Kochani nie mam niestety dobrych wieści Burasia potrzebuje domku na CITO. Walczy z moimi kotami i chyba ma już ich serdecznie dość. Miałam nadzieję, że to się skończy za jakiś czas, ale niestety. Chwile wyciszenia są tylko po to żeby za jakiś czas znów się pobić

.
Poza tym jeszcze jedna przykra sprawa

Burasi zdarzyło się dwa czy trzy razy zrobić siusiu na łóżko, ale jest też powód tego zachowania. Tylko raz przyłapałam ją na gorącym uczynku i wówczas powodem tego występku była bijatyka przy kuwecie. Burasia ofuknęła moją Srebrunię po czym Sreberko nie pozostała dłużna i gdy Bura była w kuwecie to moja rezydentka ją trzepnęła no i Bura uciekła na łóżko, a na łóżku wiadomo co....
Generalnie nie ma z Buraśką problemów i nie męczymy się za bardzo fizycznie podczas opieki nad nią, ale zmęczenie psychiczne niestety jest duże. Martwi mnie, że i Burasia i nasze koty nie czują się do końca komfortowo

Ratujcie
