[WRO] Rudy Ryś z ulicy - po operacji nóżki, już w DS! :)

a ja zapomniałam że miałam wstawić :oops:

ostatnio zakręcona jestem :oops:

Dzięki, Agness

PS. Nóżka już obrosła pierzem

Ranki nie widać. Tylko utyka troszkę (przez tę przednią jak sądzę)
Akrobacje na drabince w celu dojścia do kartonu po mlekach. Troszkę pyszczek wylazł za kadr - za szybko się przemieszcza

jaguśka pisze:Dzięki, Agness

PS. Nóżka już obrosła pierzem Ranki nie widać. Tylko utyka troszkę (przez tę przednią jak sądzę)
Akrobacje na drabince w celu dojścia do kartonu po mlekach. Troszkę pyszczek wylazł za kadr - za szybko się przemieszcza

jestem w szoku że tak dobrze sobie radzi :ok:

widzę że sam doskonale dba o swoją rehabilitację :mrgreen:

A nie mówiłam, że sam zrobi sobie rehabilitację :?:

cudny Rysio i słodka kocia rodzinka :piwa:

Agnes,jaguska-jesteście :1luvu:

jaguśka co robisz, że koty u Ciebie tak rozkwitają :?:

Rysiu nie wygląda jakby niedawno był brukowcem :mrgreen:

(kotem wyrzuconym na bruk)
sprawia wrażenie domownika od urodzenia
Obie z Agness jesteście boskie :1luvu:

A ja się reklamuję http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=118671

Co tam słychać u mojego ulubieńca Rysia? i jego kompanów?

Rysio lubi kuchnię (Szoguna już trochę mniej). Teraz na topie zabawy z Guciem i tor Royala (ten ostatni szczególnie ok. 4 rano).
Nas może trochę też lubi. Szczególnie jak się może "zbunkrować" pod kołdrą i wystawić pysio na wysokości ludzkiej szyi

Nadal straszna gaduła z niego. Nawija i nawija, siedząc pod kuchnią: "Sezamie, otwórz się... Miau, miauuuu"
Naprawdę go nie głodzimy, ale on jest nienasycony (chyba, że jakieś mielone się znajdzie w misce - to tak pooooooooooooooooooooooowooooooooooooooooooooli je jak rzadko....)

Troszkę nas podgryza :mrgreen:

. Szczególnie jak się dotyka jego nogi, nawet głaszcząc. Nie zapomniał nam swoich męczarni w bandażu :oops:

W ogóle lubi gryźć, jakby mu zęby szły :lol:

. Gryzak mu kupię chyba. I zęby zbadam.

W przyszłym tygodniu jedziemy na szczepienie

jaguśka pisze:Rysio lubi kuchnię (Szoguna już trochę mniej). Teraz na topie zabawy z Guciem i tor Royala (ten ostatni szczególnie ok. 4 rano).
Nas może trochę też lubi. Szczególnie jak się może "zbunkrować" pod kołdrą i wystawić pysio na wysokości ludzkiej szyi

Nadal straszna gaduła z niego. Nawija i nawija, siedząc pod kuchnią: "Sezamie, otwórz się... Miau, miauuuu"
Naprawdę go nie głodzimy, ale on jest nienasycony (chyba, że jakieś mielone się znajdzie w misce - to tak pooooooooooooooooooooooowooooooooooooooooooooli je jak rzadko....)

Troszkę nas podgryza . Szczególnie jak się dotyka jego nogi, nawet głaszcząc. Nie zapomniał nam swoich męczarni w bandażu W ogóle lubi gryźć, jakby mu zęby szły . Gryzak mu kupię chyba. I zęby zbadam.

Ależ on jest kochany chłopak :1luvu:

teraz wie cwaniak że jest u siebie i zaczyna charakterek pokazywać :twisted:

Miauuuu... teraz jak zechcę to sobie ugryzę.... a co tam

Wyslij mi kiedyś jakieś nowe fotki, wstawię na forum. Muszę też podesłac maila do wszystkich darczyńców,
którzy pomogli uzbierać kasę na operację Rysia :1luvu:

Niech wiedzą jak się chłopak ustawił :ok:

Jasne, prześlę wieczorem.

(Wytłumaczę się troszkę... Ostatnio naprawdę późno docieram do chatynki, a weekendy poza domem. :oops:

)

Rysio jest bardzo sprytnym koteczkiem, ale przecież to wiedziałyśmy od początku - w końcu wiedział komu stanąć na drodze i jak cioteczkom wleźć na głowę (i do głowy), żeby zoperować girkę,a potem to już jakoś mu poszło... :twisted:

kochany Rysio

Dziękujemy za wiadomości o Ryśku i prosimy o więcej zdjęć

Jaguśka kupiłaś rękawice spawalnicze na szczepienie :ryk:

Nowe zdjęcia u Agness

Na pewno wstawi, jak znajdzie chwilkę

Znowu ją wykorzystam :mrgreen:

Póki się daje :wink:

Rękawaice to bardzo dobry pomysł.... :ryk:

[WRO] Rudy Ryś z ulicy - po operacji nóżki, już w DS! :)

Kto przegląda forum