Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 2.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 13, 2007 9:45

[']
Tak mi przykro Mirko.....

Za pozostałe maluchy :ok: :ok: :ok:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Śro cze 13, 2007 9:45

Ojej, szkoda... :cry:
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro cze 13, 2007 10:45

mirka_t pisze:Krówkowe kocurki przegrały z chorobą. Zostały 3 kociaki.

Mirko,
sama nie wiem co powiedzieć. Dopiero teraz przeczytałam ostatnie posty o kociakach. :o Tak strasznie mi przykro z powodu Tri i krówkowych kociaków :( . Jesteś niesamowita w tym co robisz. Myślę, a nawet jestem przekonana, że trzeba mieć duzo odwagi, aby robić to co robisz. Wiem też, że po pierwszej porażce nie byłabym w stanie działać dalej. Ty to potrafisz. Jestes niesamowita. :1luvu:

Trzymam kciuki za pozostałe kociaki :ok:

lilianna36

 
Posty: 41
Od: Wto maja 08, 2007 13:49
Lokalizacja: Chorzów

Post » Śro cze 13, 2007 12:41

Kurcze...tak mi przykro Mirko,co tym kociakom dolega :roll: .Trzymam kciuki i wierze,ze pozostalym sie uda :(

elfrida

 
Posty: 1922
Od: Pt gru 15, 2006 22:15
Lokalizacja: lodz

Post » Śro cze 13, 2007 13:20

Tak bardzo nam przykro,że się nie udało :cry:

makosz11

 
Posty: 456
Od: Pon sty 08, 2007 14:38
Lokalizacja: Świecie n/Wisłą

Post » Śro cze 13, 2007 14:17

To bardzo smutne,ale Mirko nie obwiniaj się ,zrobiłaś wszystko co możliwe.Trzymam kciuki za pozostałe kociaki i za Ciebie :ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Śro cze 13, 2007 18:37

['] ['] [']
Biedne chłopaczki :(
Trzymam kciuki za resztę i abyś się w końcu Mirko wyspała :wink:
Obrazek

Esti

 
Posty: 1559
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro cze 13, 2007 18:38

Tak mi przykro :cry:
Maluszki [*]
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 13, 2007 18:46

Mirko, przytulam. Strasznie mi przykro :( To niesprawiedliwe, walczysz, a los nie daje szans :(

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro cze 13, 2007 18:52

Mirko...
Tak mi przykro...
Bądź dzielna. Przytulam.
Obrazek

czarna_agis

 
Posty: 4361
Od: Czw wrz 07, 2006 23:14
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw cze 14, 2007 7:25

Z maluchami wszystko OK. Niestety od wczoraj na kroplówkach dożylnych jest Pola. Wczoraj wieczorem również Gizmusia mnie zmartwiła robiąc, co chwilę małe ilości luźnej, śmierdzącej kupy i wymiotując raz kłakami. Gizmusia straciła też apetyt, więc wolę nie liczyć na to, że dolega jej tylko zakłaczenie. Dzisiaj również dostanie kroplówki i antybiotyk. Jeśli to jest to samo, co dolegało kociętom to nie rozumiem, dlaczego ponad 2 letnie i szczepiona Gizmusia to złapała. Gizmusia na dodatek ma własną kuwetę, miskę i trzyma się z dala od kotów. Zaczęłam się zastanawiać, co łączy obie kotki i kocięta. Przypomniałam sobie o 2 saszetkach Iams Junior kupionych, gdy trafiły do mnie maluchy. Kocięta, Pola i Gizmusia jadły tą karmę. Trochę zjadła też Lufka i być może skubnął jakiś inny kot. Czy jest możliwe, że zatrucie pokarmowe ujawnia się tydzień od zjedzenia karmy? Gdyby to była wina karmy to i fakt nie chorowania najmłodszych kociąt by pasował. One tego nie jadły tylko wchodziły do misek.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw cze 14, 2007 10:28

Ojej Mirko strasznie mi przykro . Mam tylko nadzieję że koty wyzdrowieją i wszystko będzie dobrze . Trzymam kciuki .

Patrycja26

 
Posty: 721
Od: Nie paź 08, 2006 16:50

Post » Czw cze 14, 2007 10:41

o jej.... śliczne. a jak ich dużo! wspaniały Filutek :)
Pozdrawia (>")> KITKA <("<)

baranek91

 
Posty: 10
Od: Śro cze 13, 2007 17:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 14, 2007 11:02

mirka_t pisze:Przypomniałam sobie o 2 saszetkach Iams Junior kupionych, gdy trafiły do mnie maluchy. Kocięta, Pola i Gizmusia jadły tą karmę. Trochę zjadła też Lufka i być może skubnął jakiś inny kot. Czy jest możliwe, że zatrucie pokarmowe ujawnia się tydzień od zjedzenia karmy? Gdyby to była wina karmy to i fakt nie chorowania najmłodszych kociąt by pasował. One tego nie jadły tylko wchodziły do misek.


Mirko, wiem,że Iams znajdował sie na liscie karm "trujących"(niektóre partie), jest to w wątku o zatrutym jedzeniu dla kotów, ale niekoniecznie to musi byc to, oczywiście; myslę,że warto poczytac jednak o tych karmach
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=57 ... e+kedzenie

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26890
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw cze 14, 2007 11:26

Mirko....

A nie rozważałaś PP? Mogą załapać też dorosłe, szczepione koty [choć to jest mało prawdopodobne, ale jednak mogą].
Bo wtedy jednak trochę inaczej kierunkuje sie leczenie.

Smutno...

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Chantel, Maniek19, Manuelowa, Patrykpoz i 258 gości