
Witajcie ja jestem trochę smutna i

płaczę nad Kubolkiem ,a w czym rzecz Mućka dostojna dama zaakceptowała Kubula ,pies Flop też za to Dyzio nie moze sie pogodzić z obecnością Kuby .Staram sie interweniować i uspakajać Dyzia ,,ale postawa Kuby skulone ze strachu uszy totalne poddanie sie oprawcy martwią mnie,a Dyzio wtedy czuje silny.Poza tym Kuba zaczął się załatwiać zdecydowanie nie do kuwety.Znalazłam kupę w pokoju siusiu zrobiłl wczoraj centralnie na środku pokoju

na moich oczach.Myślę ,że to jest niezadowolenie, demonstracja, strach.Jak moge im pomóc??????????poza tym wszystko ok Kuba szaleje na punkcie surowego mięska

wyjada Mućce

spi ze mną na poduszce i wbija swoje szpileczki pazurki w moją głowę ale i tak jest cudownie otwierasz oczy i jest On.....bosko.Napiszcie doświadczone Ciocie jak im pomóc i czy problem kuwety jest tak jak mi sie wydaje na tle stresowym?

Pomózcie doradzcie co robić.........plisssssss
