ADOPCJE PUCHATKOWA II.. proszę o zamknięcie..

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 19, 2008 14:44

wwmonnie pisze:a ta Julcia do oddania? bo jest boska!!!! jak moja całkiem! tylko inny kolor!


Na razie jest na tymczasie u Pieczarki..
I raczej będzie szukać domu stałego..
Napisz do Pieczarki.. :D

Jakbycóś, to masz przecież rekomendacje Edziny.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt gru 19, 2008 15:00

Oooo! Widze, ze teraz bedziemy z wwmonnie korespondowac przez forum zamiast rozmawiac na zywo. :lol:
Powiem tyle: jak ona pisze, ze kot bedzie mial dobrze, to bedzie mial. :-)
A jesli chodzi o sterylki, to stanowimy tu murem jeden front przeciwko fali rozmnazania. Gdyby ktos zdecydowal sie rozmawiac z wwmonnie, to ja chetnie udziele info na pw odnosnie rekomendacji. :-)
Mysle, ze nawet kilkuletni, spokojny i mily kot bedzie ok. Np. taki jak byla ta ruda u mnie. Byla mila ale jednoczesnie dala sobie spokojnie rade z psem.
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Pt gru 19, 2008 15:24

no ruda była świetna... szkoda, że wcześniej mamy nie oświeciło!
Obrazek Obrazek

wwmonnie

 
Posty: 169
Od: Pt gru 19, 2008 13:06

Post » Pt gru 19, 2008 16:08

aamms pisze:Jeszcze dopiszę..
Na już są do wzięcia - białoniebieska siedmioletnia persiczka z rodowodem.. jest w Krakowie..
Zaniedbany czarnuszek z Rzeszowa..
i prawdopodobnie szynszylowa 'persiczka' z Poznania..


Julcia ma 12 lat.

Pieczarka

 
Posty: 1294
Od: Wto lip 15, 2008 12:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 19, 2008 16:22

Kilka słów o Julce. W życiu bym nie przypuszczała że persy są takie energiczne. Julka była ze mną w pracy przez cały dzień. Przez ten czas patrolowała wszystkie pokoje. Bałam się że będzie wystraszona a ona mi taką niespodziankę sprawiła.

Pieczarka

 
Posty: 1294
Od: Wto lip 15, 2008 12:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 19, 2008 16:32

marinella pisze:
Nualla pisze:
mirabella pisze:
Edzina pisze:Prosze. A podobno wszystkie koty sa ladne... (jest tylko czasem za jasno? ;-) )
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek



Trochę niepiękny! :wink: No ale może jakiś domeczek?
alina_b25
Obrazek Obrazek

Levi Nova*PL Zuzia

alina_b25

 
Posty: 227
Od: Nie paź 12, 2008 16:18
Lokalizacja: KIELCE

Post » Pt gru 19, 2008 16:33

:P
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Sob gru 20, 2008 14:02

alina_b25 pisze:
marinella pisze:
Nualla pisze:
mirabella pisze:
Edzina pisze:Prosze. A podobno wszystkie koty sa ladne... (jest tylko czasem za jasno? ;-) )
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek



Trochę niepiękny! :wink: No ale może jakiś domeczek?


Basza jest uroczy... i taki oryginalny :D

Po prostu kot jedyny w swoim rodzaju... dla konesera 8)
Obrazek
Obrazek

Sabeena_

 
Posty: 767
Od: Śro lis 12, 2008 16:30
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Sob gru 20, 2008 15:09

nie znacie się :evil: on jest ładny inaczej...... :twisted: :twisted:
Serniczek
 

Post » Sob gru 20, 2008 16:29

A mnie on przypomina Ewoka z Gwiezdnych Wojen! :lol:

Jek

 
Posty: 4170
Od: Czw paź 23, 2008 19:18
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob gru 20, 2008 16:34

aamms pisze:
MariaD pisze:A co Cię tak dziwi? Przecież mainecoonioza to też choroba nieuleczalna :lol:


Tyz prowda.. :twisted:


Absolutnie potwierdzam - właśnie na nią zapadłam i mam nadzieję wyleczyć się za pomocą właśnie tej kici (lub innego kastracika szukającego domu) :s1:

Jek

 
Posty: 4170
Od: Czw paź 23, 2008 19:18
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob gru 20, 2008 16:36

Jek pisze:
aamms pisze:
MariaD pisze:A co Cię tak dziwi? Przecież mainecoonioza to też choroba nieuleczalna :lol:


Tyz prowda.. :twisted:


Absolutnie potwierdzam - właśnie na nią zapadłam i mam nadzieję wyleczyć się za pomocą właśnie tej kici (lub innego kastracika szukającego domu) :s1:


:ryk: :ryk:

Mam nadzieję, że przy okazji nie wyleczysz się z persjozy.. :twisted:

I napisz kiedy już można gratulować dokocenia.. :1luvu:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob gru 20, 2008 17:31

Odkryłam dziwne upodobania kulinarne Pierrota :twisted:

Od kilku dni martwi mnie to że je mało mimo dogadzania na wszelkie sposoby - saszetki wszelkiego rodzaju, wołowinka, kurczaczek - surowe i gotowane - nic... poskubie poskubie i tyle :roll:

Na początku kładłam to na karb aklimatyzacji, ale już zaczełam się niepokoić... no bo skąd brak apetytu itd?

No i dzisiaj TZ poszedł po chińczyka 8) Pierror wielkim susem wskoczył na stół - ukradł z talerza kawałek mięsa (sporawy) i zwiał w kąt...

to ja za nim bo nie wiem, może takie chińczykowe to szkodliwe... no na pewno szkodliwe w sumie, przyprawy itd...

i co?? 8)

milusi, spokojny, słodki Pierrocik warczał i syczał jak wściekły tygrys żebym mu tylko nie zabrała 8O

i wcale nie musiało być drobniusienko pokrojone jak sie okazuje...

z dalszą konsumpcją przenieśliśmy się do kuchni... nie szło się od niego opędzić - jak w amoku był...
chyba nie chcę wnikać czym był karmiony w pierwszym domu?
Obrazek
Obrazek

Sabeena_

 
Posty: 767
Od: Śro lis 12, 2008 16:30
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Sob gru 20, 2008 18:40

aamms pisze:
Jek pisze:
aamms pisze:
MariaD pisze:A co Cię tak dziwi? Przecież mainecoonioza to też choroba nieuleczalna :lol:


Tyz prowda.. :twisted:


Absolutnie potwierdzam - właśnie na nią zapadłam i mam nadzieję wyleczyć się za pomocą właśnie tej kici (lub innego kastracika szukającego domu) :s1:


:ryk: :ryk:

Mam nadzieję, że przy okazji nie wyleczysz się z persjozy.. :twisted:

I napisz kiedy już można gratulować dokocenia.. :1luvu:


Dokacam się jak tylko Chmura przejdzie testy na pasożyty ptasie - czyli po 05.01.2008 r. Jeśli Gabinia do tej pory znajdzie dom to poczekam na następną kicię z tej hodowli. Kastrację ma zaplanowaną na początek przyszłago roku. Nie mogę czkać żeby TŻ nie zmieniła zdania! Na razie dopadł go chyba świąteczny nastrój i wyburczał zgodę. Kuję żelazo póki gorące! A persjoza jest przecież nieuleczalna!!!! :!:

Jek

 
Posty: 4170
Od: Czw paź 23, 2008 19:18
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob gru 20, 2008 22:12

Obrazek
Serniczek
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, Silverblue i 80 gości