u malutkiej Malwinki bez zmian - wszystko w porządku
kicia została w piątek zaszczepiona po raz pierwszy - szczepienie zniosła bezproblemowo, oczka nadal są zakraplane wg prikazu dr Garncarza
koteczka w dobrym humorze, coraz okrąglejsza, bo apetyt ma cały czas rewelacyjny

- zaczyna łobuzować, najlepszą zabawą zrobiło się polowanie na ludzką rękę lub stopę z użyciem ząbków i pazurków - szczególnie miłe dla Oli w nocy....

- ale krótkie "nie wolno!" hamuje na szczęście te zapędy małej rozrabiary....
mam wrażenie, że malutka zaczyna nudzić się w tym jednym pokoju - jak nabierze odporności po szczepieniu zaczniemy ją "wyprowadzać" do reszty towarzystwa - zobaczymy, jak zareaguje na Majorkę i Murano....

- z Maltą na szczęście jest już całkowicie zaprzyjaźniona...
