7 kociaków do otrucia. URATOWANE, ale szukają sponsorów :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 06, 2010 22:33 Re: Siedem chorych kociaków na mrozie, zagrożonych otruciem :(

pozwolę sobie zaprosić na nowy wątek schroniskowców:

viewtopic.php?f=13&t=107384
Obrazek Obrazek

j3nny

 
Posty: 1659
Od: Sob sie 09, 2008 16:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 06, 2010 23:21 Re: Siedem chorych kociaków na mrozie, zagrożonych otruciem :(

Rany, ale mi żal oddawać Emilkę :placz:
Gdyby nie tyle kotów w potrzebie to pozostałaby u mnie...
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Nie lut 07, 2010 6:56 Re: Siedem chorych kociaków na mrozie, zagrożonych otruciem :(

Spać nie mogę, patrzę na nią i serce mi krwawi, że za kilka godzin zawiozę ją do innego domu :cry:
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Nie lut 07, 2010 8:25 Re: Siedem chorych kociaków na mrozie, zagrożonych otruciem :(

to może państwu innego kotka, a Emilka zostanie?
ja rozumiem, swojego pierwszego, jedynego i ostatniego tymczasa też nie oddałam
a miała zostać na jedną noc :lol:
Obrazek Obrazek

j3nny

 
Posty: 1659
Od: Sob sie 09, 2008 16:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lut 07, 2010 9:54 Re: Siedem chorych kociaków na mrozie, zagrożonych otruciem :(

Kinya pisze:Spać nie mogę, patrzę na nią i serce mi krwawi, że za kilka godzin zawiozę ją do innego domu :cry:



Te Kinya piekne koty oddajemy, te kulwe, ślepe i bez ogonów zostawiamy. :ok: Twarda bądź

Na zdjęciach tego nie widać ale emilka wygląda jak brytyjczyk 8O 8O 8O
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lut 07, 2010 11:30 Re: Siedem chorych kociaków na mrozie, zagrożonych otruciem :(

Dzwoniłam żeby się umówić, a dziewczyna mówi, że siedzi właśnie na Zoologicu i robi zakupy dla Emilki.
Jej mama ma kota, dziewczyna jest bardzo uświadomiona, więc nawet zanim zaczynałam swoje kazania o bezpieczeństwie, żywieniu itd. to ona uprzedzała moje wywody pytając np. o to co Emilka je, bo przecież nie będzie kotu jakiegoś syfu do jedzenia dawać :ok:

Wrzućcie go googla "kot brytyjski czarny" a potem grafikę. Większość kotów wygląda jak skóra zdarta z Emilki 8O Szok!
Ciekawe co to takiego i skąd grasuje po Wieliczce :conf:
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Nie lut 07, 2010 11:41 Re: Siedem chorych kociaków na mrozie, zagrożonych otruciem :(

Tja, pod Krzeszowicami grasuje jakiś noweski leśny - stamtąd były Malwinka i Tom, moja czarna Puśka i Cezar, który nie dał sobie pomóc. Ktoś wypuszcza pewnie jakiegoś kota luzem.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie lut 07, 2010 12:10 Re: Siedem chorych kociaków na mrozie, zagrożonych otruciem :(

Mail z domu Blacky'ego - ze specjalną dedykacją dla Miszeliny :)

"Dzień dobry,


Dziękuję za pomoc we wczorajszym dniu i znalezienie kotka.
Chyba damy mu na imie Yoshi :). Kotek siedział wczoraj w transporterze cały czas i bardzo sie bał. widziałam w nocy, ze zjadł ciasteczka i napil się, załatwił sie też do kuwety (wszystko ustawiłam mu w łazience obok siebie). Jak wszyscy poszli spać, to całą noc chodził po domu i zwiedzał, rano siedział na toalecie, oczywiście zamknietej, jak na tronie:) i wyszedł przez wyciętą dziurę z wc (czyli wie do czego słuzy). Jednak dzisiaj znowu zaszył się (teraz za wersalką) i nie wychodzi. Przełożyłam już kuwetę i jedzenie na miejsca gdzie maja stać i nie wiem czy sobie odszuka ;) (miski w kuchni, kuwetę w wc). da sie lekko pogłaskać, ale bardzo sie boi. Na razie nie dawalam mu kropli, jak tak sie boi. Spróbuję jutro. zastanawiam sie tylko ile ten kotek potrzebuje czasu na oswojenie się. czytałam w internecie i podobno to normalne.Zobaczymy co dalej będzie.
Może mi Pani coś doradzić, jak dalej z nim postępować, nie chcielibyśmy nic na siłę robić. Jeszcze w skrócie proszę o inf. co dawać mu do jedzenia (oczywiście oprócz gotowych produktów, kupiłam suchą karmę dla małych kotków i 3 saszetki+ podobny piasek na początek)


pozdrawiamy Ela i Igor"
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Nie lut 07, 2010 12:27 Re: Siedem chorych kociaków na mrozie, zagrożonych otruciem :(

Blacky w domu! Jak ja się cieszę!!!!!

