Mają tylko śmietnik... Wątek nieaktualny.

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon lis 17, 2008 17:39

Może niekoniecznie konto, można by to z fundacją Emir załatwić... chyba. Bo taka jedna sterylka to pewnie ze 100 zł przynajmniej, a to przynajmniej jak dla mnie, nie są małe pieniądze :?
Obrazek

Axa76

 
Posty: 3889
Od: Śro wrz 24, 2008 13:56
Lokalizacja: Cieszyn

Post » Pon lis 17, 2008 21:01

Fundacja nie ma kasy, raczej liczy na pomoc, to raz.
Cieszyn to miasto turystyczne, to dwa. :wink: (ale to akurat nie ma zadnego znaczenia).
W mieście jest pewna pula pieniędzy na sterylki, ale tak mała, że bardzo szybko tych pieniędzy nie ma.
Wierzcie mi, władze są proszone o pomoc, sama przy tym byłam, również w kwestii pomocy dla schronu (rozbudowa, więcej kasy), ale od lat nic się nie dzieje.
Nie ma co liczyć, że za obecnej władzy coś się zmieni, naprawdę.
Dlatego jeśli coś się dzieje, to tylko dlatego, że robią cokolwiek prywatni ludzie.
W Cieszynie znam taką 1 osobę. JEDNĄ. Też już nie daje rady.

Taka jest bolesna prawda.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon lis 17, 2008 21:16

Z Fundacją chodziło mi o udostępnienie konta, o nic więcej.
A jeśli chodzi o to miasto turystyczne... im bardziej turystyczne tym więcej pieniędzy idzie chyba na bazę turystyczną, a nie na zwierzaki :?
Obrazek

Axa76

 
Posty: 3889
Od: Śro wrz 24, 2008 13:56
Lokalizacja: Cieszyn

Post » Pon lis 17, 2008 21:18

anita5 pisze:Cieszyn to miasto turystyczne, to dwa. :wink: (ale to akurat nie ma zadnego znaczenia).


jasne, tylko nie tak bardzo jak np. W-wa, czy Krakow. Ma to duże znaczenie, ponieważ argumentem dla władz przekonującym ich do finansowania sterylek jest fakt, że miasto "lepiej" wygląda bez wałęsających się brudnych, chorych zwierząt. warto opierać się o ten argument, nie raz był skuteczny. jest zdecydowanie bardziej przekonujący niż ten, że nie będą rodziły się niepotrzebne koty. Tak więc turystyczność miasta ma tu spore znaczenie
Ostatnio edytowano Pon lis 17, 2008 21:22 przez Karoluch, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Karoluch

 
Posty: 1462
Od: Wto maja 01, 2007 22:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 17, 2008 21:20

Zwierzęta u nas nie wałęsają się po centrum, a turyści nie chodzą po osiedlach i śmietnikach...
Nad morzem w portach są tabuny kotów, a przecież tam to dopiero turystyka jest rozwinięta...
Obrazek

Axa76

 
Posty: 3889
Od: Śro wrz 24, 2008 13:56
Lokalizacja: Cieszyn

Post » Pon lis 17, 2008 21:21

Axa76 pisze:Z Fundacją chodziło mi o udostępnienie konta, o nic więcej.


Aha, to pewnie jest do zrobienia.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon lis 17, 2008 21:36

Axa76 pisze:Zwierzęta u nas nie wałęsają się po centrum, a turyści nie chodzą po osiedlach i śmietnikach...
Nad morzem w portach są tabuny kotów, a przecież tam to dopiero turystyka jest rozwinięta...


tylko podpowiadam... w łodzi na piotrkowskiej bezdomne koty nie biegają po deptaku, ale ten argument był dość istotny w walce o darmowe sterylizacje.
Obrazek

Karoluch

 
Posty: 1462
Od: Wto maja 01, 2007 22:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 17, 2008 21:39

U nas odpowiedź burmistrza na wszystko jest taka, że to nie leży w sferze jego kompetencji :? Natomiast radni są zajęci donoszeniem na siebie i burmistrza do prokuratury. No i budżet też lichy,w porównaniu z Łodzią...
Zresztą, może się zamknę, bo ja się rozmową z władzami nie zajmę, nie nadaję się na aktywistkę, do tego trzeba być odważnym, a ja jestem bardzo nieśmiała.
Obrazek

Axa76

 
Posty: 3889
Od: Śro wrz 24, 2008 13:56
Lokalizacja: Cieszyn

Post » Pon lis 17, 2008 21:48

Axa, masz rację, taka jest prawda, tak to u nas wygląda, wladze zajmują się tylko swoimi tzw palącymi problemami. Nie ma to wiele wspólnego z rzeczywistymi potrzebami mieszkańców i miasta.

