Panny Prażanki - Rambla już w nowym domu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 28, 2007 0:27

Wyprawa do lecznicy w 10 kotów odbyła się 8)
Plan był taki, że z braku transporterów Szajbus pojedzie w szelkach i na smyczce. Jednak cwaniak uparcie uwalniał się z szelek - w ostatniej chwili dokwaterowaliśmy go więc na drugiego do Malucciego. Mieli ciaśniej, ale za to nie musiałam się martwić, że Szajbus gdzieś czmychnie.
W drodze kociska pięknie koncertowały, zwłaszcza Blusia :roll:
Rezydenci, Szajbus i Narcyz zostali zaszczepieni Biocanem, Blusia też lekko wygolona na boku, bo miała już spory strupek. Malucci ma grzybka na nosie, Szajbus podejrzane plamki koło pysia. Na pozostałych kotach na razie nic nie zauważyłam.
Panny Prażanki zostały obejrzane, Rambla zaszczepiona po raz drugi. Ramona i Rixa dostały lek na uspokojenie rewolucji jelitowej. Poza tym zalecenie o diecie, dla Ramony dość ścisłej - chwilowo powinna jeść tylko Intestinal. Może dzięki temu skończą się biegunki i czarna dupka będzie mogła odpocząć. Kciuki za to poprosimy :)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 28, 2007 0:57

gratulacje za wyprawe i kciuki.


te wiertarke z chlopem to ja chetnie, tylko musze sobei zmeirzyc lazienke i kupic nowa suszarke :twisted:
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 28, 2007 1:12

No to mierz i kupuj, a ja rezerwuję chłopa i wiertarkę ;)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 28, 2007 23:17

Kilka fotek dla amatorów łysych, zagrzybionych kotów :twisted:
(proszę nie zwracać uwagi na syf w tle - nie nadążam za nimi sprzątać :oops: )
No i tradycyjnie sorry za jakość zdjęć, nic lepszego z mojego aparatu nie wyduszę.

Rezeda (ktoś mnie pytał w tym wątku czemu ona jest dawniątko... teraz już jasne? :lol:)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Rixa i jej maxi grzyb :x
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Rambla
Obrazek Obrazek

Ramona
Obrazek Obrazek

Portret podwójny 8)
Obrazek
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 29, 2007 1:59

Podbiję ciemną nocą ;)
Może ktoś jednak zachwyci się sfinksikami-paskudkami ;)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 29, 2007 12:22

Łysolki rozrabiają w najlepsze, chwilę temu roznosiły mi całą łazienkę.
Bardzo poprawił im się apetyt :twisted: Zwłaszcza Rezeda zrobiła się pasibrzuchem - dzisiaj na śniadanie wtrząsnęła swoją tackę gotowanego kurczaka, podżarła trochę od Rambli i zażądała dokładki :twisted: Ponieważ nie zareagowałam, sama ściągnęła sobie z pralki pojemnik z suchym Intestinalem i próbowała się do niego włamać. Była bardzo zawiedziona, jak pojemnik zabrałam i nic kotu nie dałam (a jeszcze 3 dni temu nie chciała ruszyć suchego :roll:). Brzuch jej wisi już do ziemi...
Czarna dupka na razie ok, kupki po Enterogelanie są bardziej zwarte. Oko czarnuli zakraplam Gentamycyną, widać poprawę. Stary grzyb się goi, niestety ma ze 2 nowe ogniska :(
Rixa ma znowu biegunkę, przerzuciłam ją już wyłącznie na Intestinal (tak jak Ramonę). Dostaje też Enteroglean. Grzyb kwitnie w najlepsze - cała jest w cętki :evil:
Pozostałe dziewczynki w miarę ok (kupkowo i grzybowo).
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 30, 2007 0:40

Niestety znowu mamy sralnię... :(
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 30, 2007 0:46

piękne macie Sfinksy


chyba straciłam etat nadwornego fotografa :crying:


za kociny :ok: :ok: :ok: :ok:

_kathrin

 
Posty: 3339
Od: Wto lip 31, 2007 16:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 30, 2007 0:51

Etat nadal jest Twój, te wklejone fotki nie umywają się do Twoich. Nie będę nawet próbowała konkurować.
Coś musiałam rzucić na zachętę, więc pofociłam jak umiałam ;)

A za kciuki dziękujemy i poprosimy o jeszcze. Już nie mam do nich siły - jedzą tylko gotowanego kurczaka i Intestnial. I srają jak najęte :evil:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 30, 2007 11:46

odstaw kurczaka.

sam intestinal.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 30, 2007 11:48

Już tak zrobiłam. Zobaczymy co to da...
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 30, 2007 13:39

Kciuki za wszystkie kotki :ok:
Obrazek

pim

 
Posty: 94
Od: Śro lis 07, 2007 22:39
Lokalizacja: warszawa

Post » Pon gru 31, 2007 16:44

Nie chcę zapeszyć, ale... kupy jakby trochę normalniejsze się robią.
Panienki wsuwają jak najęte, od piątku pożarły już półkilową paczkę Intestinala 8O (a jedzą tylko 3, bo Ramona nadal się buntuje, chociaż mokrego dostaje tylko trochę, żeby było z czym mieszać Enterogelan - jest więc głodna, widzę to, ale konsekwentnie nie chce tknąć tego suchego :? ).
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 03, 2008 15:11

Ramona sama sobie narzuciła dietę :twisted:

Kciuki za koty, niech się wreszcie wszystko unormuje :ok:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30708
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw sty 03, 2008 15:33

Ramona robi nam piekło, bo w brzuchu pusto, wredna pańcia nie karmi 5 razy dziennie, a w misce tylko jakieś kulki, które co najwyżej mogą służyć do turlania po podłodze. Porządny kot przecież nie je takich rzeczy :evil: :twisted:
Wczoraj dieta została zawieszona na kołku, bo w lecznicy zabrakło mokrego Intestinalu ;) Czarnula dostała więc danie zastępcze w postaci gotowanego kurzego cycka obsypanego Enterogelanem. O dziwo, jeszcze nie posrała od tego (pozostałe dziewczyny zresztą też nie, chociaż tak samo wsuwają kurę, w dodatku nie dostają Enterogelanu).
Nie chcę zapeszać, ale na razie urobek w kuwecie jest wzorcowy.
Czarna dupka trzyma się na miejscu.
I grzyb jakby powoli nam odpuszcza.
Normalnie już bym się zaczęła cieszyć, ale już trochę Panienki poznałam - jak nic zwierają szyki i zbierają siły na jakąś nową niespodziankę :twisted: (no chyba, że ta chwilowa przerwa jest związana z atakiem padaczkowym Szajbusa, może w związku z nim łaskawie dały mi na kilka dni taryfę ulgową :twisted:).
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot], kasiek1510, Majestic-12 [Bot] i 1731 gości