Trzeba dać mu trochę czasu, u mnie Aster tydzień nie wychodził zza wersalki (tzn. tylko w nocy), a teraz z niego odważniak.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie lut 07, 2010 13:11 Re: Siedem chorych kociaków na mrozie, zagrożonych otruciem :(

Emilka już w kontenerku, jedziemy.
Chlip! Chlip!
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Nie lut 07, 2010 21:32 Re: Siedem chorych kociaków na mrozie, zagrożonych otruciem :(

Kicia w nowym domu przytuliła się do mnie, wcisnęła główkę w mój sweter i nie chciała się odczepić. Potem schowała się pod kaloryferem. Nie dziwię się, po wczorajszym dniu i dzisiejszej podróży do nowego domu miała prawo mieć dosyć.

Będzie mieszkała w pięknym przestronnym mieszkaniu, z widokiem na kino Kijów przez wielkie okna, które zostaną zasiatkowane - wszystko zostało już zamówione i będzie montowane jak tylko się ociepli.

Dostałam już kilka sms-ów, z których wynika, że kicia dała się przekonać, jest miziakiem i już siedzi na kolanach nowej pani, cały czas mrucząc. Zdrajczyni :twisted:
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Nie lut 07, 2010 22:25 Re: Siedem chorych kociaków na mrozie, zagrożonych otruciem :(

Poznałam wczoraj Emilkę, faktycznie słodziutka kicia :1luvu:
Szczęśliwego i długiego życia w nowym domu Emilko!
Z niektórymi tymczasami bardzo trudno się rozstać....
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie lut 07, 2010 22:53 Re: Siedem chorych kociaków na mrozie, zagrożonych otruciem :(

Kinya pisze:Kicia w nowym domu przytuliła się do mnie, wcisnęła główkę w mój sweter i nie chciała się odczepić. Potem schowała się pod kaloryferem. Nie dziwię się, po wczorajszym dniu i dzisiejszej podróży do nowego domu miała prawo mieć dosyć.

Będzie mieszkała w pięknym przestronnym mieszkaniu, z widokiem na kino Kijów przez wielkie okna, które zostaną zasiatkowane - wszystko zostało już zamówione i będzie montowane jak tylko się ociepli.

Dostałam już kilka sms-ów, z których wynika, że kicia dała się przekonać, jest miziakiem i już siedzi na kolanach nowej pani, cały czas mrucząc. Zdrajczyni :twisted:


skąd ja to znam :twisted:
Emilko, bądź szczęśliwa!

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lut 07, 2010 23:04 Re: Siedem chorych kociaków na mrozie, zagrożonych otruciem :(

miszelina pisze:Poznałam wczoraj Emilkę, faktycznie słodziutka kicia :1luvu:
Szczęśliwego i długiego życia w nowym domu Emilko!
Z niektórymi tymczasami bardzo trudno się rozstać....


O tak. Ale wiem, że doskonale trafiła i na pewno żadna krzywda się jej nie stanie, w pracy będę miała codzienne raporty, a odwiedzać mogę ją tak często jak będę chciała :)
Miszelino, mogłabyś mi podać ten namiar na firmę od osiatkowywania balkonów? Karteczkę dałam pani, a namiaru nie pamiętam; pasowałoby mieć na przyszłość dla takich osób jak ona. Z góry dziękuję!
Poza tym muszę się wybrać na te Bronowice spisać umowę i w ogóle zobaczyć w jakich warunkach będzie mieszkał Blacky/Yoshi ;) Wczoraj to było czyste wariatkowo, nie zdążyłam objechać, a kota wydałam, bo zrobili na mnie bardzo dobre wrażenie. Czas nadrobić zaległości :wink:
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Pon lut 08, 2010 6:22 Re: Siedem chorych kociaków na mrozie, zagrożonych otruciem :(

Firma zwie się Linarem. Solidna jest.
Adres: www.linarem.pl

Mają też wątek na Miau:
viewtopic.php?f=1&t=76747
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Jura, Patrykpoz, puszatek i 34 gości