Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Georg-inia pisze:Kilka minut temu zadzwonił TŻ, kazał mi słuchać. No to słucham: jakieś ciamki, mlaski, dziwne dźwięki w każdym razienic nie rozumiem...
a on na to: "to Mała Księżniczka tak wsuwa"dał jej pieczonego schabu
![]()
nie wiem, czy to dobrze z medycznego punktu widzenia, ale jej już chyba nie wolno odmawiaćniech je maluszek to, na co ma ochotę, byle jadła...
Marcelibu pisze:Przepraszam, pewnie głupio zapytam, rozumiem, że w tej sytuacji leczenie tej żółtaczki lekami, jak gdyby to była "zwykła" żółtaczka, tzn. wywołana w inny, normalny niby dla żółtaczki sposób, nie ma sensu, tak?
Georg-inia pisze:Doktor Ewa wie, że FIP to (póki co) wyrok, my tez to wiemy. Niby można próbować przedłużyć to małe kocie życie o dzień, dwa, może kilka dni, ale jakim kosztem?Kminka bardzo się denerwuje przy podawaniu leków, wyrywa się, przeraźliwie krzyczy, gryzie... ma ostatnie swoje chwile po tej stronie spędzić zestresowana, w strachu, męczona tabletkami i zastrzykami ?...? Może mi się tu dostanie, może zostanę odsądzona od czci i wiary - ale ja tak nie chcę. I nie pozwolę na męczenie Paciorka
Może mi się tu dostanie, może zostanę odsądzona od czci i wiary - ale ja tak nie chcę. I nie pozwolę na męczenie Paciorka
Georg-inia pisze: Może mi się tu dostanie, może zostanę odsądzona od czci i wiary - ale ja tak nie chcę. I nie pozwolę na męczenie Paciorka
Georg-inia pisze: Może mi się tu dostanie, może zostanę odsądzona od czci i wiary - ale ja tak nie chcę. I nie pozwolę na męczenie Paciorka
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 55 gości