RUDA SISSI-już w nowym domu Dabrowie G.u xcherryx:) :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 18, 2009 5:27

Witaj na forum xcherryx.
I jaka decyzja, czy Sisi znajdzie u Was w domku swoje miejsce na ziemi?
:ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sie 18, 2009 8:57

WEŹMIEMY SISUNIĘ :D :D :D :D :D :D tylko dopiero po weekendzie na spokojnie gdyż mamy planowany wyjazd w góry, i jak już oboje będziemy mieć wolny czas, żeby się z nią poznać i żebyśmy się wzajemnie oswoili ze soba :)

:D

xcherryx

 
Posty: 11
Od: Pon sie 17, 2009 12:40
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto sie 18, 2009 9:03

xcherryx :1luvu: cieszymy się bardzo, Sissi będzie miala swój domek, jak dobrze.. :dance:

miłka

 
Posty: 1390
Od: Pon gru 08, 2008 13:48
Lokalizacja: Rybnik/Katowice

Post » Wto sie 18, 2009 9:12

Sissi, kociu, czy Ty wiesz co się szykuje ? :D :D :D

xcherryx, trzymam za Was :ok: .
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Wto sie 18, 2009 9:21

a jak mogę się skontaktować z Panią Magdą u której kotka była, żeby dowiedzieć się jeszcze więcej o niej??

xcherryx

 
Posty: 11
Od: Pon sie 17, 2009 12:40
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto sie 18, 2009 9:24

Myslę ze P. Justyna ma kontakt do P.Magdy. Bardzo dobry pomysł , zeby dowiedziec sie o Sissi mozliwie jak najwiecej zanim do Was trafi :ok: .

Bardzo się cieszę, ze Sissi u Was zamieszka. Mam nadzieje, ze Kicia da Wam duzo radosci i milosci w zamian za wybranie własnie jej sposrod tylu niechcianych kotków :D
Obrazek

Rudynorek

 
Posty: 238
Od: Pt lis 21, 2008 12:12
Lokalizacja: Norwegia

Post » Wto sie 18, 2009 9:25

xcherryx pisze:a jak mogę się skontaktować z Panią Magdą u której kotka była, żeby dowiedzieć się jeszcze więcej o niej??

Za godzine bedzie tu na forum pisać ale z tego co wiem to jak nie ma innych zwierząt to Sisunia jest bardzo towarzyska , ale potrzeba dac jej czas , nawet kilka tygodni kot sie oswaja do nowego otoczena , ludzi , zapachów a tezaz przeżyła traume :x więc czas będzie dla niej najlepszy :wink:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto sie 18, 2009 9:29

na pewno z Sissunią się prędzej czy później dogadamy bo będzie naszym jedynym domowym ulubieńcem :D i na pewno to wyczuje :) już się nie mogę doczekać przyszłego tygodnia kiedy pojawi się u nas w domku :)

xcherryx

 
Posty: 11
Od: Pon sie 17, 2009 12:40
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto sie 18, 2009 9:33

xcherryx pisze:na pewno z Sissunią się prędzej czy później dogadamy bo będzie naszym jedynym domowym ulubieńcem :D i na pewno to wyczuje :) już się nie mogę doczekać przyszłego tygodnia kiedy pojawi się u nas w domku :)

Jak ja sie bardzo ciesze , bo Sisunia juz tyle przeszła że zasługuje na super domek bez zwierząt , tylko poprosze na PW o adres :wink:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto sie 18, 2009 9:46

Bardzo chce podziekowac wszysktkim którzy pomagali, za ogloszenia , za podnoszenia watku , za dobre slowa , Puss a Tobie za allegro na ktorym Sissi została wypatrzona :lol: :lol: :lol: Bardzo Wam wszystkim dziękuje :1luvu:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto sie 18, 2009 10:07

a czy znaleziono już kogoś chętnego na spotkanie? bo ja jestem codziennie dostępna do soboty wieczorem ;)

xcherryx

 
Posty: 11
Od: Pon sie 17, 2009 12:40
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto sie 18, 2009 11:03

chyba, że udało by nam się spotkać jeszcze w tym tygodniu Pani Justyno? przyjechałabym autobusem do Tychów i zobaczyłabym Sissi i byśmy porozmawiały ?jak się Pani na taką ewentualność zapatruje??

