Witam wszystkich i przepraszam za moją nieobecność, ale musiałam wyjechać. Widzę jednak, że Kocia Lady wszystko pięknie przekazała i ogarnęła

Dzięki

Z wieści Bolkowych. Jedzenie ciężko wchodzi, ale za namową opiekunek jednak wchodzi, a to najważniejsze. DS jest pewny i dobry, znaleziony przez Panią Aleksandrę- jedną ze wspaniałych karmicielek z tamtego rejonu. Obiecuję, że będziemy Was na bieżąco informować co dzieje się z Bolkiem-kanapowcem. Dzięki też za KCIUKowców- mam nadzieję, że doprowadzą Bolka do szczęśliwego końca
Kosztorysu nadal nie mamy, ponieważ nie możemy się go doprosić od lekarzy

W każdym razie dziękujemy serdecznie WSZYSTKIM aniołkom, które wpłaciły na Boleczka choćby najmniejszą sumę. Mamy nadzieję, że zmieścimy się w kwocie, bo przecież na pomoc czeka jeszcze szpitalny towarzysz Bolka-Maciek.
Sonia93 pisze:Jeśli jest problem założenia nowego wątku przez kogoś na tym forum ,to muszę sięgnąć po pomoc kogoś z moich domowników .... a co ma byc w tym temacie ? .... czy naprawdę nikt nie moze pomóc Maciusiowi , którego karmicielka nie posiada internetu ... a ja jestem jeszcze ,ze tak powiem nie douczona .
hejjj cioteczki, kto pomoże?? Ja nie chcę się już zabierać za kolejny wątek, bo trzeba Bolka doprowadzić do stanu "używalności", a czasu brak
W szczególności ja, Marta, Justyna i Kocia Lady chciałyśmy podziękować
anahit 
Za jej zaangażowanie, zainteresowanie, dojrzałe podejście, kciuki i wszelką pomoc. Jesteś naprawdę wspaniałym Kocim Aniołkiem, który wiem, że Boleczka już dawno przygarną do serca

Na pewno tego nie zapomnimy

Na forum tak króciutko, a na PW napisałam jeszcze Ci parę słów
