Re: Groszek FeLV+ przegrywa z chorobą:(((

[Moha]

Asiu i Grosiu Moc najgorętszych życzeń bożonarodzeniowych od stęsknionej wielbicielki! Do tych o całym mnóstwie zdrowia dla chorych kotecków szczególnie dołączają się Maniuś i Marcelinka!

[Iza_]

Jest taka noc, na którą człowiek czeka i za którą tęskni.
Jest taki wyjątkowy wieczór w roku, gdy wszyscy obecni
gromadzą się przy wspólnym stole.
Jest taki wieczór, gdy gasną spory, znika nienawiść…
Wieczór, gdy łamiemy opłatek, składamy życzenia…
To noc wyjątkowa…Jedyna…
Niepowtarzalna…Noc Bożego Narodzenia…

[asia2]

Kochane jestesmy już

Tęsknilam za Wami bardzo ale chyba udalo mi się odpocząc, mimo to

Grochu w super formie. Wrócił na kilka dni do mnie ale z tego co moja mama mówi dlugo ze mną nie będzie. zakochała sie w nim kobietka całym serduchem , ojciec tez i pewnie jak odpoczną po tym świątecznym biegu wezmą go do siebie na zimowe miesiące.

Bożenko jestem szczęśliwa o przeczytaniu Twojego wpisu

[bulba]

Hurrraaaa, jesteście
Cieszę się, że odpoczęłaś Asiu. No i oczywiście cieszę się bardzo, że Twoi rodzice zakochali się w Groszku. Trudno się w nim nie zakochać

[Karolek(ona)]

[Myszolandia]

Wczoraj już nie miałam siły wejść
Ale mi się micha cieszy jak Was widzę
Jej,ale wieści
Zreszta to akurat dla mnie nie dziwne,ze Grosz to kradziej serduchów wszelakich

[Moha]

Coś tak czułam, że Grosio zmaluje jakąś niespodziankę na Nowy Rok! To łobuziak kochany

[Karolek(ona)]

[asia2]

Grosiu jedzie jutro do moich rodziców. Nie dali mi się nim nacieszyć
Prawda jest jednak taka, że robaczek jest izolowany cały czas przez to , że Michaś wciąż nie szczepiony ( moja wina ale i tak takiego malucha po pierwszym szczepieniu na Felv bardzo bałabym się dopuścić do Grocha. Grosiu i Michaś to jednak super kompani i jestem pewna ,ze jeśli nic się zmieni i obydwaj bedą u mnie, to trzymać się bedą razem jak nikt)i Grosieniek siedzi kupe czasu sam gdy mnie nie ma w domu. Dobrze, że rodzicie go wezmą do siebie , przynajmniej na czas zimy. Oboje w dom , zakochani w grubasku , nie będzxie sam i będzie miał poczucie , że jest kochany i ważny.

[BOZENAZWISNIEWA]

Grosiu jedzie jutro do moich rodziców. Nie dali mi się nim nacieszyć
Prawda jest jednak taka, że robaczek jest izolowany cały czas przez to , że Michaś wciąż nie szczepiony ( moja wina ale i tak takiego malucha po pierwszym szczepieniu na Felv bardzo bałabym się dopuścić do Grocha. Grosiu i Michaś to jednak super kompani i jestem pewna ,ze jeśli nic się zmieni i obydwaj bedą u mnie, to trzymać się bedą razem jak nikt)i Grosieniek siedzi kupe czasu sam gdy mnie nie ma w domu. Dobrze, że rodzicie go wezmą do siebie , przynajmniej na czas zimy. Oboje w dom , zakochani w grubasku , nie będzxie sam i będzie miał poczucie , że jest kochany i ważny.

[Szalony Kot]

A czemu tylko na czas zimy, a nie - na stałe?

[Karolek(ona)]

A czemu tylko na czas zimy, a nie - na stałe?

właśnie ??

[asia2]

A czemu tylko na czas zimy, a nie - na stałe?

mocno ciepłą wiosną i latem nie ma możliwości by Grochu nie wyszedł na dwór. Moi rodzice sa starzy i nie moge im narzucić aby nie otwierali balkonu czy okien i ciągle uważali na Groszka , gzie jest i czy nie wybiega. Niestety. I tak sukces że się zgodzili na taki układ. Teraz mi go wyrywają , po zimie pewnie trudno będzie im go oddać ale wiem, że nie dopilnują a jeśliby się starali bardzo , to wiem, że to jest ponad ich siły.

[Karolek(ona)]

a nie idzie im zabezpieczyc okien i balkonu ??

[asia2]

a nie idzie im zabezpieczyc okien i balkonu ??

to domek z ogródkiem, zawsze otwarty , z tarasem . Nie ma jak
Zreszta nawet jakbym się uparła na jakieś radykalne rozwiazanie (na razie mi takowe nie przychodzi do głowy) aby Grochu mógł tam zostać, to wiem, że trudno mi byłoby zmienić przyzwyczajenia 80 - letnich ludzi.