Dziewczyny codziennie są na działkach, karmią kociaki i dbają jak mogą. Niedawno miał miejsce przykry incydent - na działkach biegała sfora psów i zagryzła 2 koty. Dziewczyny je pochowały.
Mam nadzieję, że to już się nie powtórzy. Na działkach nadal są koty oswojone, które mogły by znaleźć dom. Wiadomo jednak, że bez tymczasu to zakrawa o cud.
A to są nowe, zimowe fotki.
Dzika trikolorka:
Mniej dzika trikolorka:
Filutek (oswojony, szuka domu):
Psotka (j.w.)
Obiadek: