Amputacja ogona nie jest zła. Miałam mieszane uczucia kiedy zalecono mi obcięcie Krokerowej kity ale przekonał mnie argument o Jego (Krokera) bezpieczeństwie..... Konkretnie niezwykle sugestywnie nakreślona wizja ogonka, który się o coś zaczepia i Krokera, który nie czując urywa ogon i wykrwawia się przez ranę

Przesada gruba ale dopiero to trafiło..... Ze względów estetycznych dr Ewa zostawiła mu dwa kręgi już poniżej przerwania i wiecie co? Samą mnie to zaskoczyło ale Kroker wygląda lepiej niż z ogonem

Wszyscy pytają czy to bobtail

Trzymam ciągle kciuki, żeby coś z czuciem ruszyło.... U nas też trwało to długo.... Dobrze, że rozwiązanie tymczasowe (czyli podkłady od Dorotki) przyniosły ulgę w bólach (znam, znam- obecnie ktoś nam leje

Pralka codziennie chodzi, syn śpi pod śpiworem bo wszystkie kołdry w praniu). Czekam na dobre wieści

Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.
Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker