Koty na Smoczej/Miłej (W-wa)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt lip 17, 2009 14:41

Pani Chalecka nie ma aktualnego numeru telefonu do karmicielki, ma się dzisiaj dowiedzieć. Podobno ta karmicielka chodzi spać bardzo wcześnie (o ósmej) i może dlatego nie można było się do niej dostać?

Usłyszałam również, że p. Chalecka jest niezawodolona, że nikt do niej nie chce zadzwonić. Zapisałam jej numer na wypadek gdyby ktoś zechciał z nią osobiście rozmawiać.
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt lip 17, 2009 14:46

No to czekamy na chętnych :twisted: :twisted: :twisted:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt lip 17, 2009 14:51

Agneska pisze:P

Usłyszałam również, że p. Chalecka jest niezawodolona, że nikt do niej nie chce zadzwonić. Zapisałam jej numer na wypadek gdyby ktoś zechciał z nią osobiście rozmawiać.


A to dobre!
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt lip 17, 2009 15:03

Ale byłam porządna, grzeczna dziewczynka i zapisałam. :evil:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Sob lip 18, 2009 12:53

Cześć, mieszkam bardzo blisko, na ulicy Nowolipki i mam ten sam problem - kocica przyprowadzila na podwórko swoje male. Kilka dni temu były 4, teraz zostały 2. Dokarmiam je, ale nie mogę przyjąć do domu, bo mam tu w tej chwili 5. Mimo wszystko usiłowałam wczoraj złapać te maluchy, ale mi się nie udało:( Co robić w tej sytuacji? Tu wszędzie jest mnóstwo samochodów, psów i dorosłych dzikich kotów, być może chorych.

Alex405

 
Posty: 1600
Od: Pt lip 10, 2009 17:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 18, 2009 17:51

Dalej nie mam telefonu do karmicielki. :?
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Nie lip 19, 2009 23:10

Agneska, przepraszam, ale poczułam się jakbym łaskę komuś robiła.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pon lip 20, 2009 9:58

W czasie weekendu karmicielka (podobno razem z panią Chalecką) zeszły do tej udostępninej piwnicy, żeby sprawdzić co się dzieje. Jedzenie jest nieruszane, kociaków nie ma.
:roll:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon lip 20, 2009 11:23

Agneska pisze:W czasie weekendu karmicielka (podobno razem z panią Chalecką) zeszły do tej udostępninej piwnicy, żeby sprawdzić co się dzieje. Jedzenie jest nieruszane, kociaków nie ma.
:roll:


Chodzi o piwnicę na Milej 29, gdzie próbowała się dostać Genowefa?
Bo jak piszecie o udostępnionym pomieszczeniu to kojarzy mi się dom Mila 25.

Szkoda tylko, że panie nie poszły tam wcześniej osobiście.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lip 20, 2009 15:27

Prakseda, tak, to inna piwnica udostępniona właśnie przez tę trudno dostępna panią przy Miłej 29.
Pomieszczenie, o którym myślisz, jest chyba przy Miłej 25.
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon lip 20, 2009 17:50

:?:
jestem przelotem, nie rozumiem co się dzieje, gdzie jedzenie nie ruszone?
przy Miłej 29?
Postaram się zajrzeć tam, ale dopiero w środę -wcześniej nie dam rady, za to będę przed 19.
A do pani Chaleckiej poproszę o numer :twisted:

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Pon lip 20, 2009 21:33

Czyli nic nie wiemy. Kociaki są coraz bardziej wirtualne, chyba, że to te, które ja i Never widziałyśmy na zewnątrz.
Umówię termin na sterylkę i złapię ich mamusię. Kociaki są na tyle duże, że dadzą sobie radę same.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto lip 21, 2009 8:21

Dwa 'czarnuchy' z wczorajszej łapanki szukaja DT.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Mariusz
ObrazekObrazekObrazek

mpogorzelski

 
Posty: 1770
Od: Śro paź 29, 2008 10:46
Lokalizacja: WAWA Bemowo (Fort Bema)


Post » Wto lip 21, 2009 10:53

Never, oczywiście, wysyłam Ci tel pani Chaleckiej na pw.

Domyślam się, że te dwa kociaki to właśnie z Miłej 29.
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 220 gości