

Zaginęło mi też parę innych kotów z innych stadek


Na środę mam transport do Warszawy, a więc i inne miasta po drodze wchodzą w grę. Czy ktoś wziąłby chociaż jednego malucha na tymczas ?

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Dyktatura pisze:Kinia jak masz coś typowo na gospodarstwo i 100% pewność, że nie ucieknie z nowego miejsca zaraz po twoim wyjeździe to mogę podać ci namiary na ludzi, którzy ewentualnie wzięliby do siebie. Oczywiście wysterylizowaliby i jedzenia tez byłoby w bród.
Dyktatura pisze:Może to i lepiej, że nie weźmie jej z powrotem. Bo gdyby ją wzięła to wiesz czy by psa nie traktowała źle.
MB&Ofelia pisze:Hejka, Koszalin się odzywa. Mam nietypową sytuację - znalazłam domek dla kota, który tuż przed zabraniem na kastrację sam sobie znalazł domek. Teraz znaleziony przeze mnie domek czeka, a kota nie ma. Może jest w Darłowie około roczny biało-bury kocurek, kastrowany, miziasty, gotowy zaprzyjaźnić się z dwoma innymi kocurkami i kociolubnym psem? Skoro już jest domek, to szkoda żeby przepadł, a najlepiej żeby trafił do niego kot z naszej okolicy, tym bardziej że o domki tutaj wcale nie tak łatwo.
MB&Ofelia pisze:Hejka, Koszalin się odzywa. Mam nietypową sytuację - znalazłam domek dla kota, który tuż przed zabraniem na kastrację sam sobie znalazł domek. Teraz znaleziony przeze mnie domek czeka, a kota nie ma. Może jest w Darłowie około roczny biało-bury kocurek, kastrowany, miziasty, gotowy zaprzyjaźnić się z dwoma innymi kocurkami i kociolubnym psem? Skoro już jest domek, to szkoda żeby przepadł, a najlepiej żeby trafił do niego kot z naszej okolicy, tym bardziej że o domki tutaj wcale nie tak łatwo.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 625 gości