^JoKot^ cz. 2

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 10, 2010 11:46 Re: JoKot cz. 2 - zapraszamy :-)

A ja już wiem co mi się tak tłukło w aucie :evil: Rozsypało się zawieszenie z tyłu :evil: Więc na razie jestem uziemiony :evil:
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6957
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Pon maja 10, 2010 11:50 Re: JoKot cz. 2 - zapraszamy :-)

agnezs pisze:Tego się niestety spodziewałam, że tam wszystkie koty są do leczenia :( Znam swoją trójkę, pamiętam te trzy co na cito wiozłam do lecznicy i widziałam w jakim stanie są pozostałe. Kompletnie nie wiadomo co robić.

A to panny co są u mnie, niestety nadal żółte widać :( Jutro Burania będzie mieć konsultację u okulisty, powoli zaczynam je ogłaszać.

Obrazek Obrazek Obrazek
widząc te ,a mając przed oczami sobotnie biedy :?
to juz wyglądają na naj naj piekniejsze kotki :)


Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Pon maja 10, 2010 12:12 Re: JoKot cz. 2 - zapraszamy :-)

iwona66 pisze:widząc te ,a mając przed oczami sobotnie biedy :?
to juz wyglądają na naj naj piekniejsze kotki :)


A dziękujemy, dziękujemy :1luvu:

Pani Brunia miała już konsultację u dr. Buczek (okulistka). Na razie musimy wyleczyć infekcję górnych dróg oddechowych a docelowo będzie musiała przejść operację korekty powieki, która powoduje stałe podrażnienie rogówki. W tym momencie nie widać jej brodawki nerwu wzrokowego (stan zapalny i sklejenie spojówki z rogówką uniemożliwia) a więc nie wiadomo jakie jest rokowanie co do widzenia. Z tego co mówiła dr. Buczek szanse są 50/50 %. W tej chwili walka jest o to, żeby nie usuwać całej gałki ocznej i żeby jej nie bolało. Teraz oko jest bolesne, a konsekwencją jest wywijająca się powieka, która pogarsza sprawę. Drugie oko jest całkowicie zdrowe :D

A co do kotów, które zostały, to szczerze nie mam pojęcia jak dalej można im pomóc. Wyciągać po kilka i co dalej? Zwłaszcza z tymi nieadopcyjnymi :roll: Leczyć u siebie i oddawać Pani Magdzie? Leczyć wszystkie na miejscu? Powinniśmy zacząć od np. Strongholdu dla wszystkich. Ale przy tylu futrach to się robi mega kasa. A jeszcze dodatkowo każde coś innego ma. A to ucho chore, a to zęby, dziąsła, a to kk. Nie wiem. Załamka.

agnezs

 
Posty: 327
Od: Czw lip 06, 2006 7:58
Lokalizacja: Legionowo

Post » Pon maja 10, 2010 12:18 Re: JoKot cz. 2 - zapraszamy :-)

Ten antybiotyk dla wszystkich to o jakich kosztach mówimy ?

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Pon maja 10, 2010 12:24 Re: JoKot cz. 2 - zapraszamy :-)

iwona66 pisze:Ten antybiotyk dla wszystkich to o jakich kosztach mówimy ?


Stronghold to na robaki + świeżba byśmy częściowo załatwili. Antybiotyk, np. Unidox nie każdemu jest potrzebny, więc nie wiem czy jest sens tak działać. Ja z trzech tylko dla jednego miałam u wetki zalecenie podawać. Przydałby nam się jakiś wolontariusz, np. student weterynarii, który by podjechał na miejsce, zinwentaryzował i zbadał wszystkie koty. I wtedy byśmy wiedzieli jak je leczyć. Lub zamówić u kogoś wizytę domową :roll:

agnezs

 
Posty: 327
Od: Czw lip 06, 2006 7:58
Lokalizacja: Legionowo

Post » Pon maja 10, 2010 12:25 Re: JoKot cz. 2 - zapraszamy :-)

Teraz nastąpi 17 postów z fotkami... Sorki, że tak późno, ale w weekendy nie mam dostępu do netu. To będzie oczywiście mała część tego, co mam. Wrzucę foty uzmysławiające stan ogólny. Oprócz tego mam jeszcze masę zdjęć - takich do ogłoszeń lub wabienia DT :wink: Jeśli nie będzie sprzeciwu, to za 10 minut zaczynam wrzucać.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 10, 2010 12:28 Re: JoKot cz. 2 - zapraszamy :-)

