
Moderator: Estraven

Mamusia też je baaaaardzo dużo i wszystko, także jutro jadę dowieźć karmę. Poczuła sie już pewniej i nie siedzi spokojnie w budce przy wkładaniu ręki do klatki. Całe szczęście, że P.Ania była w rękawicy. Dlatego jest probelm z wymianą kuwety. Jutro podjadę to pomogę. Przy nakładaniu jedzonka fuka, ale jak widzi, że wkładane jest mięsko to podchodzi i je z łyżeczki 

Postawiłam pod balkonem budkę, bo dzisiaj miałam na tarasie ślady kocich stópek
Ktoś oglądał klatki, transportery i kuwetę
Gość ma domek, nasypałam karmy, może skorzysta
Języczek ma już całkowicie schowany i prawie przestał kichać. Jutro idę po drugą dawkę
Tym razem już 40 dniową..Basica pisze:Luspeczko...wyślij może Chrapka na kurację odchudzajacą, bo taka masa ciałka jest niezdrowa dla nereczek szczególnie
O kuracji pomyślimy latem 
Luspa pisze: U mnie na tymczasie cały czas jest Czesio, kocurek mojej siostry. Zuzia natomiast jest tak uradowana, że będzie musiała spędzić z nim święta, że uśmiecha się od ucha do uchaDzisiaj tak zionęła ogniem na biedaka przez drzwi, że je aż osmaliła
Wprawdzie nie ma już po nich śladu, ale smakowały bardzo
Kolację miały załatwioną
Dostaliśmy też dzisiaj zapas chrupek z Kotkowa. Na razie mamy co jeść

Maluszków niestety JESZCZE nie widać 


Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości