SOPOT I TYMON - powrót :) s.21

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 03, 2006 13:23

mokkunia pisze:Rene, a czemu wetka proponowała ogolenie Tymonka?


Tzn. stwierdziła, że jeszcze tak ok. tygodnia można sie wstrzymać i obserwować czy się nie pojawiaja nowe "placki"... jeżeli tak radziła ogolenie, gdyż leczenie pójdzie szybciej...
Pod lampą Tymon "fosforyzował" w wielu miejscach, a że jest kotem półdługowsłosym to włosy są wszędzie i roznoszą grzybka... oprócz tego, że zaczęliśmy sprzątać codziennie rozważam możliwość jego ostrzyżenia...

Rene

 
Posty: 502
Od: Śro lis 23, 2005 8:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 03, 2006 19:30

Rene obejdzie sie chyba bez "fryzjerowania".
Z tego co wiem po stosowaniu przez tydzien Lamisilu powinno sie podawac cos oslonowo na watrobe (chyba Hepatil) dopytaj koniecznie weta.

Myzianki dla Chlopakow :D
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 03, 2006 21:14

Arti dawał też coś uodporniającego kotu, co prawda na inne dolegliwości ale może te leki wspomogły leczenie grzyba? Wiem, że nie wszystkie koty sie zarażają, gdy jest ich kilka w domu, tylko te słabsze łapią. Grzybom mówimy NIE!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw sie 03, 2006 21:48

Grunt to diagnoza - teraz już jesteście "do przodu", bo wiesz, z czym walczysz. :ok:
Ogolenie futerka jest bardzo dobrym pomysłem - w ten sposób grzyb nie ma "gdzie mieszkać", szybciej wyłapuje się nowe ogniska zapalne, łatwiej się smaruje (a przy smarowaniu płynami kot dużo szybciej przy ogolonym futrze schnie, co ma duże znaczenie).
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt sie 04, 2006 5:53

Dzisiaj rano znowu było sioo w przedpokoju... czy to znaczy, że pęcherz nie wyleczony? wczoraj był 10-ty dzień podawania antybiotyku. Postawię tam chyba drugą kuwetę... no i trzeba badanie moczu zrobić...może to SUK?

Rene

 
Posty: 502
Od: Śro lis 23, 2005 8:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 05, 2006 19:31

Rene, ja bym zrobiła badanie moczu. Zobaczymy co ono pokaże, może jeszcze się Sopot nie wyleczył do końca?
Zadzwoń może do wetki, zapytaj, co dalej z leczeniem. I daj znać jak będą wyniki moczu, poproszę moją wetkę o ocenę i konsultację jak będzie taka potrzeba.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob sie 05, 2006 20:45

mokkunia pisze:Rene, ja bym zrobiła badanie moczu. Zobaczymy co ono pokaże, może jeszcze się Sopot nie wyleczył do końca?
Zadzwoń może do wetki, zapytaj, co dalej z leczeniem. I daj znać jak będą wyniki moczu, poproszę moją wetkę o ocenę i konsultację jak będzie taka potrzeba.


W poniedziałek jedziemy do vetki z Tymonem (musimy niestety go ogolić - pojawiają się nowe "placki" na ciele) i wezmę sioo Sopota do badania... i koty i my dzielnie wszystko znosimy, ale kciuki nadal potrzebne.
Widzę, ze Sopuś już w pełni zaakceptował nas i Tymona... Tymonowi robi toaletkę, biega z nim i za nim, śpią raem lub blisko siebie, a nas trochę "podgryza" w zabawie i coraz dłużej pozwala się trzymać na rękach. Mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że proces dokocenia zakończony pomyślnie. Oby tylko szybko wyjść z tych chorób...

