Trzy Wicherki i Adelka-Zefirek u mnie.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 05, 2008 7:57

nie jest dobrze

Zefirek sika nadal... torba, posciel....
MalkolmX dzielnie łapie siuśki do badania....niestety jest to problem bo Zefirek przed nią zwiewa :(
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Wto lut 05, 2008 8:16

:(

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 05, 2008 9:51

Kociu :(

dostałeś od losu taką szansę.

dlaczego ją marnujesz ?

plissssss
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Wto lut 05, 2008 10:10

Zefirek był niedawno kastrowany, czy możliwe jest, żeby jeszcze znaczyŁ?

Mam na myśli, że do nowego domu trafił jako drugi, więc zaznacza swoją obecnośc?

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Wto lut 05, 2008 10:23

one kastrowane były w wrzesniu albo pażdzierniku....jak mnie pamięć nie myli

dla mnie tom własnie albo kwestia psychiki albo choroby...
Zefirek na 4 sikania- 3 bezbłednie trafiają do kuwety, czwarte gdzie indziej :roll:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Wto lut 05, 2008 10:27

to w takim razie złapanie siuśkow jest konieczne. Możliwe, że zmiana domu i stres z tym związany spowodował jakąś chorobę pęcherza. Myślę, że jeżeli za dwa trzy dni złapanie się nie uda, trzeba będzie mocz wycisnąc.
A może jednoczaśnie z feliwayem wkroczyc?

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Wto lut 05, 2008 10:31

ta trzeba kciuki zeby te siuski dały sie złapać...

mi sie wydaje że w tych siuskach jest odpowiedź...mój Dzerry kiedys tez dokładnie takie "atrakcje" nam fundował...pranie, posciel, reczniki, swetry na krzesłach....wysżło ph 8 i kryształki trójfosforanowomagnezowe...

a feliway drogi jak jasna cholercia :( :evil:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Wto lut 05, 2008 10:34

berni pisze:a feliway drogi jak jasna cholercia :( :evil:


no drogi :cry:



:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za siuśki

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Śro lut 06, 2008 9:58

Niop nareszcie troche lepsze wieści ;-)
Wczoraj wszystko wysprzątane pościel przebrana miejsca posikane posypane pieprzem natarte cytryną mam nadzieję że to coś da w sumie wyniki już widac bo jak przebrałam pościel i wyczyściłam materac to pierwsza noc spał ze mną tez Zefirek. Więc juz nie czuje swojego moczu w moim łóżeczku skoro ze mną cała noc spał.
Siuski złapane i badania zrobione niestety kwaśny odczyn moczu, jutro umówiona wizyta u weta i usg żeby zobaczyc czy nie ma jakiegos piasku. Więc jutro sie wszystko wyjaśni. Bądzmy dobrej mysli.
Malkolm

MalkolmX

 
Posty: 21
Od: Pon sty 21, 2008 8:43
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lut 06, 2008 10:33

MalkolmX pisze:Siuski złapane i badania zrobione niestety kwaśny odczyn moczu, jutro umówiona wizyta u weta i usg żeby zobaczyc czy nie ma jakiegos piasku. Więc jutro sie wszystko wyjaśni. Bądzmy dobrej mysli.


Teoretycznie dobrze, że kwaśny

tylko, że w tym przypadku ... dalej nie wiadomo dlaczego ....


kurcze :cry:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Śro lut 06, 2008 10:43

Oj ja dopiero się uczę w końcu jaki ten odczyn moczu ma byc bo ja słyszałam że zasadowy a nie kwaśny, już się w tym gubię POMOCY
Malkolm

MalkolmX

 
Posty: 21
Od: Pon sty 21, 2008 8:43
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lut 06, 2008 10:45

Zefirku, nie choruj i nie sikaj tak beznadziejnie :?

:ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 06, 2008 10:48

MalkolmX pisze:Oj ja dopiero się uczę w końcu jaki ten odczyn moczu ma byc bo ja słyszałam że zasadowy a nie kwaśny, już się w tym gubię POMOCY


A podali na wynikach badań konkretną cyfrę?

Bo mój kot ma pH 7 (to jest pH neutralne) ale jak dla kota to jest zbyt wysokie.
Za dużo w kierunku zasadowego.
Powinno być kwaśne ale chyba nie niższe niż 5,5 - 6.
Bo jak jest niższe to też nie za dobrze.

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 06, 2008 12:23

Uf to dobrze bo juz sie martwiłam
Ale do weta i tak trzeba jechac bo w moczu są slady krwi z górnych dróg moczowych ;-((((
Malkolm

MalkolmX

 
Posty: 21
Od: Pon sty 21, 2008 8:43
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lut 06, 2008 12:46

MalkolmX pisze:Uf to dobrze bo juz sie martwiłam
Ale do weta i tak trzeba jechac bo w moczu są slady krwi z górnych dróg moczowych ;-((((


Górne drogi moczowe :?: To znaczy nerki i moczowody....
Trzeba iść do weta i to dobrego. Masz dobrego weta?

Jeśli nie to przeglądnij wątek - weci polecani na miau: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=727

lub ogólnie kocie ABC: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=27018 z uwzględnieniem rozdziału o kocim zdrowiu.

I trzymam kciuki :ok:
Tak nagle sie ten problem ujawnił - kurcze fatalnie :(
Ale na razie bez paniki - dobry wet coś poradzi :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, puszatek, Wojtek i 35 gości