horacy 7 pisze:Dzisiaj mam jakiś depresyjny dzień i nawet nawijać mi cięzko,kolejny porzucony pies u mnie w pracy.Śliczny średniej wielkości roztrzepaniec który lgnie do kazdego człowieka ,w ciagu 2 tygodni 3 wyrzucone psy w jednej okolicy to co się dzieje w innych miejscach.Opadły mi ręce i wszystko.
Basiu- Masz prawo do odpoczynku, więc zafunduj sobie choć kilka chwil z dala od kotów, psów a nawet domu.Wybierz się na kawkę do koleżanki, lub kawiarenki i oderwij się od tego wszystkiego.
( tylko radzę wyjść z klapkami na oczach, żebyś po drodze nie zobaczyła psa, lub kota w potrzebie)
Pochwal się wisiorkiem
