W reklamówce-chory odbyt,nowy watek str 25-S.Ka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 29, 2007 17:32

Mała :1luvu: Jeszcze raz dziękuję za akcję na bazarku. Otrzymaliśmy 70 zł.
Irma :1luvu:

No to Mia ma już ciach jak w banku. Pieniążki czekają na właściwy moment, o czym oczywiście poinformujemy. Ciekawe, co kicia na to?

wrona

 
Posty: 389
Od: Wto mar 20, 2007 18:02
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie kwi 29, 2007 17:45

A my czekamy na qupala - czy są te robale dalej czy już nie. A tu nic.
Mia właśnie podjadła furę kurczaka i padła z pękatym brzucholcem na wyrku. Kicia apetyt ma i zaczyna też surowe podjadać. Fajnie skrzeczy zamiast normalnie miauczeć, jakby imprezowała.
Mia już nie jest takim pieszczochem jak na początku. Dawniej wystarczyło ją dotknąć, a mruczeniu i miziankom nie było końca. Teraz jakby się już nasyciła i sama chce decydować, kiedy i kto. Zaanektowała sobie fotel, który okupuje i pokrywa grubą warstwą futra. Tam też ostatnio śpi w nocy, przychodząc oczywiście do nas rano, żeby sobie poskakać i pomiziać się. No i dać znać, że trzeba już wstawać.
Właściwie Mia śpi prawie cały czas. Rano (piąta rano :strach: ) i pod wieczór jest aktywna, ale sama sobą się nie zajmie. Czeka, skrzeczy, żeby się z nią bawić - wtedy szaleństwom nie ma końca. A to laserowe światełko to jest hit, tylko że baterie już padają.
No i coś ten świerzbowiec siedzi dalej w uszach i bidulka musi znosić uszne męki.

wrona

 
Posty: 389
Od: Wto mar 20, 2007 18:02
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie kwi 29, 2007 18:17

wrona pisze:A my czekamy na qupala - czy są te robale dalej czy już nie. A tu nic.
Mia właśnie podjadła furę kurczaka i padła z pękatym brzucholcem na wyrku. Kicia apetyt ma i zaczyna też surowe podjadać. Fajnie skrzeczy zamiast normalnie miauczeć, jakby imprezowała.
Mia już nie jest takim pieszczochem jak na początku. Dawniej wystarczyło ją dotknąć, a mruczeniu i miziankom nie było końca. Teraz jakby się już nasyciła i sama chce decydować, kiedy i kto. Zaanektowała sobie fotel, który okupuje i pokrywa grubą warstwą futra. Tam też ostatnio śpi w nocy, przychodząc oczywiście do nas rano, żeby sobie poskakać i pomiziać się. No i dać znać, że trzeba już wstawać.
Właściwie Mia śpi prawie cały czas. Rano (piąta rano :strach: ) i pod wieczór jest aktywna, ale sama sobą się nie zajmie. Czeka, skrzeczy, żeby się z nią bawić - wtedy szaleństwom nie ma końca. A to laserowe światełko to jest hit, tylko że baterie już padają.
No i coś ten świerzbowiec siedzi dalej w uszach i bidulka musi znosić uszne męki.


no prosze,wyłazi z niej kocia natura :wink:
juz zaczyna rządzić :wink:

a moje koty tez spią cały dzień, lenie okrutne, napad szału wieczorem, następny nad ranem, a dzien do spania :)

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie kwi 29, 2007 19:48

No. Wreszcie była qupa. Tak zakopana, że aż wykopana. Robali nie było widać. Jeszcze pewnie trzeba będzie sprawdzić następną. A jakby były robale, to je widać, czy trzeba rozgrzebywać?

wrona

 
Posty: 389
Od: Wto mar 20, 2007 18:02
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie kwi 29, 2007 19:56

wrona pisze:No. Wreszcie była qupa. Tak zakopana, że aż wykopana. Robali nie było widać. Jeszcze pewnie trzeba będzie sprawdzić następną. A jakby były robale, to je widać, czy trzeba rozgrzebywać?

pewności nie mam, ale grzebać nie musisz chyba :wink:
duze robale, są albo długie takie nitki, albo jak ziarenka ryżu i widać je chyba na wierzchu.
ale wydaje mi się ,ze są i takie których i tak nie widać.
wazne ,ze była odrobaczona 2 krotnie

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie kwi 29, 2007 20:34

To było drugie odrobaczanie. Nawet rozgrzebałam. Ale na wszelki wypadek jeszcze tą następną trzeba będzie przypilnować.
A tego świerzbowca to tak długo się leczy?

wrona

 
Posty: 389
Od: Wto mar 20, 2007 18:02
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon kwi 30, 2007 21:19

jak jest bardzo zaawansowany to nawet kilka tygodni :?
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto maja 01, 2007 19:08

