pigułki nie mają innego wyjścia, jak tylko współpracować z kotem
bo podczas operacji cały czas powtarzam motto Rustie
żadnej litości dla kota
stan zapalny najprawdopodobniej wziął się po prostu z tego
że o Zosię nikt nie dbał
świerzb, polipy, po drodze pewnie jakieś niedoleczone katarki
do tego nie zawsze regularne i pełnowartościowe jedzenie
brak prawdziwie ciepłego schronienia
w takich warunkach kot ma prawo coś niedobrego załapać
a rc renala mamy już
właśnie przed godzinką przyniósł Pan z Krakvetu
chciałam jeszcze nerkowego hillsa na wypadek niejadalności rc, ale dziś nie mieli
lubię Krakvet, wczoraj wieczorem zamówiłam z adnotacją "pilne"
a dziś przynieśli
a tak przy okazji, czym się różni hills g/d od hillsa k/d ?