xcherryx

 
Posty: 11
Od: Pon sie 17, 2009 12:40
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto sie 18, 2009 11:04

Witaj xcherryx!!!

nikt na swiecie nie wie jak sie ciesze ze znalazł sie ciepły domek dla sissuni!

Własnie psiałam do ciebie dłuuuuugiego posta i zawiesił mi sie komputer, wszystko sie skasowało.

Pytaj o wszystko a ja postaram sie odpowiedziec wyczerpująco! :) !
A jest co opowiadac :) Ewentualnie napisz na pw i zgadamy sie pzrez telefon bo kiedy zaczełam pisac było tego tyle ze na ksiazke by starczyło :) a to była dopiero połowa :p

MagdaPawlik

 
Posty: 14
Od: Śro sie 05, 2009 16:20

Post » Wto sie 18, 2009 11:16

Witam Witam :):) niestety nie mam teraz dostępu do telefonu z którego można by dłużej porozmawiać więc niestety musimy się ograniczyć do rozmowy wirtualnej ;] chciałabym wiedzieć o Sissi wszystko co się da, jaka jest, o jej charakter, co lubi? czemu traciła domek? wiem , ze u Pani była dłuższy czas? jak reaguje na obcych, czy da się ( oczywiście po jakimś czasie przytulać i brać na rączki? czy lubi bawić się myszką? czy kryje się za mebelkami, czy spaceruje sobie po domku? no w ogóle jaka jest? :D
niech Pani pisze krótszymi wiadomościami, żeby znów nie przepadło przez przypadek, w razie czego możemy porozmawiać na gg... jak już Pani woli dla mnie nie ma różnicy:)

xcherryx

 
Posty: 11
Od: Pon sie 17, 2009 12:40
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto sie 18, 2009 12:00

Zaczęło sie tak:
Sissunia trafiła do mnie z tego samego miejsca w którym niestety znajduje sie teraz. Była niezwykle wystraszona i zaszokowana częstą zmiana miejsca i dużą ilością zwierzaków w przytulisku. Kiedy po nia pojechałam leżała zwinięta w kuleczkę na półce. Trochę sie bałam ze kotka przeżyła wielka traumę i nie zaufa juz człowiekowi. Na szczęście tak sie nie stało :) Pierwszy dzień nie był najgorszy! Po powrocie z przytuliska postawiłam ja w transporterku w moim pokoju. Otworzyłam drzwiczki i czekałam. nie byłam natarczywa, nie wsadzałam do niej rąk. Po prostu siedziałam i czekałam. Postawiłam przed transporterek troszkę jedzonka i piciu. Postanowiłam ja zostawić samej sobie. No i udało sie. Po godzinie wyszła napić sie i zjeść odrobinkę. Potem sie schowała. Zaczęła sie myć. To była juz dobra oznaka dla mnie bo wiem ze przerażony i zagrożony kot nie myje sie tylko czuwa. Kiedy brałam ja w przytulisku na ręce zdarzyło sie ze syczała i uderzała mnie łapka ale nie po to żeby zranić tylko dlatego ze byłą zwyczajnie przerażona. U mnie w domu zdarzało sie to sporadycznie i tylko przez pierwsze dwa tygodnie. Tego samego wieczoru kiedy ja zajmowała sie swoimi sprawami przy biurku kątem oka widziałam jak sissi wychodzi. ALE SIE UCIESZYŁAM!!!

MagdaPawlik

 
Posty: 14
Od: Śro sie 05, 2009 16:20

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 63 gości