WIRUS- wrócił i zostaje na stałe. Wirus odszedł za TM [*] :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 07, 2010 22:56 Re: WIRUS-potrzebna kasa na leczenie. Wirus gaśnie...

A testy FIV/FeLV z jakim wynikiem?

[Sorki, ale nie nadrobiłam całego wątku.]
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie mar 07, 2010 23:03 Re: WIRUS-potrzebna kasa na leczenie. Wirus gaśnie...

naszczęście ujemne:) Robiliśmy w pierwszy dzień bo miał bardzo powiększone węzły chłonne.Pisz jak coś chcesz wiedzieć:) Z chęcią odpowiem:)

martaslupsk

 
Posty: 2778
Od: Sob paź 17, 2009 16:23
Lokalizacja: Słupsk

Post » Nie mar 07, 2010 23:06 Re: WIRUS-potrzebna kasa na leczenie. Wirus gaśnie...

martaslupsk pisze:naszczęście ujemne:) Robiliśmy w pierwszy dzień bo miał bardzo powiększone węzły chłonne.Pisz jak coś chcesz wiedzieć:) Z chęcią odpowiem:)


To jeszcze daj linka do miejsca, w którym mogę obejrzeć wyniki badan krwi - jeśli gdzieś są wklejone, jak nie - prześlij mi.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie mar 07, 2010 23:13 Re: WIRUS-potrzebna kasa na leczenie. Wirus gaśnie...

Ja nawet nie wiem czy pobierano wirusowi krew na badania.Wiem że pobierali ale chyba tylko do testów.Dopytam jutro w lecznicy.W razie czego jak masz jakieś pytania natury czysto medycznej napisz to forumowiczki o nicku vetcam (siostry forumowiczki CoolCaty ).Ona jest weterynarzem i leczy Wiruska.Ja przekazuję to co laik może dowiedzieć się przy okazji wizyty.O bardziej szczegółowe informacje typu interpretacja wszelkich wyników to jak możesz to do niej.

martaslupsk

 
Posty: 2778
Od: Sob paź 17, 2009 16:23
Lokalizacja: Słupsk

Post » Nie mar 07, 2010 23:23 Re: WIRUS-potrzebna kasa na leczenie. Wirus gaśnie...

To nie będę się wtryniać. :wink:

Chciałam tylko dodać, że jeśli Wirus jeszcze pod koniec lutego był kotem wychodzącym, to testy należy powtórzyć. Przynajmniej dwa tygodnie po ostatnim `wyjściu`, bo reakcja na zarażenie FIV/FeLV nie pojawia się od razu i nie od razu można ja wykryć testami elisa.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie mar 07, 2010 23:30 Re: WIRUS-potrzebna kasa na leczenie. Wirus gaśnie...

Dopytam o te badania krwi jutro na wizycie;) A testy pewnie zostaną powtórzone.ja się na tym nie znam ale dziewczyny w lecznicy napewno wiedzą co robić.:)Ja mogę tylko powiedzieć ,że w tej całej panice zapamiętałam,że na rtg wyszło ,że Wirus ma zwężona tchawicę a pozatym nie było widać nic oprócz odchodów.:/Każda wizyta z Wirusem u weta to dla mnie wielkie przeżycie....bo z nadzieją czekam na słowa ,,już wszystko dobrze"...a jak narazie słyszę ,, no to do jutra" ;(

martaslupsk

 
Posty: 2778
Od: Sob paź 17, 2009 16:23
Lokalizacja: Słupsk

Post » Pon mar 08, 2010 7:10 Re: WIRUS-potrzebna kasa na leczenie. Wirus gaśnie...

Marta dacie radę. Wirus pamiętaj co Ci ciotka obiecała. Jak do czwartku nie poprawisz swojego zachowania to idę na zakupy po kombinezon przeciwbiegunkowy. :ryk:

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon mar 08, 2010 14:02 Re: WIRUS-potrzebna kasa na leczenie. Wirus gaśnie...

Zapraszam na mój bazarek: viewtopic.php?f=20&t=108679 (książki dla licealistów, maturzystów i nie tylko! kup teraz).

Ewentualny dochód będzie przeznaczony na zakup karmy dla ponad 20 bezdomnych kotów z portu :ok:

Cudak1

 
Posty: 4124
Od: Pt wrz 04, 2009 17:39
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pon mar 08, 2010 22:05 Re: WIRUS-potrzebna kasa na leczenie. Wirus gaśnie...

