DT Smarti4 - koci Alcatraz na ukończeniu !!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 16, 2011 17:24 Re: DT Smarti 4 ...Pusiunia [']..

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za Edisona :1luvu:
Obrazek Obrazek

JolaJ

 
Posty: 2948
Od: Pt sty 14, 2011 18:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 16, 2011 17:43 Re: DT Smarti 4 ...Pusiunia [']..

Pani Smarti wysyłam obiecany nr.tel.do pana od ochraniaczy 602757112.Pozdrawiam :1luvu: Głaski dla kociastego pułku :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek:

ZN

 
Posty: 101
Od: Pt wrz 26, 2008 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 16, 2011 19:42 Re: DT Smarti 4 ...Pusiunia [']..

Bardzo współczuję z powodu Pusiuni [']

wat

 
Posty: 473
Od: Śro lut 23, 2011 10:28

Post » Pon maja 16, 2011 20:07 Re: DT Smarti 4 ...Pusiunia [']..

nasza Edisonko, trzymaj się dzielnie, proszę Cię tak ładnie..
mocno trzymam :ok: :ok:
tanie książki, ubrania damskie, męskie, dziecięce, małe butki, drobiazgi: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=144206
a tu buty damskie: viewtopic.php?f=27&t=127481 - tanio tanio!

turkusowa

 
Posty: 3484
Od: Wto lip 13, 2010 19:34

Post » Pon maja 16, 2011 22:35 Re: DT Smarti 4 ...Pusiunia [']..

Z.N. dziękuję bardzo :D

i też trzymam wielkie :ok: :ok: :ok: za Edisię..



...a Pusiuni tak bardzo nam brak...Pusiuniu słodka-czy tam gdzie jesteś, jesteś chociaż szczęśliwa????...Czy Czarunia znowu,jak dawniej, leje Cię po makówce i ustawia do pionu??

jak słowo daję chciałabym chyba aby tego kierowcę dopadła zemsta...nie wierzę żeby Pusiunia-taki płochliwy kotuś, sama pchała sie pod koła...
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Pon maja 16, 2011 23:28 Re: DT Smarti 4 ...Pusiunia [']..

Pani psycholog na zajęciach mówiła o kocim tzw. "odruchu samobójcy". Paraliżuje kota jak widzi samochód i zamiast odskoczyć to pcha się pod koła - żadne inne zwierzę tak nie ma tylko właśnie kot. Do tej pory nie zbadali czemu tak się dzieje.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 17, 2011 7:10 Re: DT Smarti 4 ...Pusiunia [']..

Gibutkowa pisze:Pani psycholog na zajęciach mówiła o kocim tzw. "odruchu samobójcy". Paraliżuje kota jak widzi samochód i zamiast odskoczyć to pcha się pod koła - żadne inne zwierzę tak nie ma tylko właśnie kot. Do tej pory nie zbadali czemu tak się dzieje.

Wprost nie mogę uwierzyć, że wykształceni ludzie opowiadają ludziom takie głupoty. (Mam na myśli panią psycholog). :?

Smarti, może macie nieszczelne ogrodzenie wokół posesji :(
Da się coś z tym zrobić?
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24780
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Wto maja 17, 2011 7:16 Re: DT Smarti 4 ...Pusiunia [']..

ana pisze:
Gibutkowa pisze:Pani psycholog na zajęciach mówiła o kocim tzw. "odruchu samobójcy". Paraliżuje kota jak widzi samochód i zamiast odskoczyć to pcha się pod koła - żadne inne zwierzę tak nie ma tylko właśnie kot. Do tej pory nie zbadali czemu tak się dzieje.

Wprost nie mogę uwierzyć, że wykształceni ludzie opowiadają ludziom takie głupoty. (Mam na myśli panią psycholog). :?

Smarti, może macie nieszczelne ogrodzenie wokół posesji :(
Da się coś z tym zrobić?



No własnie - widziałam nie raz Franka jak uciekał z drogi na dzwięk samochodu....

Myślę , że jeżeli kotek się uprze to i tak wyjdzie za posesję no chyba, że smarti zmieni całą działkę w jedną wielką wolierę :mrgreen:
Obrazek Obrazek ObrazekFranek, Tośka, Kredka i LusiObrazek
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
Lalunia [*] zawsze w naszych sercach

EdytaB_a

 
Posty: 3162
Od: Śro gru 15, 2010 10:21
Lokalizacja: okolice warszawy

Post » Wto maja 17, 2011 7:32 Re: DT Smarti 4 ...Pusiunia [']..

