TYMCZASY u JOPOP- PROŚBA O ZAMKNIĘCIE WĄTKU

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 13, 2007 8:51

jopop pisze:Idę zaraz do pulmonologa, o ile zakład, że każe mi się pozbyć kotów?


musisz poszukac takiego, co tez ma astme i koty ... wtedy uslyszysz racjonalne rady :twisted:

:ok: kciuki za wsisciutkie chorutkie istnienia :ok:
[*]BlankaObrazek, [*]Znajdek/Merlin,
[*]OsiołekObrazek, [*]StasiuObrazek, [*]CocoObrazek

Gocha17_

 
Posty: 1085
Od: Czw sie 09, 2007 14:53
Lokalizacja: W-wa Sadyba / Piaseczno

Post » Czw wrz 13, 2007 9:21

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Czw wrz 13, 2007 9:32

Nie czytałam całego wątku, bo czasu brak. Rzuciło mi się tylko, że potrzeba jakiś elektryczny koc. Ja też deklaruję dychę dorzucić, tylko jak już ktoś się zajmie zbiórką proszę mi się przypomnieć na pw. Nie zaglądam tu regularnie :( Jopop życzę zdrowia :ok:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw wrz 13, 2007 9:41

Mam wrażenie, że mam stary koc elektryczny ... sprawdzę jak wrócę ... dam znać, jeżeli w ogóle działa ... jakoś bym wysłała ...
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Czw wrz 13, 2007 11:54

Myszeńk@ pisze:Mam wrażenie, że mam stary koc elektryczny ... sprawdzę jak wrócę ... dam znać, jeżeli w ogóle działa ... jakoś bym wysłała ...


to ja odpowiem i tu, bo odpowiadam wszytkim na pw:)

z kocem jest taki problem, że jak kot nasika to go może porazić. Poduszkę jest łatwiej zabezpieczyć, np. grubym workiem z foli...

znalazłam chyba niezłe i dość tanie, tylko żeby mieć je dziś musiałabym strasznie kombinować.. :arrow: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2476257#2476257
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 13, 2007 11:54

to nie mow ze masz koty - przeciez i tak to nic nie zmieni bo allergeny kocie utrzymuja sie w mieszkaniu kilka lat - no chyba ze zmienisz mieszkanie. :?
Ja nie powiedzialam i leczenie bylo skuteczne - dr Marciniak szpital Bielanski - przypomnialo mi sie.

sfinks

 
Posty: 1385
Od: Pon kwi 10, 2006 20:12
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw wrz 13, 2007 12:02

sfinks pisze:Ja nie powiedzialam i leczenie bylo skuteczne - dr Marciniak szpital Bielanski - przypomnialo mi sie.



tja, lecze sie u niej od poltora roku, na razie nie jest bardzo skutecznie:)


koty wymemłane, zmęczone straszliwie moimi zabiegami medycznymi, do tego albo sie ma talent (czarna agis) albo nie (np. ja).

w każdym razie odpowiednie ilości rozmaitych cieczy zostały w koty powlewane. na razie ich jednak nie myję, boję się, że jak je zaczne szorować to się porzygają...

Tarhunik chyba lepiej trochę, za to jego brat pingwin troche gorzej. Reszta brykała wesoło dopóki ich nie zaczęłam dręczyć.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 13, 2007 12:24

jopop pisze:
sfinks pisze:Ja nie powiedzialam i leczenie bylo skuteczne - dr Marciniak szpital Bielanski - przypomnialo mi sie.



tja, lecze sie u niej od poltora roku, na razie nie jest bardzo skuteczne

upss, to niedobrze :?
a dzisiaj cos ci pomogla ?

sfinks

 
Posty: 1385
Od: Pon kwi 10, 2006 20:12
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw wrz 13, 2007 12:30

Biedne maluszki... :(

Zastanów się nad moją propozycją - najwyżej po wszystkim oblejemy mnie virconem...
Byłoby to z zyskiem dla kociaków...

Talent to nie wszystko, mam dobrego nauczyciela :wink:
Obrazek

czarna_agis

 
Posty: 4361
Od: Czw wrz 07, 2006 23:14
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw wrz 13, 2007 12:48

czarna_agis pisze: najwyżej po wszystkim oblejemy mnie virconem...


Jeśli już, to aldewirem albo chlorem :wink:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw wrz 13, 2007 12:50

Obrazek

tak wygladaja zdechlaki. Jeden ssal uparcie Tarhuna, wiec zabralam choraska z klatki.

odnoszę niestety wrażenie, że drugi pingwin też nie powinien za długo czekać na imię, więc od dziś jest Taru...




dzis bylam u pulmonologa, na razie dał skierowania na badania, nic wiecej...



chyba wezme tarhuna i pojdziemy spac:)

noc byl jakas krotka...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 13, 2007 13:08

jana - virkon jest w porządku:)

ja mam virko-s, jak najbardziej morduje tego wirusa:)




muszę zabrać Taru na założenie wenflonu, chyba pod bluzę go wezmę, bo zimno, mam nadzieję, ze mnie nie obsra po drodze...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 13, 2007 13:29

Ależ mi żal tych bidulinków :( :( :(

Jestem pełna podziwu dla Ciebie Jopop i trzymam za Was kciuki :ok:

olka&bartek

 
Posty: 500
Od: Nie sie 26, 2007 15:22
Lokalizacja: Warszawa / Nowe Miasto Lub / Toruń

Post » Czw wrz 13, 2007 13:34

dalam conwa, najwiekszy kociak je jak szalony.

czarna - tez chetnie, choc mniej niz on. i ona wiecej spi.

ten trzeci - generalnie sporo szaleje, ale zaczynam miec wrazenie, ze i on slabnie. poobserwuje jeszcze (no tak, mialam spac...) czy nie wziac go tez ze soba na wenflonik...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 13, 2007 14:47

A to bidy :(

Zmysł

 
Posty: 1795
Od: Czw lip 19, 2007 12:46
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, puszatek i 228 gości