wyrwane łapy dawno zrośnięte, mam jeszcze rudego :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 08, 2007 22:17

Właśnie przed chwilą wróciłam z urlopu i rzuciłam się przed snem przeglądać wiadomości :D
Bardzo się cieszę z informacji o Melonku, bardzo słodki koteczek
Bardzi się cieszę, że się udało :D

A moje koty powoli zaczynają, się "odobrażać"

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 08, 2007 23:13

wzruszylam sie rysunkami Twojego syneczka.Piekne.Takie szczere i niewinne,pelne milosci.Pogratulowac syneczka.

crisan

 
Posty: 249
Od: Sob sty 20, 2007 22:19

Post » Śro maja 09, 2007 7:27

cacica to również dzieki tobie i Ty o tym wiesz
:D
Obrazek Obrazek

ania_

 
Posty: 1435
Od: Sob kwi 14, 2007 14:22
Lokalizacja: przemyśl - górzyste okolice

Post » Śro maja 09, 2007 14:15

Melonek jest uroczym kotkiem, a zdjęcia są fantastyczne, również zdjęcia rysunków :D Nadal oczywiście będę śledzić sprawozdania o stanie zdrowiea rekonwalescenta, Aniu naprawdę bardzo się cieszę, że mam swój wkład w zdrowie kicia:) pozdrawiam wszystkich i idę dalej odpoczywać po urlopie :lol:

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 09, 2007 14:35

Gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Kolejne sukcesy, aż serce rośnie, dużo zdrowia i sił życzę :ok: :ok: :ok:
Azunia 07.07.07[*]
Józefina i DT - wątek - viewtopic.php?t=61536

Poka

 
Posty: 740
Od: Sob lut 10, 2007 16:47
Lokalizacja: Lublin :)

Post » Nie maja 13, 2007 22:18

Sledze od jakiegos czasu historie Melona i strasznie sie ciesze, ze z Melonkiem coraz lepiej! Wymiziaj to dzielne futerko!

Duende

 
Posty: 27
Od: Czw wrz 28, 2006 17:13

Post » Pon maja 14, 2007 5:40

a ja śledzę już inne wątki
wsiakłam na amen :lol: :lol: :lol:
nawet się nie spodziewałam że ten kszmar się tak dobrze skończy
niedawno pojawił się bardzo podobny wątek, chidziło o jedna łapkę
po kilku postach... cisza
szkoda...
myślę ze dzieki wam miałam duzo siły i takiej konkretnej materialnej pomocy
w tej chwili nie myślałabym w jaki sposób zapłacę ale najpierw ratowałabym melona. dobrze ze moja niepewnosć nie przedłuzyła mu jakoś cierpień bo zabieg był dośc szybko
przy takim,, zapleczu,, jak WY to sie jednak zaczyna inaczej działać
Obrazek Obrazek

ania_

 
Posty: 1435
Od: Sob kwi 14, 2007 14:22
Lokalizacja: przemyśl - górzyste okolice

Post » Czw maja 24, 2007 5:29

byłam wczoraj na kontroli
wszystko ok, melon biega skacze czołga się, nauczył sie nawet łazić po schodach w dół na przednich łapach
cyrkowiec
chociaż nadal stapa na palcach raczej a nie na całej stopie
jest to wynik tego ze gwozdzie jednak zraznia
umówiłam sie na kolejna operacje na wtorek
mam przegłodzić bidaka (jak JA to przeżyję? to spojrzenie pełne wyrzutu)
po 15 zawiozę do przychodni
do rtg ma być uspany bo łapki musza być porzadnie naciagniete a to moze bolec
jeśli zrosty będą takie jak maja być to od razu na stół zeby drugi raz nie znieczulać
wet mówił ze jest ryzyko tego ze nie zrosło się na amen ale widzac co on wyrabia to raczej niemozliwe
futerko zaczyna odrastać, w niekrótych miejscach już widać pregi ale ogólnie to tył taki jeszcze łysawy
i niestety widać ze łapy są ,, przestawione,, w jedna strone
absolutnie nie mam pretensji do weta, jestem mu bardzo wdzieczna ze tyle zrobili
byc może po tym drugim zabiegu jakos sie łapki ,,nastawią,,
Obrazek Obrazek

ania_

 
Posty: 1435
Od: Sob kwi 14, 2007 14:22
Lokalizacja: przemyśl - górzyste okolice

Post » Czw maja 24, 2007 7:57

Dobre wieści :)
Ja jestem tchórzem i jak kot ma być na czczo, to staram się umówić zabieg jak najwcześniej, a jeśli można, to kota odwożę do lecznicy i biedaka zostawiam. Niby, że praca, ale tak naprawdę to nie umiem znieść tego spojrzenia.
Albo wychodzę z domu... :oops:

Trzymam kciuki, żeby wszystko udało się jak najlepiej. Głaski dla Melona i pozdrowienia dla Wetów.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Czw maja 24, 2007 8:24

Bardzo sie cieszę z tych wiadomości :) Serce mi się raduje :) Na bierząco opowiadaj co się dzieje u Melona :)
Magda
Obrazek
Obrazek

pococito

 
Posty: 1216
Od: Pon sie 12, 2002 20:02
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Czw maja 24, 2007 8:55

Bardzo się cieszę, że Melon wraca do zdrowia.
Trzymam już kciuki za wtorkowe badania.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Czw maja 24, 2007 9:48

Moge tylko napisać :D i oczywiście nieustająco trzymam :ok: za Melonka

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 24, 2007 22:14

Kciuki są!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto maja 29, 2007 12:49

jadę za godzinkę
biedak zamkniety w pokoju zeby nie było dostepu do jedzenia bo cwaniak nauczył się juz wskakiwać na szafki i wyjada jedzonko innym kotom
więc cela z pryczą i kuwetka
wychodziłam z domu zeby nie słyszeć płaczu i jeku umierajacego prawie z głodu kota
ech...
i pewnie zapukam na bazarek.. żeby sie podratować nieco...
Ostatnio edytowano Wto maja 29, 2007 13:37 przez ania_, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek

ania_

 
Posty: 1435
Od: Sob kwi 14, 2007 14:22
Lokalizacja: przemyśl - górzyste okolice

Post » Wto maja 29, 2007 13:21

:roll:
Ostatnio edytowano Pt wrz 21, 2007 20:47 przez IzaW, łącznie edytowano 2 razy

IzaW

 
Posty: 775
Od: Nie lip 24, 2005 18:29
Lokalizacja: Starachowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd i 101 gości