:oops: taki ze mnie znawca antybiotykowy
taka wizja by był całkiem fajna ,spokojnie na miejscu ,zapodanie
środka obmacanie futerka ,moze da sie zamówic takiego weta ,masz jakiegoś ? :roll:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Pon maja 10, 2010 12:34 Re: JoKot cz. 2 - zapraszamy :-)

Pani Magda, z tego co z nią rozmawiałam, wydaje się sensowna jeśli chodzi o rozpoznawanie kotów oraz umie robić zastrzyki, podawać kroplówki itd. Więc myślę, że tu byśmy mogli na nią to zrzucić. Jeśli Wy macie inne odczucie to napiszcie. Ja zawiozłam jej leki, w tym zastrzyki, krople do uszu itd. Razem z tymi kotami co brałam na konsultację. Opisane objawy potwierdziły się z diagnozami, czyli koty nie były pomylone. Potem dzwoniła i mówiła, że ucho lepiej, a ten co dyszał już normalnie oddycha. Będę dziś Brunie odbierała od mojej wetki to z nią porozmawiam jak to wszystko widzi, może coś nam podpowie. Bo niestety świeżba, kk musimy u wszystkich leczyć jednocześnie, inaczej nie ma sensu. Bo one nie są szczepione.

agnezs

 
Posty: 327
Od: Czw lip 06, 2006 7:58
Lokalizacja: Legionowo

Post » Pon maja 10, 2010 12:48 Re: JoKot cz. 2 - zapraszamy :-)

to dowiedz się o realne koszty ,nie wiem tylko w jakiej kolejności
pierwsze robaki ze świżbem czy kk :(

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Pon maja 10, 2010 12:52 Re: JoKot cz. 2 - zapraszamy :-)

A ile tam obecnie kotów zostało? Dalej mówimy o 50 sztukach?

agnezs

 
Posty: 327
Od: Czw lip 06, 2006 7:58
Lokalizacja: Legionowo

Post » Pon maja 10, 2010 12:55 Re: JoKot cz. 2 - zapraszamy :-)

przy przeprowadzce na parter było więcej niz 60 futerek :(

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Pon maja 10, 2010 13:33 Re: JoKot cz. 2 - zapraszamy :-)

I co z tymi fotami? Nikt nie protestował :wink:

agnezs

 
Posty: 327
Od: Czw lip 06, 2006 7:58
Lokalizacja: Legionowo

Post » Pon maja 10, 2010 13:36 Re: JoKot cz. 2 - zapraszamy :-)

danka założyła osobny wątek błagalny o wsparcie finansowe viewtopic.php?f=1&t=111072

_kathrin

 
Posty: 3339
Od: Wto lip 31, 2007 16:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 10, 2010 14:37 Re: JoKot cz. 2 - zapraszamy :-)

viewtopic.php?f=1&p=5945678#p5945678

Tam są foty, bo myślę, że mogą pomóc w zbiórce funduszy :cry: Resztę chętnie przekażę komuś na pendraku. Jestem totalnie pusta, a net kosztuje, niestety...
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 10, 2010 14:39 Re: JoKot cz. 2 - zapraszamy :-)

Obrazek
Lusia

Od wczoraj jest u mnie ta śliczna dziewucha, właśnie z Serocka. Wygląda bardzo ładnie, oczka ma tylko trochę mokre, łapki rudawe zamiast idealnie białych. Futerko w gustownych i twarzowych kolorach wymaga jeszcze pielęgnacji a w oskrzelach świszczy, ale w porównaniu z moim poprzednim tymczasem jest w super formie. Lusia zdecydowanie lubi mizianie, głaskanie i monologi wygłaszane w jej stronę. Nie jest fanka aplikowania jej leków. Zagodnej kocinki przekształca się w drapiąco-wyrywającą się kulę z ostrymi zębami, które kłapią na wredne małpy wciskające jej tabletkę :twisted: Ząbki ma ostre, ale jeszcze nas czeka tylko 11 podań tabletki (a zdrowych palców we dwoje mamy 18 więc damy radę) :mrgreen:
Widać, że kiciula lubi towarzystwo i niebawem będzie mocno nakolankowa. Tym zastanawiającym się nad tymczasowaniem polecam kiciule uratowane z Serocka. Jak sa takie jak nasza podopieczna to nie powinno być z nimi wielkich problemów.
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Jura, puszatek i 73 gości