FFA Łódź 812+542 - nowy wątek, zapraszamy

jest szansa, że mi podczas imprezy kota nauczą grzeczności? :roll:

i co się stanie, jeśli nagle okaże się, że po imprezie zostały trzy transporterki z zawartością?

aha, i skąd można wziąć takie tabliczki o groźnych kotach?
:lol:

Femka pisze:jest szansa, że mi podczas imprezy kota nauczą grzeczności?

Nie

Femka pisze:i co się stanie, jeśli nagle okaże się, że po imprezie zostały trzy transporterki z zawartością?

Podarujemy komuś :mrgreen:

Femka pisze:aha, i skąd można wziąć takie tabliczki o groźnych kotach?

Z Tesco

Ochroniarze w mojej firmie po akcji łapankowej Manoli są wyczuleni i "donosżą" mi o kotach odwiedzających nasz parking. Dziś pan poinformowął mnie o czarnym i rudym - rudy wiem, że ciachnięty, czarny?
Koty kręcą się wokół mojego samochodu, zapewne przesiąkniętego interesującymi woniami :oops:

Więc dziś, w taki piękny słoneczny dzień, zachęcający do kocich spacerów, nastawiłam klatkę. I właśnie czeka w niej na podróż do lecznicy coś pingwinowate, duże i mocno nieuprzejme.
Chyba jutro rano też klateczkę nastawię?

tez bym nastawila klateczke - jakbym ja miala

Miodalik pisze:tez bym nastawila klateczke - jakbym ja miala

Kochana pamiętam, może już jutro?
Karmiciele się pobudzili, wyrywają nam klatki z rąk..

ile kosztuje taka klatka?

Mam domek chętny na kociczkę, dorosłą, najchętniej buraskę. Domek w Łodzi, na Chojnach. Matka z córką (15 lat).
Kotka ma być spokojna i przyjacielska. Tel. podam na PW.

23 marzec, włóczka+ agata+bordo, akcja RETKINIA , kryptonim-blok 208, efekt: złapane 3 bure koty, płeć: w marzeniach dziewczyny, w rzeczywistości NN, reszta wiesci niebawem

Klatka-lapka chyba od 250 pln w gore

Akcja z kryptonimem ? Fajne ! Moze tez wymysle ? Moglabym sie poczuc jak Super Woman albo Agentka (to ulubiona bajka mojej corki) ratujaca kotki przed niechciana ciaza

Femka pisze:ile kosztuje taka klatka?

łapka 250 PLN + 23% VAT, stacjonarna 160 PLN + 23% VAT

Borówka16 pisze:Mam domek chętny na kociczkę, dorosłą, najchętniej buraskę. Domek w Łodzi, na Chojnach. Matka z córką (15 lat).
Kotka ma być spokojna i przyjacielska. Tel. podam na PW.

Dzięki wielkie - dziś zadzwonię

bordo pisze:23 marzec, włóczka+ agata+bordo, akcja RETKINIA , kryptonim-blok 208, efekt: złapane 3 bure koty, płeć: w marzeniach dziewczyny, w rzeczywistości NN, reszta wiesci niebawem

Wow

podziwiam i czekam na uszczegółowienie

A to wczorajszy przystojniak z mojej pracy – piękny, potężny i bogato uposażony kocurro – wzbogacił lecznicową kolekcję pisanek

Marija telefonicznie kazała dopisać czarnulkę i szylkretkę, szylkretka wyrzucona domowa, pani karmicielka chyba znajdzie dla niej dom

k.

Czarnulka jest z Justynowa. Przyuważyłam ją jadąc od babci mojej Heleny z Koluszek. A że przypadkiem w aucie miałam klatkę, kocica pojmana została i powieziona na zabieg :ok:

Będę w sobotę jechała do babci, zabiorę z lecznicy i wypuszczę :mrgreen:

Szylkretka domowa, łaskawa, wyrzucona w Parku Staszica. Znalazła ją pozaforumowa Grażyna i zapilotowana przeze mnie, na zabieg zawiozła. Szylka ma nawet jakiś Domek na oku :ok:

Pisałam o kotce zamkniętej w domu na Helskiej?

No więc w nocy przyjechała policja, ale nie weszła na teren posesji, bo nie było właściciela, a karmicielka z Dorotką nie doczekały się patrolu - noc była…
Umówiły się na kolejny dzień, patrol przyjechał w obecności karmicielki, ale znów nie wszedł, bo jw.

To anielsko spokojną i cierpliwą do przesady Dorotkę wyprowadziło z równowagi – popędziła na Helską, po drodze zgarnęła koleżankę, przeszły przez plot, zobaczyły kota przez okno. Dorotka w amoku zaczęła szukać czegoś ciężkiego do rozbicia wielkiej podwójnej szyby. Mniej zemocjonowana (na szczęście) koleżanka starannie obejrzała okna i dała radę je uchylić. Zabrały kota, przeszły przez płot i… stanęły oko w oko z właścicielem – właśnie przyjechał. Wyjaśniły mu, że znęca się nad kotem, i psem (pies wilkowaty bardzo przyjazny jest karmiony przez płot, też szukamy mu domu), że kot o niego nie wróci, i że złożą w tej sprawie stosowne oficjalne zawiadomienia.
I godnie oddaliły się, zostawiając faceta chyba nieco wstrząśniętego.
Kotka już wysterylizowana, czeka na dom w pomocnym jak zwykle Centrum

I skromniutko, bo taką skromniutką informację dostałam do Miodalik – kotka sąsiadów, za ich niechętną zgodą, pojechała na sterylkę. Sąsiedzi za sterylkę zapłacili.

annskr pisze:I godnie oddaliły się, zostawiając faceta chyba nieco wstrząśniętego.

Super akcja :mrgreen:

, super dziewczyny :ok:

o ja - super akcja!!!! :ok:

Dla Miodalik, Dorotki i jej koleżanki - hip hip hurra :ok:

Na rondzie przy Castoramie - Radogoszcz - od wczoraj leży niewielka stara sunie, gładkowłosa, w obróżce bez chipa - tyle wiem
Panie z Radogoszcza wzięły ją do weta, nie mamy co z nią zrobić...

FFA Łódź 812+542 - nowy wątek, zapraszamy

Kto przegląda forum