Maciejka o tym jak życie werfyfikuje plany. W swoim domku :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 27, 2008 7:10

Magija pisze:Maciejko - imię zobowiązuje - musisz być silna i brzuszka się dochować :wink:
8O

A jak idzie Maciejce hodowanie brzunia?
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro sie 27, 2008 7:35

Kipesko idzie, bo mamy biegunkę :(
Nie wiem, czy 2 dni bez lakcidu to sprawiły, czy może reakcja na Bozitę, czy to i to? Albo zmiana antybiotyku na doustny?
Albo coś jeszcze innego? Będę po 10 dzwoniła do weta, dowiedzieć się co powinnam małej podać.
Eh, zaczyna mnie to przygnębiać, leci 3 tydzień leczenia i ciągle coś :(

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro sie 27, 2008 7:42

Maciejko, zdrowiej, malutka.
Pamiętam o Was, Aniu i trzymam kciuki :ok: :ok: :ok:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro sie 27, 2008 7:45

Mokkuniu a czy przy tych "jelitkowych" problemach nie byłby lepszy jednak antybiotyk w iniekcji? Bo tabletki to chyba jeszcze bardziej podrażniają układ pokarmowy... Tak sobie tylko głośno myślę... :roll:
Ja wiem, że nie ma nic gorszego niż chore "dziecko". Figa mi chorowała 2 tygodnie. Była też zmiana antybiotyku. Ale teraz jest odpukać ok.
Powodzenia Maciejko!
No i co by z nią było, gdybyś jej nie wzięła ze schronu? Kto by o nią dbał? :(
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro sie 27, 2008 7:46

wszyscy pamiętamy o tobie Maciejko i kciuki trzymamy za zdrówko :ok:

mokkuniu w końcu się przełamie i będzie zdrowiutkim kociątkiem
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 27, 2008 7:51

Ja wiem, że w schronisku ona nie miałaby szans.
Do tej pory z brzuszkiem było wszystko super, o przejściu na tabletki zdecydowałam razem z wetką, bo mała Maciejka tak rozpaczała przy zatrzykach, był taki dramat, że nawet TŻtowi pękało serce.
3 tydzień choroby, ciągłego leczenia, brak przybierania na wadze - to mnie bardzo martwi.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro sie 27, 2008 7:53

Mokkuniu, ale musi być wreszcie dobrze!
Taka śliczna, mała Maciejka... No musi w końcu zaskoczyć!
:ok: za postępy w leczeniu!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro sie 27, 2008 7:58

Mokka, na przypadku Ofelii zauwazyłam, że Bozita jest "biegunkogenna". Może warto przejść na jakąś dietę typu kurczak?
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Śro sie 27, 2008 8:06

magicmada pisze:Może warto przejść na jakąś dietę typu kurczak?
Za kurczakiem ona nie przepada. Maciejka jest kotką, która nie ma super apetytu, skubie coś tam sobie, ze 100g dziennie zjada, Bozita jej bardzo smakowała. Do tej pory nie było sensacji przy zmianach mokrych karm, a przetestowałyśmy z naście rodzajów, szukając czegoś przy czym mała zaskoczy. Spróbuję znowu z kurczakiem, zobaczymy.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro sie 27, 2008 8:11

magicmada pisze:Mokka, na przypadku Ofelii zauwazyłam, że Bozita jest "biegunkogenna".


u mnie to samo: Klemens-wszystkożerca po Bozicie ma śmierdzące i luźne kupy :?
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 27, 2008 8:12

Maciejko trzymamy kciuki za zdrówko

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 27, 2008 8:13

A u mnie nigdy nikt nie miał żadnych przebojów po niej. Może Maciejka jest pierwsza. I oby to było po karmie tylko, szybko naprawimy błąd :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro sie 27, 2008 8:33

Mokkuniu, a skoro ona taka słabo jedząca, to może dobrze by było, gdyby jadła te lecznicze, wzmacniające RC? Mam na myśli recavery, sensivity... No i conva.
Próbowaliście tego? Przepraszam, jeśli gdzieś wcześniej w wątku piszecie o tym. Czytam na bieżąco, ale zwyczajnie nie pamiętam :oops:
Po prostu tak sobie myślę - skoro malutko, to niech chociaż je treściwie? Przynajmniej, dopóki będzie jadła słabo.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro sie 27, 2008 8:39

Conv był jedzony, średnio wchodził, chyba dziś właśnie tak zrobię, kupię kilka saszetek conva i intestinala i zobaczymy, brzuszek się unormuje, a może mała i przybierze.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro sie 27, 2008 21:01

I jak Maciejka wieczorkiem?

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Google Adsense [Bot], Hana, kasiek1510 i 814 gości