Rene

 
Posty: 502
Od: Śro lis 23, 2005 8:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 06, 2006 7:32

Rene, kciuki są cały czas :ok:
Dobrze, że znaleźliście dobrego weta, będzie łatwiej z leczeniem.
A do do golenia, to Tymonek ma niewesoło, gdyby to jeszcze było tydzień wcześniej, przynajmniej lżej by mu było od upałów. A teraz? :( Czy mu nie będzie zimno bez futerka?
Rene, ciągle o Was myślę i życzę żeby naprawdę jak najszybciej ten horror chorobowy się skończył :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie sie 06, 2006 8:41

goska_bs pisze:Rene z tego co wiem po stosowaniu przez tydzien Lamisilu powinno sie podawac cos oslonowo na watrobe (chyba Hepatil) dopytaj koniecznie weta.


Rene dopytaj o ten Hepatil zeby nie bylo klopotow z watroba. (z tego co wiem dr Ewa tak zlecila Georgini przy leczeniu Georga)

Kciuki za zdrowko zwierzynca i cierpliwosc Futer i Dwunoznych :ok:
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 06, 2006 12:32

Moje kciki też w pogotowiu!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon sie 07, 2006 8:37

Kochani dziękuję za kciuki :) Z chłopcami do veta jedzie tż i córcia, ja niestety nie mogłam już wziąć urlopu... rozbawiła mnie moja dziewczynka kiedy wczoraj powiedziała: "jedź z nami, powiedz w pracy, że mamy chore koty, napewno Ci dadzą urlop" :) Słodkie moje dziecko... (w dodatku jeszcze nie wie, że Alexander-chomik- odszedł od nas dziś rano :(

Nie wiem jak zareaguję na widok Tymonka-Sfinksa... chyba się rozpłaczę...

Rene

 
Posty: 502
Od: Śro lis 23, 2005 8:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sie 07, 2006 10:26

Rene, strasznie mi przykro z powodu Alexandra :(

Tymonkowi futerko odrośnie, nowiutkie, śliczniutkie i przede wszystkim zdrowiutkie. Ten piekielny grzyb nie będzie miał gdzie mieszkać i w końcu sobie pójdzie precz!
A jak Sopocik? Było jakieś siuu nie tam gdzie być powinno?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon sie 07, 2006 10:55

mokkunia pisze:Rene, strasznie mi przykro z powodu Alexandra :(

Tymonkowi futerko odrośnie, nowiutkie, śliczniutkie i przede wszystkim zdrowiutkie. Ten piekielny grzyb nie będzie miał gdzie mieszkać i w końcu sobie pójdzie precz!
A jak Sopocik? Było jakieś siuu nie tam gdzie być powinno?


Mokkunia, masz rację, tego grzyba "jakoś" trzeba wyplenić... a futro będzie nówka, nie takie przenoszone z roku na rok, tylko trendy :)
Sopot od piątku rana nie zostawił ani kropli sioo poza kuwetką :) (systematycznie skrapiam odstraszaczem) Wczoraj było polowanie na sioo i jakoś się udało... jutro będą wyniki
Sopuś całą powrotną drogę "płakał" za braciszkiem (bo Tymonek został w klinice)
jadę po niego zaraz po pracy...

Rene

 
Posty: 502
Od: Śro lis 23, 2005 8:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sie 07, 2006 12:10

To kciuki za Tymonka krótkowłosego :) :ok: i za wyniki Sopocika :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon sie 07, 2006 19:10

No i mam w domu Sfinksa ;)... Tymon zdecydowanie inaczej wygląda, tak jakoś chudziutko, poprostu bida z nędzą, taki zagłodzony, wychudnięty kot... zważając na jego poprzednią okrywę włosową to nawet jakby Cornish Rex...
Ale poważnie :)
Zgolenie futra naprawdę dało bardzo dużo. Teraz wiem gdzie i ile jest tych miejsc zapalnych, a też pojawiły się nowe, które skrzętnie ukrywała sierść.
A Sopot jutro ma wyniki sioo, więc będę już wszystko wiedzieć. Naprawdę nieodzowna jest prawidłowa diagnoza... teraz dopiero jesteśmy na dobrej drodze!

Rene

 
Posty: 502
Od: Śro lis 23, 2005 8:28
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 183 gości