Dyzio - koci terrorysta :-/

» Pt wrz 26, 2003 10:10

Oberhexe pisze:Ja tam lubie swojej jajka, nie wiem, jak wujek Hacker mógł pozwolic, by mu je zabrali. Swoich będę bronił do upadłego.Jankes

Zaczekaj Jankes, aż podrośniesz. Też będziesz cienko śpiewał! Miś Major.

» Pt wrz 26, 2003 11:51

Majorka pisze:Dyziu, przyjacielu, jak ja się cieszę że jesteś odporny! Ja też się w ręcznik zakopuję, jak mnie niosą do weta, ale zawsze mnie jednak znajdują. Ostatnio Majorka nazwała mnie strusiem, ale wybaczam jej. Dyziek, Ty się podkochujesz w Lunie, co? Ładna jest i warta grzechu? Chłopie, dawaj, dawaj, bo czytam że zamach na Twoje klejnoty robią... Pozdrawiam Twoją Dyziowatość, Twój przyjaciel Miś Major.

Misiu
jaki zamach?

moje klejnoty są zagrożone???

i ja NIC o tym nie wiem :?:

Ratuj się kto może

może schowam się pod ręcznik?
wczoraj tak zrobiłem u tej pani w gabinecie :wink:

- ona każe mówić na siebie 'Ciocia' - NIEDOCZEKANIE :twisted:

.

a Luna to chyba fajna jest ale jestem już zaangażowany uczuciowo :oops:

i to dosyć intensywnie :wink:

chociaż... jakby się tak poważnie zastanowić... :wink:

ale o tym szaaa...

dyziek

» Pt wrz 26, 2003 11:57

Dyziu, zdradzisz mi kto jest wybranką Twego serca? Co do klejnotów to może się przesłyszałem; swoich niestety jakoś nie widzę... Majorka ma takie pudełeczko, gdzie zęby i wąsy trzyma (znaczy zęby i wąsy tej małej czarnej, nie swoje), to może moje precjoza też tam są? Sciskam Ci łapkę, Twój Miś M.

» Pt wrz 26, 2003 12:13

Majorka pisze: to może moje precjoza też tam są?

Majorko!!

» Pt wrz 26, 2003 12:18

Olivio, to Miś napisał, ja nad tym niezupełnie panuję...

» Pt wrz 26, 2003 12:38

Majorka pisze:Olivio, to Miś napisał, ja nad tym niezupełnie panuję...

ale czy domniemania Misia SĄ SŁUSZNE?

» Pt wrz 26, 2003 12:40

Hm. Co do zębów i wąsów tak; ale już dawno tam nie zaglądałam! :lol:

» Pt wrz 26, 2003 12:42

Majorka pisze:Dyziu, zdradzisz mi kto jest wybranką Twego serca? Co do klejnotów to może się przesłyszałem; swoich niestety jakoś nie widzę... Majorka ma takie pudełeczko, gdzie zęby i wąsy trzyma (znaczy zęby i wąsy tej małej czarnej, nie swoje), to może moje precjoza też tam są? Sciskam Ci łapkę, Twój Miś M.

Misiu to Ty jeszcze tego nie sprawdziłeś

grzebnij tam koniecznie łapką, bo coś mi się wydaje że można tam ciekawe rzeczy znaleźć :wink:

ja bym nie odpuścił

tylko uważaj, żeby Cie Majorka nie przyuważyła... pamiętaj - ONI są wszędzie :wink:

jak to wąsy czarnej są w pudełku? odkleja je na noc czy co

mówiłeś, że ona 'mała' a tu widzę, że sztuczną szczękę nosi :?:

nic z tego nie rozumiem... muszę chwilkę pomyśleć :roll:

dyziek

» Pt wrz 26, 2003 12:47

Dyziu, ja się nieprecyzyjnie widzę wyraziłem; a bo Majorka taka sentymentalna jest i zbiera stare zęby czarnej, co je zgubiła przy wymianie. A wąsy też te, co wypadną; mówi że jak kitkę uzbiera, to sobie przyklei. Ciekawe gdzie.Ja też tego nie rozumiem, ale wiesz, to kobieta... Któż je odgadnie? Misior.

» Wto wrz 30, 2003 9:37

Dyzio stał się kotem nad wyraz spokojnym co mnie trochę niepokoi... :roll:

przez dwa ostatnie dni miał trochę luźniejsze qpale - myślałam, że to może efekt pozarcia dużej porcji serka wiejskiego :roll:

i pewnie coś w tym jest :wink:

ale wczoraj wieczorem zwymiotował kolacyjnym daniem razem z długim, zielonym... sznurkiem

chyba nieźle mu ten sznurek dał popalić :evil:

ciekawa jestem co on jeszcze w sobie nosi :roll:

» Wto wrz 30, 2003 9:52

Drotko, ciesz sie, że wymiotował ten sznurek.
My z Imbirka wyciągaliśmy drugą stroną.......

» Wto wrz 30, 2003 9:57

Oby nic już w sobie nie nosił, drotko :wink:

Głaski dla Dyzia!

» Wto wrz 30, 2003 10:37

drotka pisze:ale wczoraj wieczorem zwymiotował kolacyjnym daniem razem z długim, zielonym...

Drotko, masz chyba sporo tego zielonego sznurka? Dyziu już od 16 września rano go konsumuje:

drotka pisze:aaa... zapomniałem Wam jeszcze powiedzieć, że dzisiaj rano wygrzebałem z szuflady w łazience kawałeczek fajnego zielonego sznurka

uwielbiam takie sznurki mlemlać w buzi

a dzisiaj mogłem sobie dziamgać i dziamgać, bo dwunożna siedziała w wannie i czytała jakieś ksiązki o nas

ale niestety nagle przyuważyła mnie z tym sznurkiem i jak wyskoczyła z wanny

ale byłem szybszy i zjadłem cały sznurek

dwunożna krzyczy, lamentuje, co to będzie co to będzie

o co jej chodzi, wariatce jednej

jakbym wiedział, że tak lubi ten sznurek to bym go zostawił ...

» Wto wrz 30, 2003 11:19

powiem tylko tyle, że odkąd mam kota to na podłodze u mnie mozna zobaczyć co najwyżej troche kurzu.

w życiu takich czystych podłóg nie miałam. mamusia jest ze mnie dumna, tylk powodu nie zna :twisted:

» Wto wrz 30, 2003 11:28

Majorka pisze:
drotka pisze:ale wczoraj wieczorem zwymiotował kolacyjnym daniem razem z długim, zielonym...

Drotko, masz chyba sporo tego zielonego sznurka? Dyziu już od 16 września rano go konsumuje:
drotka pisze:aaa... zapomniałem Wam jeszcze powiedzieć, że dzisiaj rano wygrzebałem z szuflady w łazience kawałeczek fajnego zielonego sznurka

uwielbiam takie sznurki mlemlać w buzi

a dzisiaj mogłem sobie dziamgać i dziamgać, bo dwunożna siedziała w wannie i czytała jakieś ksiązki o nas

ale niestety nagle przyuważyła mnie z tym sznurkiem i jak wyskoczyła z wanny

ale byłem szybszy i zjadłem cały sznurek

dwunożna krzyczy, lamentuje, co to będzie co to będzie

o co jej chodzi, wariatce jednej

jakbym wiedział, że tak lubi ten sznurek to bym go zostawił ...

to właśnie ten kawałek :evil:

mam nadzieję, że już nic w brzucholu nie zostało :roll:

Dyzio - koci terrorysta :-/

Kto przegląda forum