Bardzo mi przykro z powodu Pusi [*] Współczuję. Nie mozna sobie zarzucac że wychodziła, niektóre koty musza wychodzić. Pomysl z woliera jest bardzo dobry. A moze da się zabezpieczyć przynajmniej część ogrodu, tak żeby koty mogły jednak wychodzic.




EdytaB_a pisze:
ana pisze:
Gibutkowa pisze:Pani psycholog na zajęciach mówiła o kocim tzw. "odruchu samobójcy". Paraliżuje kota jak widzi samochód i zamiast odskoczyć to pcha się pod koła - żadne inne zwierzę tak nie ma tylko właśnie kot. Do tej pory nie zbadali czemu tak się dzieje.

Wprost nie mogę uwierzyć, że wykształceni ludzie opowiadają ludziom takie głupoty. (Mam na myśli panią psycholog). :?

Smarti, może macie nieszczelne ogrodzenie wokół posesji :(
Da się coś z tym zrobić?



No własnie - widziałam nie raz Franka jak uciekał z drogi na dzwięk samochodu....

Myślę , że jeżeli kotek się uprze to i tak wyjdzie za posesję no chyba, że smarti zmieni całą działkę w jedną wielką wolierę :mrgreen:


Z tym bym sie nie zgodziła. Sa koty które ze strachu zamiast uciekać przycupna i czekają. Ja mam takiego. To w domu jest kot dominujący a strach go paralizuje. Wychodzi tylko do mojego ogrodu jak ja w nim jestem. Wszystkie koty uciekają do domu jak sie czegoś wystraszą, czy jak goni je mój pies. Jedynie on przysiada skulony i czeka
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Wto maja 17, 2011 7:38 Re: DT Smarti 4 ...Pusiunia [']..

Ale nie rzuca się pod koła w "odruchu samobójczym", żeby świadomie zakończyć swój żywot, prawda?

Czym innym jest zdrowa reakcja znieruchomienia w obliczu niebezpieczeństwa, a czym innym wskakiwanie pod koła na widok jadącego samochodu, co sugerowała owa pani psycholog.
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24780
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Wto maja 17, 2011 8:14 Re: DT Smarti 4 ...Pusiunia [']..

Iburg pisze: . Wszystkie koty uciekają do domu jak sie czegoś wystraszą, czy jak goni je mój pies. Jedynie on przysiada skulony i czeka


a moje koty jak się wystraszą to biegną do moich (swoich) psów :)

A tak na marginesie uwielbiam jak cala piątka wita mnie przy bramie kiedy wracam z pracy, zanim pozamykam psyi otworzę bramę to muszę wszystkie futra wymiziać :)

Z tym znieruchomieniem to tak jak ze zwierzętami nocą kiedy reflektory samochodu oślepiają np. sarny czy psy na drodze , też ogarnia je takie znieruchomienie
Obrazek Obrazek ObrazekFranek, Tośka, Kredka i LusiObrazek
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
Lalunia [*] zawsze w naszych sercach

EdytaB_a

 
Posty: 3162
Od: Śro gru 15, 2010 10:21
Lokalizacja: okolice warszawy

Post » Wto maja 17, 2011 9:04 Re: DT Smarti 4 ...Pusiunia [']..

Wróciłam z wakacji! Melduję się... i znowu chwila nieobecności i straszne rzeczy :cry:
Przytulam Was!
Obrazek

http://www.planetapupila.pl - najtańszy sklep w Warszawie!

Jus87

 
Posty: 1032
Od: Wto sie 17, 2010 13:01

Post » Wto maja 17, 2011 14:54 Re: DT Smarti 4 ...Pusiunia [']..

o tym to moja wet mówiła ze kot pcha się pod koła w czasie rujki-wtedy to może być "normalny" objaw :(

a my mieszkamy w okolicy gdzie nie ma samochodów-przez cały dzień przejadą dwa,trzy+nasze.
Pusia znała samochody,nie bardzo się ich bała-bo my bardzo uważaliśmy-wiadomo.Nasz sąsiad przejechał cofając własne dziecko dlatego zawsze wyjeżdzając z garazu był cyrk-każdy kto do nas przyjezdżał miał też "obowiązek" pukać w samochód zanim ruszy..
Pusia nigdy,od ponad dwóch lat,po początkowym okresie buntu w sierpniu 2008,nie wychodziła za ogrodzenie-albo chowała się pod jałowcem,albo siedziała na tarasie albo chodziła przy nodze.

i ten zbieg tego czego Pusia NIE ROBIŁA NA PEWNO NIGDY A JEDNAK TYM RAZEM ZROBIŁA mnie zastanawia,zresztą identycznie jak w przypadku śmierci Czaruni.

