Pucek w domu!Już zdrowy i szczęśliwy!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 07, 2009 15:56

Pucuś chory,miał wysoką gorączkę.Holala nie ma dostępu do netu,dostałam SMS-a.Dzwoniłam.Pucek spuchł na pyszczku,bolało go to.Wet prześwietlił,ale nie wie,czy to torbiel,czy ropień.Dostał antybiotyk,już jest lepiej,ale musi być punkcja.Wcześniej nie dał sobie tego zrobić.Biedactwo.Teraz je ładnie,gorączka spadła,maleństwo chce się bawić.Holala będzie go nosić codziennie na zastrzyk.Zobaczymy.Czekamy na wieści.I mocne kciuki. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56242
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob mar 07, 2009 18:47

Pucku, skarbie zdrowiej
nie martw nas
:ok:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie mar 08, 2009 0:18

Pucuńku, ślicznoto, nie choruj :cry: :cry: Zdrowiej, Maleńki.. Dobrze, ze Holala ma blisko weta (zaufanego i dobrego). Trzymamy kciuki za zdrowko Pucka...

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Nie mar 08, 2009 13:12 Pucek mój

No Pucek ladnie mnie dzis z samego rana zalatwil..ale wzystkich drazu uspokoje,ze chyba zdrowiejemy ;) oprócz tego,ze wczoraj caly dzien latal, ganial, skakal i w ogole chlopak nie chcial mi uwierzyc,ze jest chory :) dopiero jak sie przyjzal to zobaczyl rzeczywiscie ten wieeelki spouchniety pyszczuc. no,a dzisiaj...jem rano sniadani,a on nie chcial zjesc ani kawalka mieska,ani jajeczka na twardo..nie mial w ogole apetytu (rzecz jasna ciezko sie jadlo z tym pysiem). no i jak jadlam to nagle mi cos nad talerzem przelecialo..myslalam,ze ślina. a ja patrze,a to ropa! wziol i sam rozdrapal..tzn drapiac sie, wbil sobie czubek pazurka bo nie ma rany, tylko taka kropeczka, przez ktora sie saczylo. No to go wzielam,polozylam i zaczelam mini operacje. pomyslalam,ze i tak mu sie saczy to lepiej temu pomoc. geste jak mleczko z tubki, ropa zieloa lub pomiezana z krwia-az czarne!no i lecialo i lecialo... zalal sie biedaczek, zdrapal wloski na okolo bo swedzialo, poplynelo mu po szyjce i takie zolte teraz ma. odkazilam riwanolem i czekamy na 15 bo od 15 wet czynny. opuchlizna odrazu zeszla! pysio jest normalne-mam nadzieje,ze najgorsze za nami! antybiotyk dostanie rzecz jasna takczy siak..i teraz tak sie zmeczyl,ze az zasnol i spi juz godzine. i nareszcie, pierwszy raz od 3 dni moze normalnie glowke poloyc bo pysczek nie boli. ide Go poglaskac i sie troche moze pobawimy :)
:catmilk:
!!!Mam Pucusia!!!Jest zemną cały czas <love>

holala

 
Posty: 26
Od: Sob lut 21, 2009 18:36
Lokalizacja: Warszawa/Ochota

Post » Nie mar 08, 2009 15:50

Biedny Pucuś,ale musiało go to boleć.Chyba jednak dobrze,że ta ropa znalazła ujście,odczuł ulgę.Poczekamy,co wet powie,czy trzeba to będzie czyścić,czy sam antybiotyk wystarczy.Pucusiu,kochany,zdrowiej,proszę i już żadnych więcej sensacji.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56242
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie mar 08, 2009 16:36 Pucek mój

