DT u Joanny w Szczytnie. Wszystko co robię, robię dla kotów.

Odpisała coś? :roll:

A ja mam kolejny bazarek na echo serca dla Misia

viewtopic.php?f=20&t=138274&p=8482204#p8482204

zapraszam!

Nic żadnej wiadomości, podałam jej nr tel, trudno szukamy dalej

joanna3113 pisze:Nic żadnej wiadomości, podałam jej nr tel, trudno szukamy dalej

Może czeka na fotki ode mnie :ryk:

to jej wyslę - z odpowiednim zestawem pytań i umowa adopcyjną :mrgreen:

pewnie nie wie że to chodzi o tego samego kota :lol:

Zdjęcia możesz wysłać

joanna3113 pisze:pewnie nie wie że to chodzi o tego samego kota

oczywiście że nie wie :mrgreen:

Ciekawe czy do Ciebie odpisze jak zobaczy umowę :mrgreen:

joanna3113 pisze:
raiya pisze:Jak czytam o kotku Rudziku, chorym na nerki, to po prostu lzy mi leca jak szalone.. Mojemu Rudziusiowi, sie nie udalo... ale walczyl naprawde niesamowicie. Eh, te rudziaski, sa wyjatkowe- calym sercem trzymam kciuki za Rudzika i jego nerki

Raiya mało wiemy o Rudziku u Wat. (...) Wiem że Rudzik wyzdrowieje. Mam nadzieję że Wat napisze nam coś więcej.

Niestety, wyzdrowienie Rudzika jest bardzo mało prawdopodobne. Też mi się chce płakać, jak o nim myślę, to wyjątkowo mądry (i piękny) kot. Niestety, robiliśmy ostatnio badania krwi i bardzo mu się pogorszyło, mocznik wyszedł poza skalę aparatu

.
A ja się podźwignęłam podnosząc w transporterku tłustego Maćka :mrgreen:

Mimo wszystko, miłego dnia!

Ojej, Rudzik ma pnn? :roll:

wat pisze:
joanna3113 pisze:
raiya pisze:Jak czytam o kotku Rudziku, chorym na nerki, to po prostu lzy mi leca jak szalone.. Mojemu Rudziusiowi, sie nie udalo... ale walczyl naprawde niesamowicie. Eh, te rudziaski, sa wyjatkowe- calym sercem trzymam kciuki za Rudzika i jego nerki

Raiya mało wiemy o Rudziku u Wat. (...) Wiem że Rudzik wyzdrowieje. Mam nadzieję że Wat napisze nam coś więcej.

Niestety, wyzdrowienie Rudzika jest bardzo mało prawdopodobne. Też mi się chce płakać, jak o nim myślę, to wyjątkowo mądry (i piękny) kot. Niestety, robiliśmy ostatnio badania krwi i bardzo mu się pogorszyło, mocznik wyszedł poza skalę aparatu .
A ja się podźwignęłam podnosząc w transporterku tłustego Maćka
Mimo wszystko, miłego dnia!

Wat a ile lat ma Rudzik, nadzieję zawsze trzeba mieć, ja będze trzymać za Rudzika :ok:

To może Maciusia trzeba poddać diecie :mrgreen:

żeby twój kręgosłup wytrzymał.
Wat trzymaj się i pisz jak Rudzik.

Samrti bardzo dziękuję karma doszła

Suchego to pewnie starczy na trzy albo cztery miesiace. :lol:

Koty obstąpiły paczkę jakby wiedziały że to dla nich.

Pewnie troszeczkę odstąpię dzikuską.
Smarti bardzo, bardzo dziękuję.

za nie ma co

Ja sponsorowałam paczkę a wysyłkę sponsorowała Jus87

-ona bywa na moim wątku

lub u siebie na planecie pupila

joanna3113 pisze: Wat a ile lat ma Rudzik, nadzieję zawsze trzeba mieć, ja będze trzymać za Rudzika
To może Maciusia trzeba poddać diecie żeby twój kręgosłup wytrzymał.
Wat trzymaj się i pisz jak Rudzik.

Za kciuki dziekujemy
Rudzik przybłąkał się i niczego pewnego nie wiadomo, a weci oceniają go różnie, zarówno na powyżej 8, jak i poniżej 3 lat
Maciusia trzeba poddać diecie, ale jak wytłumaczyc to Maciusiowi? I starszej sąsiadce, która go dokarmia? Maciuś kocha jeść i spać, a to działa zabójczo na linię.
Poza tym niekarmiony Maciuś jest w stanie sobie to i owo upolować na własną łapę. A na naszym podwórku oprócz kotów i psa dokarmia się ptaki :mrgreen:

Miłego dnia!

Miłego wieczoru !

Marzenia dzisiaj byle jaki dzień. Myślę o kotce która miała byc u mnie ale zaginęła czyli zapewne dostała się w sidła i pewnie umarła w męczarniach. Głupi bezmyślni ludzie.

DT u Joanny w Szczytnie. Wszystko co robię, robię dla kotów.

Kto przegląda forum