Jaś i Staś, Ryś i Bryś :) Wieści z domków

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 07, 2006 20:29

a Tajdzi jak zwykle dozuje po kawaleczku :twisted: :wink:
sliczny chlopak :D

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Sob paź 07, 2006 22:01

ŚLiczny!

Heh, a Stasia zostawiłyście na koniec, bo wiecie, ze ma stado czekających na fotki fanek? :lol:
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie paź 08, 2006 0:37

jej, a jaki ja mam bałagan w chałupie. tajdzi milosiernie zamazywała tło...

dziś kotom ugotowalam zmarznietą na kość rybę - fileta jakiegoś.
tzn nie wiem, czy tak jak trzeba, bo ryb też nie umiem gotować, ale koty zjadły z prędkością światła.

Staś pozdrawia fanki :)
a dziś jak prawdziwy facet nasikał do zlewu. Byłam tak zdziwiona, że nawet nie zaprotestowałam.

ciekawe, co one robią pod moją nieobecność???
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Nie paź 08, 2006 8:17

Żądam zdjęć Stasia :twisted: :)
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie paź 08, 2006 11:55

sibia pisze:ciekawe, co one robią pod moją nieobecność???


nie chcesz wiedzieć :twisted: :wink:

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Nie paź 08, 2006 20:19

tajdzi, Stas sie pyta, czy jest niefotogeniczny, ze tak nic z jego podobizną nie ma...
Ja tam myślę, że Cię olśniło i oczu nie możesz oderwać, ale on mi nie wierzy...

a Jasiowe zdjęcia śliczne :) Dziękujemy :)
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pon paź 09, 2006 11:23

kurczę, no jeszcze tak nie miałam, żeby nikt zupełnie się nie pytał o koty:(
jak są jakieś z problemami, chore, dzikie, to nawet czytelników jest więcej, a i ciocie częściej nas odwiedzają i podnoszą.

a tu chłopcy zdrowi, mili, zabawowi i na drugiej stronie :(
eh.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pon paź 09, 2006 11:45

Staś nas zauroczył
Na prawdę jest niesamowitym kociakiem
Wesoły, pełen energii, absolutnie proludzki - kocha każdego, za wszystko, na zawsze i wszędzie :)
Jest B O S K I

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Postanowił popolować na kanapkę mojego TŻ...
Obrazek
i udało mu się :)
Obrazek
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pon paź 09, 2006 18:07

Stasiu, ajlowju :love:

Jesteś cudowny.


Sibia, u mnie też jakiś zastój adopcyjny- co prawda mam już tylko jedną koteczę do oddania Pyzunię, ale mimo, ze daję codziennie ogłoeszenia, nikt, ale to zupelnie nikt nie dzwoni 8O Czyżbym wysyciła rynek elbląski kotami? ;)
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon paź 09, 2006 18:25

Stas cudny :D
Ale jakie oczka ma jeszcze biedniusie
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Wto paź 10, 2006 10:37

biedniusie oczko dziś ma mój Walery.
zaraz idziemy do doktora.
czemu koty chorują, kiedy naszej pani nie ma a ja mam auto u mechanika?

kociaki mają się lepiej, tylko chyba marzną, bo śpią wtulone w siebie i pchają się pod kołderkę.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Wto paź 10, 2006 11:07

Sibia, Lonia też się pochorowała :(
Też chyba z zimna :(
i tuż przed wystawą :(
ehhh

A co z Walerowym oczkiem?
podrzucić cie gdzieś po pracy?
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Wto paź 10, 2006 13:08

No i mamy wirusa w domu.
Walery się poważnie rozchorował, ma 41 stopni i jest na lincospectinie. I kroplówkach.

A maluchy są nieszczepione.
Czy ktoś z Mafii mógłby nam pomóc? Boję się, że się od Walera znowu zarażą. Jestem bez auta.
I szlag mnie trafia.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Wto paź 10, 2006 13:25

Moja Lonia też ma początki jakiegoś wirusa :( szit no :(
Ewentualnie łazienka u mnie, ale nie jestem do końca pewna, czy to dobre rozwiązanie będzie dla tak energicznych kociaków
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Wto paź 10, 2006 17:07

podniosę, może się ktoś ulituje nad maluchami.

śpią cały dzień a ja się boję oczywiście, że to wirus je dopadł.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, misiulka i 102 gości