FFA - klasyczny polski kot - bezłapek Miś

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 22, 2007 8:23

Madziu, cieszę się, że Misiek dobrze się czuje i że jesteście tak blisko ze sobą :D
zazdroszczę Ci trochę, że masz annskr na wyciągnięcie ręki i że możesz odwiedzac jej zwierzyniec ;)

puss

 
Posty: 11740
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon paź 22, 2007 8:34

puss pisze:Madziu, cieszę się, że Misiek dobrze się czuje i że jesteście tak blisko ze sobą :D
zazdroszczę Ci trochę, że masz annskr na wyciągnięcie ręki i że możesz odwiedzac jej zwierzyniec ;)


:oops: :oops:
Niestety, to dwa dość odległe końce miasta, na razie tylko kontakt telefoniczny :oops:
Ganiam w pracy, ostatnio chore maluszki :(
Ale postaram się nadrobić
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 22, 2007 8:58

annskr pisze:
puss pisze:Madziu, cieszę się, że Misiek dobrze się czuje i że jesteście tak blisko ze sobą :D
zazdroszczę Ci trochę, że masz annskr na wyciągnięcie ręki i że możesz odwiedzac jej zwierzyniec ;)


:oops: :oops:
Niestety, to dwa dość odległe końce miasta, na razie tylko kontakt telefoniczny :oops:
Ganiam w pracy, ostatnio chore maluszki :(
Ale postaram się nadrobić





Nie odpuszczę tak łatwo.. Annskr.. Nie masz wyboru... Pół godzinki musisz znaleźć... :) Misio zaczyna się już denerwować, ze nie masz czasu Go odwiedzić... I jest mu bardzo przykro.. Wczoraj mi do uszka to wyszeptał.. Wczoraj przytuleni zasnelismy, o dziwo Misiek miał głowę przytuloną do mojego policzka.. Pocałował mnie na dobranoc ( w policzek) i poszliśmy spać... wczoraj nosiłam go jak dziecko i też go ululałam. :)

Madziaa

 
Posty: 111
Od: Czw cze 28, 2007 15:28
Lokalizacja: Zduńska Wola

Post » Wto paź 23, 2007 20:57

Ad Maluszków... Lulu łobuzuje strasznie, biega po meblach, po szafkach kuchennych... Dziewczyna z temperamentem. :) Złośnica straszna.. Lucek natomiast przejął obowiązki brata, opiekuje się Lulu, czasem ją strofuje, co ponoć bardzo śmiesznie wygląda. Wszystko jest pod kontrolą, Łukasza Mama strasznie dba o Maluszki. Wiem, że im się krzywda nie dzieje. Także Aniu nie boj się o nie.

Madziaa

 
Posty: 111
Od: Czw cze 28, 2007 15:28
Lokalizacja: Zduńska Wola

Post » Wto paź 30, 2007 12:29

No to się cieszę :)
Ucałuj je mocno ode mnie :)
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lis 28, 2007 0:59

Madziaa pisze:Ad Maluszków... Lulu łobuzuje strasznie, biega po meblach, po szafkach kuchennych... Dziewczyna z temperamentem. :) Złośnica straszna.. Lucek natomiast przejął obowiązki brata, opiekuje się Lulu, czasem ją strofuje, co ponoć bardzo śmiesznie wygląda. Wszystko jest pod kontrolą, Łukasza Mama strasznie dba o Maluszki. Wiem, że im się krzywda nie dzieje. Także Aniu nie boj się o nie.

Ja tylko boję się, czy są wysterylizowane, bo ostatnia Twoja wypowiedz przez telefon jakoś mnie nie przekonała... :roll:
Rozumiem, że zostały w Zdunskiej Woli, wywnioskowałam, że sa kotami wychodzącymi( pisałaś coś o basenie.. ) To wszystko pikuś, jeżeli ktoś o nie dba .. Tylko ciągle męczy mnie pytanie, czy one są wykastrowane ? :?:
Przepraszam, że w tym wątku, ale w tym starym Madzia nie odzywa się ...
To ten wątek
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=61 ... highlight=
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon gru 10, 2007 21:42

Są wychodzące pod warunkiem, ze ktoś z nimi jest wychodzą na balkon gdzie balkon jest ogrodzony. Nie odzywałam sie na tamtym wątku, bo nikt tam nie pisał... Moja wypowiedź jest ostatnia. Jak już mówiłam kotki są wysterlizowane, już dawno mielibyśmy kociaki a ich nie mamy. Nie wiem dlaczego mi Pani nie wierzy... Nie mam powodu, zeby kogokolwiek okłamywać. Nie bede ukrywała, ze troszkę mnie to zabolało. Kotki są pod świetną opieką. Niestety nie mam czasu teraz do nich jechać, oprócz tego ze studiuję dziennie to jeszcze pracuję mniej wiecej do 2.00 a rano o 8.00 muszę być na zajęciach, więc nie mam czasu się wyspać nawet porządnie, a co dopiero gdziekolwiek się ruszyć z Łodzi. Kiedyś też chciałabym zobaczyć rodziców... :?

Madziaa

 
Posty: 111
Od: Czw cze 28, 2007 15:28
Lokalizacja: Zduńska Wola

Post » Wto gru 11, 2007 8:43

Madziu, współczuję, że masz tyle pracy. musisz kiedyś odpoczywać!
no i Misiek na pewno tęskni za Tobą.
pracujesz do drugiej w nocy? rany...
pozdrawiam Was wszystkich ciepło :)

puss

 
Posty: 11740
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 11, 2007 14:40

Madziu, słonko, proszę Ciebie, nie gniewaj się :oops:
Poprostu jestem przewrażliwiona i tyle.
Pozdrawiam Ciebie serdecznie :D
Cieszę się, że maluszki są zdrowe i zadolone :D
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 11, 2007 15:55

Jakiś czas temu byłam z Justyną_ebe u Madzi na "kontrolnej" wizycie u Miśka, nie wpisałam się :oops:

Misiek był nie do poznania, nie chował się po kątach, dawał się spokojnie głaskać, wylegiwał się na łóżku.

Madzia opowiadała o maluchach - myślę, że nie trzeba się o nie niepokoić.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 60 gości