od lecznicy) - dzwońcie i budźcie mnie...

3. Byłoby dobrze jakby jedna klatka po dzisiejszej łapance znalazła się na Grochowskiej. Może być dziś wieczorem (pani późno chodzi spać), może być jutro. Namiary dokładne na karmicielkę ma Piotr568.

WIELKIE dzięki dla klauduski za transport dla Czarusia/Praszczura na dziś!

To ja idę zjeść śniadanie

[Prakseda]

Dzięki za odpowiedzi w sprawie schronienia.

[piotr568]

......
2. JEŚLI jest to możliwe - wolałabym już dziś nie uczestniczyć w łapance. Mam zjazd energetyczny i wolałabym spędzić popołudnie i wieczór w łóżku niż w terenie (nie idę nawet na próbę). Ale jak trzeba będzie (np. ze względu na klucze od lecznicy) - dzwońcie i budźcie mnie...
......

Rozłożymy Ci polówkę z materacem pod Pałacem

[OKI]

Wiem, że kiedyś sprawami kotów pałacowych zajmowała się pani Elżbieta Michalska z ichniej administracji (605 319 165). Trafiliście już do niej?

Niestety, to nie są koty pałacowe One są "spodpałacowe", mają pecha.
Karmicielka ma jakiś aktualny kontakt do pałacu i czasami, w dużej ostateczności, może się dostać do miejsc zamkniętych, niedostępnych dla osób postronnych (np. te wentylatornie). Ale to się wiąże z takimi korowodami, że przy okazji łapanek raczej nie wchodzi w grę


Ad 1. Raczej nie będę zabierać na łapankę transporterów z kotami w środku

Ad. 2. Topsz, przyjęłam

Ad 3. Z całą pewnością Grochowska nie będzie mi po drodze w środku nocy, zresztą jutro też niekoniecznie Być może będę mogła ją podrzucić na Saską Kępę, ale to tylko w wypadku, jeśli nie będę musiała jechać na Ursynów.


I smacznego, ja właśnie skończyłam swoje

[@Freak]

Drogi Jokocie ponawiam pytanie: czy ktoś z okolic Ursynowa jedzie jutro ArtBem???? mam samochód ale rozpaczliwie nie mam orientacji w terenie ....

[joarkadia]

Ja pi razy oko wiem gdzie to, ale będę z kotem i dzieckiem 8 miesięcznym

[@Freak]

Ja będę z kotem dziecko mogę ewentualnie pożyczyć, ale od razu zastrzegam, że ja się nie zajmuję ludzkim potomstwem

Ja już tam byłam ale nie przeszkadza mi to nie wiedzieć po raz drugi jak tam dojechać potrzebuję GPS'a w postaci człowieka najlepiej

[joarkadia]

Moja córka jest tak doświadczoną kociarą, że będzie wodzić oczkami za kociastymi i będzie grzeczna. Sama sobą się zajmuje, zwłaszcza skarpetkami - zdejmuje je w tempie błyskawicznym

[@Freak]

Moja córka jest tak doświadczoną kociarą, że będzie wodzić oczkami za kociastymi i będzie grzeczna. Sama sobą się zajmuje, zwłaszcza skarpetkami - zdejmuje je w tempie błyskawicznym

ja to bym mogła mieć dziecko, ale jakby mi je ktoś odchował i oddał tak w wieku lat 6