Można być nieśmiałym, czy superhiperaktywistą, widziałam i takich i takich w akcji - nic to nie dało. Niestety.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon lis 17, 2008 21:49

zawsze ciężko :( pamiętam jak w łodzi, zanim pojawiły się talony, radni boki zrywali pytając, czy koty same będą się zgłaszały do urzędu po świstki na kastracje... ha ha ha.. :roll: większość lecznic, jakie wygrały przetarg też była śmiechu warta. jednego kota jak oznaczyli, to ucięli mu poł ucha, a kikut po kastracji mu zgnił, bo założyli złe nici. dobrze, że miał dt, a nie został szybko wypuszczony jako dziki. ale nie mam co się mądrzyć, jestem za daleko od Cieszyna, żeby pomoc realnie, ewentualnie jakąś drobną wpłatą od czasu do czasu na poczet kastracji
Obrazek

Karoluch

 
Posty: 1462
Od: Wto maja 01, 2007 22:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 18, 2008 0:11

Krówka się pojawiła, doprawdy nie wiem, gdzie była tyle czasu :roll:
Zastanawiam się, czy one po prostu nie zostały wyparte przez miejscowe, stare kocury, bo teraz ok. 22:30 TŻ ją karmił i przyszedł - już drugi raz, jakiś "duży kot z puszystym ogonem", on go musiał odganiać, a i tak krówka oberwała w końcu :(

Zastanawiam się - czy takie zachowanie kota, że kładzie się on na boku czy plecach oznacza jakieś poddanie się? Bo wcześniej tak robił czarny,a teraz też krówka się tak kładzie przy nas...
Obrazek

Axa76

 
Posty: 3889
Od: Śro wrz 24, 2008 13:56
Lokalizacja: Cieszyn

Post » Wto lis 18, 2008 0:58

W centrum niestety widuję coraz częsciej Koty nawet na Rynku bywają i wyłapuja gołebie :roll: no ale głod je do tego zmusza

Dzisiaj załamka
pojechałam do miasta zobaczyć i nakarmić Kociaki spod budki z hamburgerami koło Kaufu
Maluchy sa dwa bo dwa rozjechały samochody
ale okazało się że pod budą mieszka jeszcze ich Matka i starszy Brat
I co i znowu Małe będą
Do tego jakieś babsko bez serducha obiecało ze sanepid naśle i że koty zostana wykurzone

Kupiłysmy z Madzią karmę i zaniosłyśmy dla Kociastych

Coraz więcej Kotów w potrzebie :cry:

Mam obiecaną rozmowe z Urzędasami ale czy coś to da?
Tak jak Anita pisze ,pewnie skończy sie na niczym albo tylko na obietnicach bez pokrycia :roll:
A koty sie mnoża i mnożą
Szlag człowieka może trafić :(

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Wto lis 18, 2008 14:14

Spotkałam dziś znowu krówkę, miałam niestety tylko tanią puszkę 400 g, więc ją otworzyłam... nawet żarłoczna krówka nie była w stanie się uporać z całością, resztę pod śmietnikiem wyłożyłam, jeszcze tam leży, krówka gdzieś się zmyła, pewnie spać poszła.
Obrazek

Axa76

 
Posty: 3889
Od: Śro wrz 24, 2008 13:56
Lokalizacja: Cieszyn

Post » Śro lis 19, 2008 7:01

A Czrnulka nie było co? :(
Jak dobrzę Axa że te Kociaste tam mają Ciebie :1luvu:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Śro lis 19, 2008 10:31

Czarnego nie ma. On to jednak chyba u kogoś rezyduje... jak się pojawił ostatnio to wcale nie chciał jeść tylko się miział...
Obrazek

Axa76

 
Posty: 3889
Od: Śro wrz 24, 2008 13:56
Lokalizacja: Cieszyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 235 gości