
One generalnie z kuwety wzorowo korzystaja, nie narzekaja, jak nas caly dzien nie ma i nikt nie sprzata, ale co jakis czas Godrick obsrywa krawedz (a krawedz jest z oslonka, bo rozrzucaly zwirek po calej kuchni) no i kupol spada na podloge. Jak takiemu przetlumaczyc, ze ma przesunac tylek o pare krokow do przodu, bo ma przeciez wystarczajaco duzo miejsca??

Co z nim zrobic???!!!!