Czarunia nigdy nie wychodziła poza ogrodzenie bo zwyczajnie była za gruba i się nie mieściła przez przęsła.Jakimś cudem ten raz się przecisnęła-może nie jedyny raz ale na pewno jeden z nielicznych... i akurat wtedy musiała spotkać na swojej drodze tego psa-gdzie u nas psy luzem zdarzają się raz na miesiac,dwa?? i tu gdzie dookoła las,ona nie mogła uciec na pierwsze lepsze drzewo??

a Pusia- o szóstej,siódmej zawsze już była w domu i wylegiwała się na stole w kuchni-dziewczyny świadkiem-nie raz to widziały- i znowu,czy jak raz postanowiła się przejść za parkan to czy musiała iść taki kawał drogi aż do ulicy 200m od domu i akurat musiała trafić na auto- tam gdzie przejeżdzają one też nieczęsto?

a koty sąsiadów łażą "stadami" odkąd je pamiętam-brudne i umorusane- łaziły jak jeszcze tu nie mieszkaliśmy, łażą teraz i pewnie bedą łaziły jeszcze długo (zresztą tego im życzę...zeby nie było..),..czy tylko moje muszą być takie fujary?? i to te najmądrzejsze dwie kocice które zawsze nie odstępowały nas na krok???????

to mi wygląda jak samobójstwa na zamówienie..

oczywiście że mam nieszczelny parkan-mam mur 2.20m z otworami szczuplejszymi niż kot...
-dla kotow tak naprawdę nie ma szczelnego parkanu.

oczywiście że teraz moja reszta kotów jest w więzieniu zanim tych przęseł całkowicie nie zlikwidujemy bo widać i tak są zbyt szerokie..
tylko jaka jest gwarancja że i tak nie znajdą sobie jakiejs drogi wyjścia?
możemy mur podnieść do 4m i myślimy o tym bardzo poważnie,tylko przy długości tego muru to wymaga tylu pieniędzy za ile można zbudowac mały domek,więc nie zrobimy tego jutro..

a moje koty cierpią-ja razem z nimi-bo przez 3 lata przyzwyczaiłam je do wolności-a teraz żyją w stresie bo nie dość ze dwie z ich stada gdzieś zniknęły to jeszcze one są więzione a widzą nas w ogrodzie i chcą się wydostać..

...i wiem że są na świecie większe cierpienia-sama ich nie raz doświadczyłam i wciąż doświadczam , ale to mnie wcale nie pociesza...

jak słowo daję chciałabym się na jakiś czas zahibernować..

albo poczytać nareszcie o czymś wesołym..albo,jeszcze lepiej przeżyć wreszcie coś wesołego..




...a Bianka ma bardzo dużo fotek naszych kociastych :D
Ostatnio edytowano Wto maja 17, 2011 15:12 przez smarti, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Wto maja 17, 2011 15:08 Re: DT Smarti 4 ...Pusiunia [']..

Uaktualniłam rozliczeniowy post - przyszły wpłaty 100zł dla Ciumci od alareipan i 45zł dla Sznycla od Ani W. Dziekuję!!
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35645
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto maja 17, 2011 15:22 Re: DT Smarti 4 ...Pusiunia [']..

ana pisze:Ale nie rzuca się pod koła w "odruchu samobójczym", żeby świadomie zakończyć swój żywot, prawda?

Czym innym jest zdrowa reakcja znieruchomienia w obliczu niebezpieczeństwa, a czym innym wskakiwanie pod koła na widok jadącego samochodu, co sugerowała owa pani psycholog.

To się nazywa "odruchem samobójczym" bo tak to wygląda. Nie chodzi o świadomą chęć zakończenia życia ;)
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, Google [Bot] i 297 gości