No cóż... mam mamusię długowłosą i jej maleństwa + dymną w promocji... Kociąt jest osiem!
Mamusia wygląda strasznie, dziś już zdjęć nie zrobię, ale jest wychudzona straszliwie, tylko cycuszki wiszą, na boku sierść wycieta i szew jakby po cesarskim cięciu... siedem maluchów... Na główce jakieś ranki, generalnie kości w skórze, włosem przedłużanym okryte... arlekinka...
W wyprawce dostałam 2 x 400g paczki suchego kitekat i 3 x paczki saszetek whiskasa - dzięki i za to schronisku, bo ja nie mam nawet na kartach kredytowych już ani grosza, a wypłata pierwszego.
Jednak fundacja "Szara Przystań" dostarczyłą mi dla kocich tymczasów profilum suche i żwirek, więc jakoś damy chyba radę... jakiś czas... Jednak nie ukrywam, że i ja będę błagać o wsparcie dla tej kociej rodzinki...
Kocięta w różnym stanie, niektóre mają już uszkodzone oczka przez kk, więc i leczenie nas czeka... Dostały antybiotyk w zastrzyku i jutro trzeba podać, ale i tak muszę je "przedstawić" Formicy, bo ryzyko jest duże. Bardzo proszę o zaciskanie kciuków za wszystkie!!!
Będę też prosiła o ich reklamowanie, bo już mam na tymczasie 2 dorosłe koty i 3 kocięta czteromiesięczne, więc dodając tę dziewiątkę, to już przesadziłam!!!
