Totunia- operacja kolana :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 03, 2008 20:07

U Totuni wszystko w porządku :D
Bryka przeokropnie :lol:
Duszek ma z nią przekichane. Robi z nim co chce.
Odgania go od miski, ładuje mu sie do koszyka, ciągle podgryza i zaczepia :lol:
Czasami widze, ze biedny nianiek ma juz troche dosyc, ale dzielnie nie wychodzi z roli.

Ja tez mam przerąbane, bo Totunia odkryła nową pasje.
Papier toaletowy i ręczniki :twisted:
zużycie znacznie wzrosło,a ja wiecznie zbieram strzępy, którymi smarkula dekoruje mieszkanie.

Czarna zołza odpusciła z sikaniem
ale znowu ma fazę na wymioty wiec musze jej zrobic badanie krwi i sprawdzic czy nery znowu nie szwankują :roll:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Sob paź 04, 2008 12:54

HELP!!!!
Totunia ma niespożytą energię.
Wykańcza po kolei oba moje koty i dalej jest gotowa do akcji :twisted:
Jest totalnie odporna na jakiekolwiek akcje wychowawczę
Na moje wrzaski i machanie rekami patrzy z życzliwym rozbawieniem
czasami jednak sie męczy i wtedy zamienia się w najsłodsze kociątko swiata :D .
Mruczy, wtula się w moją szyję i posapuje z zadowolenia.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Sob paź 04, 2008 17:02

Biedny Duś!
Mogą sobie z Soplem podać ręce. Tfu, łapy. Na razie Sop ma parę dni oddechu, ale już w łazience czai się jego przyszły dręczyciel :roll:

Ale-ale - czy takie rozbójnictwo małej Toti nie oznacza, ze kot zdrowy? ;) Kiedy ostatnio zmniejszałaś dawkę sterydu?

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Sob paź 04, 2008 19:42

No cóż. Kotek to kotek :P

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon paź 06, 2008 22:00

Duszek mi sie zbuntował i odmówił roli nianki :placz:
a ja z Totunia nie wyrabiam :twisted:
czarny, wiecznie głodny zywioł
Wymysliła sobie fantastyczna zabawe-rozrywa w strzepy papier toaletowy :evil:
Jak mam jej wytłumaczyc, ze w naszym kraju od lat papier jest towarem deficytowym :twisted:
Dawniej z powodow mi bliżej nieznanych, a teraz ze wzgledu na wysoką cenę.
A zdolniacha totunia unicestwiła dzisiaj 4 rolki.
Chwile zajelo, zanim po wejsciu do mieszkania zrozumialam co widze :twisted:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon paź 06, 2008 22:06

W końcu jest małym, czarnym diabełkiem. :P

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon paź 06, 2008 22:24

te Totusiowe rozrabianie to bardzo pozytywny objaw :) tylko tak dalej i :ok:

karee

 
Posty: 1172
Od: Pon lip 02, 2007 10:40
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon paź 06, 2008 22:28

Moze mlode towarzystwo? Wiem, ze to glupi pomysl ze wzgledu na zdrowie, ale odkad w domu jest maluski kurdupelek Kubus ma zabawe. Tylko, ze on przez swoje niewidzenie czasem troche krzywde mu robi, bo probuje go zlokalizowaci macha lapka. A skubaniec jest juz wielki i silny i jak machnie to kurdupelek sie biedny przewrac . Ale jeszcze troche i sie odwdzieczy. Wtedy bede musiala szybko zawiezc go do siostry.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto paź 07, 2008 20:27

ja proponuję naszego tymczasa :twisted:
Właśnie mega cierpliwy wujo Sopel schował się przed nim na najwyższą półkę drapaka
Dla Totuni Dunder jak znalazł :lol:
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Wto paź 07, 2008 20:38

HEHE u mnie też Balbinka uwielbia rozrolkowywać papier toaletowy :) i roznosić strzępki po całym mieszkaniu. Nowa pasja - Tatuś Balbinki jej głupotki same pokazuje - siedzenie na górnej krawędzi otwartych drzwi ... aż się rwie żeby ją znów tam posadzić :) no i żyrandole też są interesujące. Pakuje Ci się do lodówki??
ogłaszam konkurs - kto przebije naszą Balbinkę :>




tangerine1 pisze:U Totuni wszystko w porządku :D
Bryka przeokropnie :lol:
Duszek ma z nią przekichane. Robi z nim co chce.
Odgania go od miski, ładuje mu sie do koszyka, ciągle podgryza i zaczepia :lol:
Czasami widze, ze biedny nianiek ma juz troche dosyc, ale dzielnie nie wychodzi z roli.

Ja tez mam przerąbane, bo Totunia odkryła nową pasje.
Papier toaletowy i ręczniki :twisted:

zużycie znacznie wzrosło,a ja wiecznie zbieram strzępy, którymi smarkula dekoruje mieszkanie.

Czarna zołza odpusciła z sikaniem
ale znowu ma fazę na wymioty wiec musze jej zrobic badanie krwi i sprawdzic czy nery znowu nie szwankują :roll:

madienka

 
Posty: 247
Od: Sob sie 09, 2008 19:00
Lokalizacja: katowice/mikołów

Post » Wto paź 07, 2008 21:19

To ogłośmy ściepę na papier toaletowy dla Totuni... to i tak taniej niż na weta... i zdrowiej!
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto paź 07, 2008 21:23

O nie ! Zadnego młodego towarzystwa nie będzie :twisted:
Litości-ja w swoim mieszkaniu musze pracować :wink: ,
rozrabiająca Totunia, wiecznie jęcząca Masza i grzeczny Duszek i tak już wprowadzają sporo zamieszania.

A z Totuńki rośnie cudny kot.
Gadatliwe toto, wesołe, przyjacielskie i totalnie bezstresowe.
Nic nie robi na niej wrazenia.
No i lekomanka :lol:
Tabletki łyka niczym cukiereczki 8O
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto paź 07, 2008 21:51

Miło czytać o nowych pasjach Totuni, nawet jeśli są one nieco;) utrudniające życie.

Może chowaj gdzieś ten papier, co?;) U nas leży wysoko, na kaloryferze - z powodu Nusi, rzecz jasna;)

Współczuję Duszkowi;)

Moc serdeczności i głaski dla Kociastych:-D

M_o

 
Posty: 2190
Od: Pon lut 25, 2008 20:43

Post » Śro paź 08, 2008 9:51

Hm.
W domu jednego z naszych tymczasów widziałam patent - papier toaletowy nie wisiał w łazience na takim zwykłym haczyku, tylko w woreczku foliowym na haczyku :twisted:

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Śro paź 08, 2008 10:55

Woreczek też można rozpruć pazurkami :twisted:
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 149 gości