Oferuję maleńkiej zamknięty pokój mojego syna. Nie mogę znieść, że Bajaderka zostałaby na święta w schronie. Poza tym jeśli tylko jest możliwość transportu i Kuby i Bajaderki za jednym razem to trzeba z niej skorzystać. I pomyśl, nawet dostarczone będą na jedno podwórko. Co Ty na to? Boo
Absolutnie, możesz wszystko dogrywać. Co prawda, nie będzie jej za wesoło, bo będzie zamknięta w pokoju syna. Na reszcie matrów kwadr. trwa aklimatyzacja staruszki ze schronu z Torunia i moich 4 rezydentów.
Ale będzie miała cieplutko i milutko. Poza tym syn dostanie mały telewizor pod choinkę więc już nawet na telewizję nie będzie musiał do nas wychodzić. Bajaderka więc będzie pieszczona i miziana przez całe święta.
Jest cały czas leczona. Bardzo opornie idzie jej pozbycie sie kk. W niedzielę będzie miała pobieraną krew i zobaczymy jak jest silna. Jeśli chodzi o aklimatyzację, to przebiega powolutku. Już sie zdarza, że leżą w łóżku po obu moich stronach. Ufności pełnej oczywiście jeszcze nie ma ale pomalutku. Babunia jest dość charakterną babką, stawiającą się jak tylko może. Ale nie mam żadnych wątpliwości, że będzie dobrze.