valdek pisze:Jak złapać dzikiego kota ?![]()
Muszę się zwrócić do Was o poradę, jak złapać dzikiego kota. Dokarmiam na podwórku 2 koty, z których jeden chyba nie ma się gdzie podziać, bo czasami przesiaduje przy moim "paśniku" po kilka godzin. Już nie mogę patrzeć jak siedzi na mrozie i boję się, że może nie przeżyć tego zimna. Chciałem go najpierw do weterynarza, a potem tymczasować u siebie do wiosny, ale moje dwie próby złapania go, spełzły na niczymZrobiłem z transportera pułapkę i umieściłem w nim jedzonko, ale ten dzikus nie wszedł, tylko podszedł i obwąchał wszystko. Nie daje się podejść, chociaż widać, że na żarcie codziennie czeka i chyba mu smakuje, bo cieszy się na mój widok, a michę wylizuje do czysta
![]()
Gdyby toto wiedziało co traci, że u mnie będzie miał, jak u Pana Boga za piecem - dobre jedzenie do syta i do tego swoje miejsce przy gorącym kaloryferze![]()
Radźcie co robić, w Was cała moja nadzieja !
Valdek - wrzuć swoje pytanie do wątku PKDT z naszego 3-miasta.
viewtopic.php?f=1&t=138344
Dziewczyny przeprowadzały mnóstwo łapanek - na pewno Ci doradzą