Pan doktor pochwalil Pucka za przeklucie ropniaka :) powidzial,ze ewidentnie zdrowieje bo darl sie w nieboglosy przy robieniu zastrzyków (dla porownania wczoraj nawet nie jeknol i byl b.przytlumiony), interesowal sie otoczeniem i nawet polizal doktorka po reku przeprosinach za dziabniecie przy ogledzinach brodki. Jeszcze 6dni antybiotyku, czyszczenie odbedzie sie jutro strzykawka bo dzis juz to bylo takie wrazliwe i opuchniete, nie chcielismy Go meczyc. Jedyne czego sie boimy to to,ze nie wiadomo ska to sie w ogole wzielo! a przez to Wert podejzewa,ze to moze nawracac... wiem,ze to glupio pewnie zabrzmi,ale ja tez mialam kiedys takiego ropniaka za uchem-taki sam bolesny i w ogole,oczyszczanie u dermatologa itp. niestety nawraca 2-3 razy w roku. Mam nadzieje,ze Pucka to ominie! jak zrobiono mu zastrzk to wbiegl do klateczki i spojzal sie na mnie i miuknol- chodzmy juz do domu :) dostal saszetke z tunczykiem od doktorka w gratisie :) juz zjadl oczywiscie! ale wiecie co? nie chce jesc jajka na twardo :( dlaczego? a teraz tak dla odmiany..śpi!
:catmilk:
!!!Mam Pucusia!!!Jest zemną cały czas <love>

holala

 
Posty: 26
Od: Sob lut 21, 2009 18:36
Lokalizacja: Warszawa/Ochota

Post » Nie mar 08, 2009 18:24

Miejmy nadzieję,że to pojedynczy incydent.Biedny kotek,taki malutki,a tyle już przeszedł.Wiem,że czyraki lubią się powtarzać,nie wiem,czy to to samo,co ropnie.Maluszku,trzymaj się,proszę. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56242
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie mar 08, 2009 22:10

No no, Holala, jestem pod wrazeniem 8O Prawdziwa z Ciebie Pani Higienistka :lol: Super, ze dobrze poradzilas sobie z ropieniem.. Oby u Puculka i u Ciebie już więcej się to nie powtorzylo.. Trzymam za Was kciuki :)

Dzieki, ze tak duzo piszesz. Milo wiedziec co u Was slychac :ok:

Serdeczne pozdrowionka!!!

PS. Nasze kocurki tez jajka nie jedzą, za to ketchup... :roll: ;) Moze Pucek po prostu jest do jajka na twardo nieprzyzwyczajony :)

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Nie mar 08, 2009 22:24

Ja dawałam Pucusiowi surowe żółtko ,ale ja mam jajka ze wsi,na pewno świeżutkie.Holala,Pucuś ,dobranoc i zdrówka życzę.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56242
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon mar 09, 2009 12:18 Pucek mój

JA tez mam jajka ze wsiu- dziadkowie przywoża co tydzien z działki :) ale doktorek powiedzial,ze to spadek apetytu przez antybiotyk i zebym sporobowala jeszcze raz po kuracji. a surowe zoltko b.lubi, ostatnio dostal razem z twarozkiem chudym i byl szczesliwy. dzisiaj w nocy prawie nie dal mi spac bo dostal szaleju i skakal po koldrze za kazdym moim najmniejszym ruchem! on cwaniak, teraz sobie spi,a ja lece do pracy kompletnie niewyspana! Ale napewno nie dam mu pospac jak wroce! Zyczymy wszystkim milego dnia :)
:catmilk:
!!!Mam Pucusia!!!Jest zemną cały czas <love>

holala

 
Posty: 26
Od: Sob lut 21, 2009 18:36
Lokalizacja: Warszawa/Ochota

Post » Pon mar 09, 2009 13:03

Ufff, dobrze, ze Puculek juz wraca do zdrowka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Holala, rzeczywiscie sie spisalas jak Super Higienistka :D :D :D
Trzymamy kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pon mar 09, 2009 19:30

Slusznie, Holala, oko za oko .. ;)

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pon mar 09, 2009 22:42

Dzisiaj Pucuś miał mieć nakłuwany ten ropień,o ile pamiętam.No i jak się kotek dzisiaj czuje?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56242
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro mar 11, 2009 10:04

Holala,jak Pucuś?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56242
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro mar 11, 2009 22:18

Holala,proszę,napisz co z Pucusiem.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56242
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 106 gości