No to wygląda na to, że robale mamy z głowy, tylko te uszy jeszcze. Muszę zmienić metodę zakrapiania, bo chyba niezbyt skutecznie było do tej pory.
Mię od wczoraj nosi. Przed 5 rano pobudka, dzikie biegi, już zaczyna szarpać biednego beniaminka, głośnik to drapak. No i wczoraj dostała też piłeczkę pingpongową i nie jest taka zła, tylko co na to sąsiedzi?
Później w ciągu dnia słodki sen, i dawaj...
Kicia zaczęła też skrzeko - miauczeć przed drzwiami wyjściowymi, przy oknie, albo w ogóle chodzi za mną i się drze.
Od wczoraj mamy gości - reaguje na nich tak, jakby byli tu zawsze, czyli do ludzi musi być dobrze nastawiona. Były i mizianki.
Apetyt cały czas dopisuje, a ja nie nadążam z gotowaniem tych kur.
A na zakończenie fotka - czyściutka już jestem:
Obrazek

wrona

 
Posty: 389
Od: Wto mar 20, 2007 18:02
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto maja 01, 2007 19:35

Boziu..jaka ona sliczna :1luvu:
a że szaleje...cóż młodoœć musi się wyszaleć, jak mówiła moja babcia :wink: A moze jš nosić ,bo pewnie dziewczynka dojrzewa.
Wiecie jak to jest z nastolatkami, pewnie chętnie by poromansowała, poszła gdzieœ na dyskotekę, pojeżdziła na rolkach :) A tu areszt domowy :wink: to chociaz z zemsty nie da Wam spać. Wiosna panie, wiosna.Moje babeczki cišgle na balkonie siedzš odkšd osiatkowałam, nawet jak mnie w domu nie ma.
Œwierzba ona chyba nie miała bardzo zaawansowanego, mam nadzieję,ze szybko się z nim uwiniecie.
Trzymajcie się cieplutko a dla kici ekstra miziaki ode mnie :twisted:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw maja 03, 2007 13:50

:love:
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw maja 03, 2007 22:13

Kicia miała dzisiaj szczęście, że o 3 nad ranem poczta jest nieczynna i nie siedzi już w paczce wysłana w siną dal... :spin2: Mia w nocy robiła totalną demolkę :evil: I okazuje się, że kotek potrafi bawić się sam - oczywiście tylko gdy inni chcą spać.
Żaden kot, który przewinął się przez nasze progi, nie dręczył beniaminka. A Mia skacze po nim :evil: Biedny kwiatek. Chyba nie nadszedł jego koniec...
No tak. Gdzieś od dwóch dni w kici obudził się prawdziwy kot, i jak szaleje, to na całego. A ja nic nie robię, tylko latam jak ta głupia ze sznurkiem po chałupie, a kicia za mną, przeszczęśliwa.
Z jedzeniem ostatnio wybredna - kurczak odgrzewany już nie taki dobry, najlepiej co chwilę gotować nowy.
Dzisiaj przegoniłam ją wieczorem i padła już na swój fotel, więc miejmy nadzieję, że może pośpi do tej piątej... Oczywiście w nocy TŻa i gości zostawia w spokoju.

wrona

 
Posty: 389
Od: Wto mar 20, 2007 18:02
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt maja 04, 2007 0:39

:ryk: :smiech3:
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt maja 04, 2007 6:23

znaczy Mia zdrowa :) 9i szczęśliwa :D
ja tez mam pobudki teraz codziennie o 6.00
Mojra uparcie lize mnie po nosie i paca łapą w oko
a Mojra wskakuje i zeskakuje z płki na którą wie,ze jej nie wolno wchodzić, robi to tylko rano,zeby mnie wkurzyć i obudzić.
Psa nie ma ,nie ma więc kto robić z babami porządku :D

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt maja 04, 2007 6:30

krótko mówiąc nie nudzi Wam się :D
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pt maja 04, 2007 10:06

Oj, nie nudzi się. Już myślałam, że dzisiaj będzie replay, bo kicia o 3 wstała i już coś kombinowała, ale poszła na szczęście spać. O 5 normalnie była już rześka, ale w sumie też jeszcze podsypiała, przyszła na mizianki. No i znowu obskoczyła biednego beniaminka :cry:
Oj, ranny z niej ptaszek. Jak człowiek idzie do pracy, to pół biedy, ale jak ma wolne i chce się wyspać, to :twisted:
Dzisiaj wyjeżdżam na 2 dni i Mia zostanie z TŻem. A on tak nie będzie skakał wokół niej. Chyba, że...

wrona

 
Posty: 389
Od: Wto mar 20, 2007 18:02
Lokalizacja: Rzeszów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 55 gości