KOCIETA Z PRAGI-BARDZO POTRZEBNE POMOC I DOMKI DLA CHORYCH!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 28, 2006 22:59

uhmmm, ja się nie kładę... mam cholernie daleko na Pragę 8O
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Czw cze 29, 2006 0:09

Szkoda że jutro nie mogę... Ale jeśli będzie organizowana kolejna łapanka to możecie na mnie liczyć!

Vinn

 
Posty: 610
Od: Sob kwi 15, 2006 0:15
Lokalizacja: Warszawa gdzie bródno :)

Post » Czw cze 29, 2006 3:51

jopop pisze:to jeszcze gratisy wrzucę, na zachetę:)

bury kocurek, ten zdrowy:
http://upload.miau.pl/1/73310.jpg

bury kocurek z chorym okiem:
http://upload.miau.pl/1/73311.jpg

trikolorka - łobuzica :) :
http://upload.miau.pl/1/73312.jpg

jacyś chętni?

a ić mi z tymi ślicznościami!... 8)

jakie cudne :love:
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 29, 2006 7:23

Kciuki
:ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

anka_s

 
Posty: 715
Od: Pt paź 21, 2005 7:51
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 29, 2006 7:31

ja już w pracy

łapanie tam to koszmar :(
Jakby się w buszu chciało łapać. Koty mają tyle jedzenie, że musziałby ich nikt przez TYDZIEŃ nie karmić by się na jedzenie łapały. W chaszczach są budki, doły, przejścia, jakieś stare piwnice.
O 7:30 była jedna kotka na sterylkę i jeden malusi kociaczek.

Obrazek Obrazek
dom do rozbiórki gdzie uciekają koty, za płotem chaszcze z budkami i norkami

chaszczy odsłon kilka
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Katy czycha z podbierakiem przy dziurze pod płotem
Obrazek Złapany malec
Obrazek jedno z wielu miejsc karmienia...
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Czw cze 29, 2006 7:41

Ja też już w pracy.
Jest tak jak mówi Mysza - łapanie tam to koszmar, zwłaszcza kiedy koty są najedzone i na jedzenie nie chcą sie łapać.
Dziewczyny planowały, jak już odchodziłam, żeby zagadać z dyrektorem czy kimś takim - wtedy weszłybyśmy w sobotę, zabrały jedzenie i łapały w niedzielę - byłaby cisza i spokój i może na rybę koty by się skusiły.
Jak odchodziłam z bazarku to stan był taki sam - jedna kotka, jeden kociak. Złapałam jednego w podbierak ale okazało się że to kocur :(
Przy okazji nie obyło się dla mnie bez stresu ale to już inna historia :wink:
W każdym razie - mamba30 - wielkie, wielkie dzięki! Dzięki Tobie chłop się ze mną nie rozwiedzie :lol:
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Czw cze 29, 2006 9:11

ja wychodzilam po Katy jakis czas, tuz przed wyjsciem zlapal sie do lapki kocur i bedzie ciachniety :evil: skoro kotek sie nie udalo zlapac
dziewczyny jeszcze zostaly

jestesmy umowieni tak, ze w sobote koty nie dostana jesc i cale stare jedzenie zostanie sprzatniete
w niedziele jedna z pan dokarmiajacych otworzy nam bazarek, a my bedziemy lapac na ryby :wink: surowe i wedzone

jak nie bedzie tej gromady ludzi na miejscu to bedzie troche latwiej

a do mnie na pw zglosila sie jedna chetna dobra dusza na bycie domkiem tymczasowym :mrgreen:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Czw cze 29, 2006 9:13

dobre dusze są mile widziane :D

do kogo pojechał malusi marmurek?
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Czw cze 29, 2006 9:17

W niedzielę to i ja mogę dołączyć do ekipy.
W towarzystwie nieco zdezelowanego ale dużego i sprawnego poloneza ;)

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Czw cze 29, 2006 9:19

Mysza pisze:dobre dusze są mile widziane :D

do kogo pojechał malusi marmurek?

nie wiem, co tam dziewczyny uradza i czy uda im sie reszte kociakow wylapac
w kazdym razie ta mala marmurka, ktora jest w calkiem niezlym stanie, moze jechac do Jazzmani, bo po co ma tydzien siedziec w lecznicy...

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Czw cze 29, 2006 9:28

Ale czy kocury w takim razie będą kastrowane?
Bo jednego to kastrowac szkoda, reszta będzie go potem tłukła... :roll:
Albo kastrowac wszystkie kocury, albo żadnego.
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Czw cze 29, 2006 10:41

Kastrować go, wcale reszta nie będzie go tłukła. Nastepone też kastrować. Zawsze to torochę mniej "reproduktorów".
Trzymam kciuki za weekendową akcję :ok:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 29, 2006 10:44

annskr pisze:Kastrować go, wcale reszta nie będzie go tłukła.


A skąd masz taką pewność?
Bo ja znam kastrowane koty, które są tłuczone i spychane na bok.
Kastrowany kocur stoi najniżej w kociej hierarchi, nawet niżej od kastrowanej kotki.
I jeśli kastrować - to wszystkie.
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Czw cze 29, 2006 10:57

I żeby nie było, że ja jestem przeciwna kastracji kocurów :lol:
Nie, nie jestem, tylko martwię się o nich.
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Czw cze 29, 2006 11:00

Katy, to nie jest regułą, że tłuką.
Kastrować - tego i następne :).

W niedzielę, jeśli będziecie potrzebować jeszcze kogoś do łapanki, mogę dołączyć.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18777
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 129 gości