Piotrze - o ile mi wiadomo nie ściga mnie Interpol ani mafia, więc jeśli
nie wystraszymy mną ewentualnych domków to wrzucaj

A poważnie - najważniejsze żeby ktoś zauważył Żbiczka. On nie może tam zostać!!! Jak długo jeszcze będzie tak cudownie ufny? Kiedy pojawi się rezygnacja? Widziałam już wiele kotów, bardziej i mniej przytulastych. Żbiku jest ewenementem, nigdy nie spotkałam takiego gaduły, gruchacza i miziaka. Zastanawiam się czy nie założyć mu osobnego wątku... Tyle teraz o Żbiczku, inne Milanki są równie fantastyczne, większość już zrezygnowała z udawania dzikich dzików i pokazały swoją prawdziwą absolutnie proludzką naturę. Są bardzo spragnione dotyku, przytulania, kontaktu z człowiekiem. Trzeba działać moi drodzy
