e-dita pisze:Czekoladka dalej na wolnosci, ja mysle o tym zeby ja do mojej Mamy zawiezc, moja Mama mieszka w domku, w malym miasteczku, wiec kicia mialaby swobode do jakiej jest przyzwyczajona.
Od razu pisze, zeby uprzedzic glosy osob przeciwnych wychodzeniu kotow na wolnosc, ze ostatnia kotka mojej Mamy zyla 16 lat i zmarla w tym roku smiercia naturalna - nie zawsze jest tak, ze jak kot jest wychodzacy lub na wolnsci to zaraz zginie w strasznych okolicznosciach...
Mama ma dwa psy i kocura 5-letniego i chcialaby teraz dwie kotki.
Na Twoim miejscu też zawiozłabym kicie do Twojej mamy. Jest przyzwyczajona do wolności i na pewno bedzie bezpieczniejsza u Twojej mamy niz na placu budowy. Trzymam kciuki za powodzenie akcji.
Czekoladka jest taka piękna
szkoda, że taka dzikuska
(koniecznie prosimy kotke, taka miluska bo dla kogos kto nie jest doswiadczony w opiece kotkami). Prosze o wiadomosci lub o kontakt na gg - podaje numer 1880422!
... mam duzy respekt przed nimi...hmmm...gdzie ja trzymac? czy ona powinna w klatce siedziec caly czas jak juz ja zlapie? jedynym miejscem gdzie ja moge przechowac jest lazienka u mnie w mieszkaniu... ale czy to dobre miejsce? ona bedzie po scianach tam chodzic, moje dwa tymczaski, tez zrobily na poczatku niezla demolke, a dorosla kotka 
