Mała1 pisze:Marysiu, czy to nasza Kicia ???
jak tam u niej, jakie zmiany zachodzą? boi sie innych kotów? pomiziaj ja ode mnie

Tak, to nasza Kicia
Kicia uwielbia być na rączkach, a w razie mojej pozycji leżącej, po prostu układa się na mnie i leży sobie (kochane maleństwo).
Wczoraj byłam u weta, ze zdrówkiem wszystko OK, ale żeby zakończyć cykl dostała kolejny zastrzyk, dziś i jutro dostanie jeszcze w domu i koniec leczenia.
Muszę jej porobić więcej fotek i zacząć akcję szukania domku.
Kicia jest już spokojniejsza ale miłości śródkociej nie ma (to przyjdzie z czasem - myślę). Łapkoczynów nie ma, tylko syczenie, więc to takie niegroźne konfrontacje

.
Apetyt dopisuje, ale jeszcze boczki chudziutkie (potrzebujemy więcej czasu

).
Mizianki luuuuuubiiii więc z wymizianiem od Ciebie nie będzie problemu