Już zmieniam.
Wirusek taki smutny :( Ale jego brzusio jest rewelacyjny- zero ran. Sierść też mu się znacznie poprawiła. Teraz tylko te wszystkie odchody :|
Obrazek

kinia098

 
Posty: 9949
Od: Pt maja 01, 2009 21:53
Lokalizacja: Darłowo

Post » Pon mar 08, 2010 22:09 Re: WIRUS- stale toczy się walka o jego zdrowie i życie...

Doszła wpłata w wysokości 25zł od izaz za bazarek od Kareny :1luvu:
Obrazek

kinia098

 
Posty: 9949
Od: Pt maja 01, 2009 21:53
Lokalizacja: Darłowo

Post » Pon mar 08, 2010 22:27 Re: WIRUS-potrzebna kasa na leczenie. Wirus gaśnie...

kinia098 pisze:Już zmieniam.
Wirusek taki smutny :( Ale jego brzusio jest rewelacyjny- zero ran. Sierść też mu się znacznie poprawiła. Teraz tylko te wszystkie odchody :|

Bo Marta dba o Wiruska;) Mi się wydaje ,że ta kąpiel w nizoralu dużo dała.Strupy odmokły....rany jeszcze ma ale już nie tak wyczuwalne.Najgorszy ten brzuchol z tymi kupami.I nie wiemy od czego to:/
Intestinala pochłania z predkością światła:)Dobrze ,że mu smakuje...oby jeszcze pomogło:/

martaslupsk

 
Posty: 2778
Od: Sob paź 17, 2009 16:23
Lokalizacja: Słupsk

Post » Wto mar 09, 2010 0:22 Re: WIRUS- stale toczy się walka o jego zdrowie i życie...

Wirusiak sie przypomina.... :cry:
Obrazek

martaslupsk

 
Posty: 2778
Od: Sob paź 17, 2009 16:23
Lokalizacja: Słupsk

Post » Wto mar 09, 2010 8:34 Re: WIRUS- stale toczy się walka o jego zdrowie i życie...

Marto, a nadal ma tę biegunkę? Może pomogłoby podawanie probiotyków, żeby te jelita ruszyły. Enteroferment, czy zwykły Lakcid np.
Fado [*] 27.02.2019 r., Rysiek [*] 15.10.2023 r.

Karena

 
Posty: 4729
Od: Czw wrz 20, 2007 20:09
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto mar 09, 2010 12:06 Re: WIRUS- stale toczy się walka o jego zdrowie i życie...

Biegunke ma nadal i my ta biegunką jak narazie nie możemy nic zrobić...bo przestanie się w ogóle wypróżniać,a wtedy będzie lipa:/Brzuchol i tak jest lepszy ,już mniej tego zalega ...ale zalega:/Dzisiaj na wizycie poproszsę o pobranie krwi i zawioze do laboratorium.Może w krwi cos wyjdzie i będzie wiadomo co mu jest.ja już się wszystkiego chwytam.Po wizycie oczywiście napiszę co i jak.


Z cyklu ,,Wirus i szkody" .....budze się rano a na mojej pięknej narzucie na łóżko placek ...wirusa....zrobił przez sen bo mu się do kuwety nie chciało wstać.Wirus cały w kupie do mycia,narzuta do prania.I jak wytłumaczyć kocurkowi ,że Marta nie potrzebuje kąpieli błotnych:/

martaslupsk

 
Posty: 2778
Od: Sob paź 17, 2009 16:23
Lokalizacja: Słupsk

Post » Wto mar 09, 2010 12:38 Re: WIRUS- stale toczy się walka o jego zdrowie i życie...

Sytuacja Wiruska wygląda tak.Za leczenie musimy wpłacić jeszcze 150zł.
Z pieniążków z bazarków zakupię dzisiaj zwirek i dołoże do badań krwi.

posiadam :
57zł ( bazarek )
25zł(bazarek)
6zł(pozostałość w skarpecie)
..........................

88zł

wydatki:
żwirek - 29,97zł
badania krwi ok 50zł ( nie wiem ile dokładnie jak wiecie to piszcie,ale wydaje mi si e ze ok 40-50zł...mam nadzieje ze nie wiecej:/)
150zł wpłata w lecznicy
...................................
229,97zł

brakuje;
149.97:/

Masakra:/

martaslupsk

 
Posty: 2778
Od: Sob paź 17, 2009 16:23
Lokalizacja: Słupsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości