Prababcia Wikta z Orzechowców [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 27, 2011 15:05 Re: Prababcia Wikta z Orzechowców drepcze w kółko

ogólnie - jeśli sa np. zachowania przymusowe / stereotypowe - jak
1. chodzenie w kółko albo bez celu po domu, albo

2. nadmierna wokalizacja, to u kotów mamy do wyboru:

dla 1. fluoksetynę, sertralinę
dla 2 jw i np selegilinę.

Ja mam doświadczenie z selegiliną. I to dobre.

Wczesniej - miałam seniorkę Mrunię - ona nocami wyła i nosiła małe szmatki albo skarpetki i trzymając je w pyszczku przeraźliwie wyła stojąc na środku pokoju. Nie wpadłam na pomysł z leczeniem, weci mowili o starości i o zostawianiu światła na noc. Mrunia odeszła bo była bardzo chora, ale gdyby miała spokojną psychikę, an pewno jej życie byloby lepsze.

Teraz uważam na te starcze zaburzenia u Morfa. Żeby miał komfort życia.
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Wto mar 01, 2011 10:33 Re: Prababcia Wikta z Orzechowców drepcze w kółko

Z Prababcią, coś się dzieje 8O Tż mówi, że to ciekawy przypadek Benjamina Buttona :wink: Albo to witamina B, albo wiosna, nie zdziwię się, jak zacznie ruję.
Wieczorem pierwszy raz dostała hydroksyzynę, ale chyba dawka była zbyt mała, w sumie dostała 15mg, ale krążyła i wrzeszczała okrutnie do 3.30. Zostawiłam ją w ulubionej skrzyneczce, ale rano spała sobie na kanapie, w zupełnie nowym miejscu. Teraz wlazła na oparcie - wcześniej tego nie robiła.
Pani dr ma poczytać o selegilinie i wtedy się wypowie.
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Wto mar 01, 2011 10:44 Re: Prababcia Wikta z Orzechowców drepcze w kółko

te krzyki i krążenie bez celu też ją męczą...dobrze, że śpi także.
A powiedz - jak z jedzeniem? Piciem? Miziankami?

Nowe miejsca - właśnie - to jest taki "koci Alzheimer" - gdzieś zawędruje, zawiesi się, nie bardzo chce / umie wrócić.
Morfeusz mi właził do kąta w przedpokoju i tam siedział i darł się - nie umiał sam wyjść 8O musiałam go stamtąd wynosić na rękach bo on się tam po prostu zawieszał....
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Wto mar 01, 2011 10:45 Re: Prababcia Wikta z Orzechowców drepcze w kółko

http://www.agroswiat.pl/go/_search/full ... ia&x=0&y=0

w tej książce - jeśli wetka ma do niej dostęp - a pewnie ma - jest sporo o zaburzeniach zachowania , z niej czerpię informacje o chorobach moich starców
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Wto mar 01, 2011 11:15 Re: Prababcia Wikta z Orzechowców drepcze w kółko

Podrzucam link do starego wątku o kocim alzheimerze, może się przyda: viewtopic.php?f=1&t=83803

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 01, 2011 12:20 Re: Prababcia Wikta z Orzechowców drepcze w kółko

Nie wiem co piszą w tej mądrej książce ;) ale przyszły mi do głowy jeszcze kwasy Omega, one są znane z tego że poprawiają ukrwienie, funkcje układu nerwowego, stymulują połączenia nerwowe i pracę mózgu. Przynajmniej u ludzi 8) Zalecane są m. in. dla dzieciaków z problemami neurologicznymi.
Może by pomogło staruszce, a na pewno nie może zaszkodzić ;)

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto mar 01, 2011 12:25 Re: Prababcia Wikta z Orzechowców drepcze w kółko

to samo piszą o gingko biloba - sprawdzone klinicznie u starych psów - też w "mądrej książce" :wink: wyczytałam.
Omega na pewno się przydadzą - są składnikiem wielu preparatów i karm dla seniorów, ale na pewno w małej dawce.

Przy tak silnych zaburzeniach jak u Wikty to jednak może nie wyprostowac sprawy, ale na pewno nie zaszkodzi i może wspomóc ukrwienie = dotlenienie mózgu. Stare zwierzę i człowiek też - wykazują już zmiany w mózgu, formy degeneracji komórek, " zwapnień" - nieodwracalne - ale można łagodzić objawy.
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Wto mar 01, 2011 15:49 Re: Prababcia Wikta z Orzechowców drepcze w kółko

dagmara-olga pisze:te krzyki i krążenie bez celu też ją męczą...dobrze, że śpi także.
A powiedz - jak z jedzeniem? Piciem? Miziankami?

