Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 9.

serce cieszy taki widok..
śliczności kociakowe

Nie wchodzilam tu pare dni. Jakos sie pozbieraly widocznie, czy to tylko tak do zdjecia? Kociaste piekniutkie sa. Jaki kot pod Twoja reka mial by odwage inaczej sie rozwijac? :-)

Najgorzej było ze Spinką i ona faktycznie pozbierała się w 2 dni. Pozostałych kociąt choroba aż tak bardzo nie dotknęła jednak na pewno nie przybrały na wadze tyle ile powinny. Cały czas wraca im gorączka. Raz jednemu, raz drugiemu, więc to nie koniec leczenia. TFX jest nieosiągalny, Zylexis drogi i pozostał nam Inmodulen na podniesienie odporności.

mirka_t pisze:

Miodzik dla oczu :ok:

Na razie mi sie nie przelewa, bo bym sie wiecej dorzucila na Zylexis. Moim to bardzo pomoglo, ale zabulilam za 6 zastrzykow (kazdemu po 3) okolo 180,00 €.

Tu pewnie by wyszło 30-40zł za zastrzyk. Za drogo zwłaszcza, że trzeba jeszcze doszczepić kocięta.

Właśnie sprawdziłam i w klinice całodobowej 1 dawka Zylexisu kosztuje 45zł.

a ile dawek każdy musiałby dostać?

Daje się 3 dawki na kota, więc wychodzi 135zł na kota.

To jest o wiele tansze niz u nas. Jeszcze raz policzylam. Za dwa koty kazdym razem placilam 36,00 € to jest nie cale 150,00 PLN!!! Boziu i wez tu teraz z futrami idz do weta... Ale chodze.

trochę dużo...

mirka_t pisze:Najgorzej było ze Spinką i ona faktycznie pozbierała się w 2 dni. Pozostałych kociąt choroba aż tak bardzo nie dotknęła jednak na pewno nie przybrały na wadze tyle ile powinny. Cały czas wraca im gorączka. Raz jednemu, raz drugiemu, więc to nie koniec leczenia. TFX jest nieosiągalny, Zylexis drogi i pozostał nam Inmodulen na podniesienie odporności.

Caly czas podczytuje i trzymam kciuki za kruszynke i reszte kotow.Grosik dorzucilam.Nieustanne :ok:

Zaczynam wierzyc,ze bedzie dobrze.
Waleczku[*]pamietam.

SecretFire pisze:To jest o wiele tansze niz u nas. Jeszcze raz policzylam. Za dwa koty kazdym razem placilam 36,00 € to jest nie cale 150,00 PLN!!! Boziu i wez tu teraz z futrami idz do weta... Ale chodze.

Ja Ci mówiłam, że płaciłam po 50 zł za zastrzyk.

SecretFire na realia tego kraju to dużo. Idealnie by było zarabiać u Was a wydawać u nas. :wink:

Myślę, że Inmodulen kociętom wystarczy. Poprzednio chyba zadziałał przy kalici.

Kicia582 dzięki. Wałeczka bardzo mi szkoda tym bardziej, że być może mogłam go uratować gdybym prosiła o podanie drugiego antybiotyku już pierwszego dnia.

Dzisiaj na koncie miałam kilka wpłat, ale nie było podanych nicków, więc nie wiem komu dziękować indywidualnie. Dziękuję bardzo wszystkim, którzy nas wspierają i pomagają w leczeniu jak i utrzymaniu kotów.

Tak zawsze jest, tu zarobic gdzie indziej wydac. Ale i w Polsce sie coraz drozej robi. A no mowilas Kuzyneczko :-)

Na benzyne bym wiecej wydala, jak bym do Was jechala po to, a tu i tak by mi nie wstrzykneli... Takie glupie prawa.

No nic, spadam i rzegnam sie na pare dni. Trzymajcie sie cieplo i glaskajcie swoje futra.

Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 9.

Kto przegląda forum