» Pon sty 04, 2010 2:26
Re: Ważne! Zaginęły 2 koty po wypadku auta!
Justyna, trzymam mocno kciuki za odnalezienie Waszych kotów.
Parę słów z mojego w tym względzie doświadczenia, bo w sierpniu zaginęła nam kotka na wakacjach.
Nie wiem jakie są Wasze koty, ale my największy błąd jaki zrobiliśmy, to to że nie byliśmy przygotowani na spotkanie z naszą kotką. Kotka była potwornie wystraszona, nie podchodziła na wołanie, na nasz widok uciekała. Wychodziła z ukrycia dopiero wieczorem ok. 21-22, gdy było już ciemno, raz na parę dni. Słyszeliśmy ją, bo miała na szyi dzwoneczek i po tym dzwoneczku ją namierzaliśmy. Teraz wiem, że gdybyśmy nie czekali, że to ona podejdzie do nas, i nosili ze sobą jakiś koc lub siatkę do zarzucenia na nią, to złapalibyśmy ją i kicia by przeżyła.
Jeżeli Wasze koty nie wychodziły z domu, to nie ma się co łudzić, że one sobie coś upolują. Dla nich to inny świat, którego nie znają. Nasza kotka, gdy wreszcie po 3 tygodniach sama podeszła pod miejsce z którego uciekła, była tak skrajnie wycieńczona i tak okropnie wychudzona, że mimo że znalazła się natychmiast w lecznicy, to niestety nie przeżyła. Czas ma więc ogromne znaczenie.
Poza tym mylnie sądziliśmy, że ona poszła gdzieś daleko. Też objechaliśmy i obeszliśmy okolicę w promieniu kilku kilometrów. Kotka jednak nigdzie nie poszła, siedziała ukryta gdzieś blisko, dobrze schowana za dnia i wychodziła w nocy. Szukajcie gdzieś najbliżej. Może klatka łapka w miejscu wypadku byłaby pomocna.
Życzę z całego serca aby koty się odnalazły.