Odkąd podleczyłam wątrobę i Wicia regularnie przyjmuje leki, to ma apetyt, regularnie się załatwia, choć zawsze na podłogę, nie ma zaparć.
Mizianki lubi, a jeszcze bardziej całuski w łepek, ale wtedy, gdy ma na to ochotę -wtedy mruczy, wtula się, jest rozluźniona. A jak jej to nie pasuje, to wrzeszczy, prycha, wyrywa się i szybko zostawiamy ją w spokoju.
Śpi, jak kamień, ale niestety głównie w dzień.
dagmara-olga pisze:Nowe miejsca - właśnie - to jest taki "koci Alzheimer" - gdzieś zawędruje, zawiesi się, nie bardzo chce / umie wrócić.
Morfeusz mi właził do kąta w przedpokoju i tam siedział i darł się - nie umiał sam wyjść 8O musiałam go stamtąd wynosić na rękach bo on się tam po prostu zawieszał....
Wikta tak właśnie robi, najpierw biegaliśmy, by ją ratować, teraz czekamy i Wicia radzi sobie sama. Ponieważ ona głównie wrzeszczy w nocy, to nie chcieliśmy jej uczyć, że jesteśmy przy niej na każdy sygnał, ale nie wiem, czy to ma jakieś znaczenie. Wrzeszczy, bez względu na to, czy reagujemy, czy nie.

Ale to, że dzisiaj spała w nowym miejscu, odbieram, jako pozytyw, bo Wikta, ciągle robi to samo, w tych samych miejscach, a dzisiaj nagle sama znalazła sobie fajne miejsce do spania.

Bazyliszkowa, dziękuję za ten link.

Co do kwasów Omega, to Wikta dostaje regularnie olej z pestek winogron, spróbuję raz w tygodniu podać jej rybkę.
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Wto mar 01, 2011 16:02 Re: Prababcia Wikta z Orzechowców drepcze w kółko

nocne wrzaski to jednak lęki - takie z rodzaju separacyjnych. Ja też nie wstawałam o 3 w nocy ale czułam, że kot cierpi. W duszy.
Niech już będzie lepiej!
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Czw mar 03, 2011 15:21 Re: Prababcia Wikta z Orzechowców drepcze w kółko

Co u Wikty słychać? Martwię się o kicię. Ona, nawet jeśli będzie staruszką i tak zostanie malutką kotką.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw mar 03, 2011 20:01 Re: Prababcia Wikta z Orzechowców drepcze w kółko

Maleństwo :) po hydroksyzynie jest jakby ciut spokojniejsze, ale zaczęła troszkę kichać i teraz znów tym musimy się zająć.
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Pt mar 04, 2011 6:07 Re: Prababcia Wikta z Orzechowców drepcze w kółko

To dobrze, że jest spokojniejsza. Proszę pogłaskać kichający nosek ode mnie, myślę ciepło.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon mar 07, 2011 19:30 Re: Prababcia Wikta z Orzechowców drepcze w kółko

Nosek wycałowany, zwłaszcza, że odkąd Wicia dostaje hydroksyzynę możemy pospać :D
Trochę czuję się z tym nieswojo, rano biegnę i sprawdzam, czy żyje. Mąż przez kilka nocy nie spał, bo wciąż spodziewał się ryku, ale Wikcia budzi nas tylko raz, zwykle po czwartej i domaga się jedzenia, a jej prośbie niestety nie można się oprzeć :twisted:
Dużo mniej krąży, a zdecydowanie mniej wrzeszczy.
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Pon mar 07, 2011 20:38 Re: Prababcia Wikta z Orzechowców drepcze w kółko

wania71 pisze:
Dużo mniej krąży, a zdecydowanie mniej wrzeszczy.

To chyba lepiej jej.
Może ją dręczyły jakieś strachy i zmory, a lek trochę to wyciszył.
Biedusia.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 07, 2011 20:41 Re: Prababcia Wikta z Orzechowców drepcze w kółko

wania71 pisze:Nosek wycałowany, zwłaszcza, że odkąd Wicia dostaje hydroksyzynę możemy pospać :D
Trochę czuję się z tym nieswojo, rano biegnę i sprawdzam, czy żyje. Mąż przez kilka nocy nie spał, bo wciąż spodziewał się ryku, ale Wikcia budzi nas tylko raz, zwykle po czwartej i domaga się jedzenia, a jej prośbie niestety nie można się oprzeć :twisted:
Dużo mniej krąży, a zdecydowanie mniej wrzeszczy.

Przepraszam ale nie mogłam się opanować.... :arrow: :ryk:
Baaardzo się cieszę, że Babinka daje Wam pospać a sobie - odpocząć :ok: :1luvu:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Szprocik i 60 gości